- Dołączył: 2009-06-12
- Miasto: Żyrardów
- Liczba postów: 110
26 stycznia 2012, 09:48
Szukam chętnych do wzajemnego wspierania się w tym nie łatwym zadaniu acz bardzo efektownym :)
Chcę realizować wariant II czyli 7dzień jest dniem przerwy
Jacyś chętni? :)
- Dołączył: 2012-01-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 8496
9 lutego 2012, 12:01
nata2hka - noo ja właśnie widzę, że wieczorem nie jestem w stanie zrobić tych ćwiczeń... Mój organizm polubił poranki z a6w i wieczory ze skakanką ;) Znajomi mnie podziwiają że jestem już na 11 dniu, bo oni porzucali a6w po 3 dniach ;p A to wszystko dzięki Wam! :))
- Dołączył: 2009-06-12
- Miasto: Żyrardów
- Liczba postów: 110
9 lutego 2012, 17:07
Moj Andrzej najlepiej do mnie: "ja nie mam sily, organizm mi wysiada. moze zacznijmy po tej przerwie dwudniowej od pierwszego dnia"
a ja mu na to NIE
bo ja mam swoja grupe wsparcia, moje dziewczynki i ja ich zostawić nie mogę :P :)
buziaki, ja cwiczenia robie wieczorem z nim :P podwójna męczarnia fizyczna i psychiczna :P
- Dołączył: 2011-01-03
- Miasto: Münster
- Liczba postów: 437
9 lutego 2012, 17:45
11/42 zaliczone i to z samego rana.
Rzeczywiście idzie lepiej niż wieczorem,więc juto wstaję też o 7-mej. I mogę dzisiaj znów kręcić hula hopem
![]()
.
- Dołączył: 2011-01-03
- Miasto: Münster
- Liczba postów: 437
9 lutego 2012, 17:49
I wszystkim ,które chorują życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Ja dzięki Bogu jakoś się migam od przeziębień. Wygląda na to,że sok z czarnego bzu produkcji mojej mamy jednak działa.
- Dołączył: 2010-05-11
- Miasto: X
- Liczba postów: 4491
9 lutego 2012, 17:51
A ja chyba odpuszczam. Jestem dosłownie wyczerpana, nie dość, że chora to jeszcze w pracy dają mi taki wycisk, że po dniówce po prostu padam na pysk.
- Dołączył: 2012-01-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 8496
9 lutego 2012, 19:04
xJuliette - o nie, nie, nie! Komu jak komu ale Tobie nie pozwalam się rozłożyć! Zrób dzisiaj chociaż połowę a6w albo brzuszki i jutro do boju! Nie ma poddawania się; jak ja się chciałam poddać to mi nikt nie pozwolił!
Buziaki ślę i trzymaj się! :))
- Dołączył: 2011-01-03
- Miasto: Münster
- Liczba postów: 437
10 lutego 2012, 09:56
Dzień dobry
![]()
12/42 zaliczone
xjuliette - nie poddawaj się.Proszę. Ja podobnie jak ty po pracy padam na "pysk". Mimo to wstaję coraz wcześniej, i co tu ukrywać, z bólem robię a6w. Dzisiaj na rozgrzewkę pokręciłam hula hop,a wczoraj miałam godzinę zumby z ciężarkami. Już sama nie wiem co mnie bardziej boli : ręce czy brzuch? Ale cel uświęca środki- czyż nie tak?
Powodzenia i wytrwałości.