Temat: No to hop w hula hoop - Grudzień

Zapraszam do grudniowej edycji naszej akcji :)

Poprzez kręcenie hula hoopem można
w bardzo przyjemny sposób pozbyć się "oponek" czy też "fałdek" z brzucha, a także można wyrobić talię.

Uwaga: zmiana formuły! Wyniki proszę wpisywać w jednym poście. W celu wpisania nowego wyniku post należy edytować.

Ostrzeżenie!
Kręcenie tylko w jedną stronę może spowodować asymetrię talii. Dlatego doradzam kręcenie w obie strony. Nie wszyscy od razu umieją kręcić w obie, ale jest to możliwe do nauczenia się przy odrobinie uporu.

 Akcja zaczyna się 1 grudnia.

* Uczestniczki poprzedniej edycji akcji mogą zachować swoje numery.

* Przy podawaniu czasu kręcenia proszę o podanie daty i swojego numeru z listy uczestniczek. Wszystkie wyniki wpisujemy w jednym poście! w celu dopisania nowych czasów, post należy edytować.

* Będzie prowadzona tabelka. Tabela będzie na pierwszej stronie.

* Nie powielamy wpisów ani nie sumujemy.

Przykład:

nr.15

1.12 - 30min

2.12 - 0 min

* Jeśli ktoś nie napisze daty lub swojego numeru nie wprowadzę tego do tabelki.

* Przy zgłaszaniu podajemy wymiary talii i brzucha (w tej kolejności) oraz ilość minut jaką planujemy wykręcić (dla zainteresowanych)

* Wymiary podajemy osobno dla każdej edycji. Dziewczyny które kręcą w edycji listopadowej podajcie wymiary końcowe w tamtym temacie oraz początkowe w edycji grudniowej.

*Nowe uczestniczki otrzymają numery 1.12. Numery nowych uczestniczek przydzielane są losowo.


Zapraszam serdecznie!

Lista uczestników:
1. zaga24
2. tienna
3. 007sdoll
4. Lilyeth
5. Carrolyn
6. ProstoDoNieba
7. fitbabka
8. anetka120
9. ivonka29
10. Glycerine
11. dukanowaa
12. glodomorka
13. ...Dupka
14.Gosiunia31
15. Tygrysek86
16. Nadka84
18. eska123
19. faithfull
21. Vegetab21
32. agataq


Tabelka:


Link do tabeli:
>>klik<< 
nr 2.

1.12 - 0min.
2.12 - 0min.
3.12 - 0min.
4.12 - 0min.
5.12 - 0 min.
6.12 - 0min.
7.12 - 0min.
8.12 - 40min.
9.12 - 20min.
10.12 - 0min.
11.12 - 0min.
12.12 - 0min.
13.12 - 0min.
14.12 - 0min
15.12 - 0min.
16.12 - 15min.
17.12 - 0min.
18.12 - 0min.
19.12 - 0min.
20.12 - 0min.
21.12 - 15min.
22.12 - 0min.
23.12 - 0min.
24.12 - 0min.
25.12 - 60min.
26.12 - 0min.
27.12 - 20min.
28.12 - 60min.
29.12 - 35min.
30.12 - 55min.
31.12 - 60min.
Ale tu cisza, prócz wpisów czasowych :)

Jak Wam idzie?

Ja się rozkręcam powoli. Cel na grudzień (1700 minut) jest nieprawdopodobnie ambitny, jak dla mnie, zważywszy na Święta w międzyczasie. Jestem jednak dobrej myśli :D Wczoraj 100 minut - rekord jak się patrzy. Sporo w tym zasługi POWROTU DO PRZYSZŁOŚCI II, podczas którego hulałam :-)
Ja się zbieram, żeby dzisiaj wreszcie pokręcić, Ale muszę najpierw położyć małego. Kręcenie się przyda, żeby te babeczki spalić ;)
cześć dziewczyny :)
jak widać, nowy sposób podawania danych ma swoje dobre i złe strony - z jednej strony jest porządek, ale ta cisza jest taka... cicha :)
hehe - prawda - okropnie cicho :P
każdy liczy, dodaje i nie ma spamu nowych postów :)

mi idzie nawet ok - staram się codziennie kręcić w miarę możliwości - nie ma, że mi się nie chce. No chyba,że faktycznie mam cały dzien zajęty to sobie odpuszczam... w każdym razie efekty widzę i niewiele brakuje mi do mojego celu.Ciężko tą "boczkową" końcówkę zgubić :(
Owszem, cisza i spokój, ale za to jak się chce pogadać, to porządek jest ;) No, ja uciekam zaraz kręcić, jeszcze tylko się spakuję... Jutro znowu do szkoły.
oj prawda cisza, ale na dobre wyjdzie skłoni nas to do rozmów...
u mnie hulanie jako tako do codziennych ćwiczeń włącZyłam rower więc kręce mniej minut niestety z braku czasu... małe dziecko praca studia itd... w kółko w biegu z resztą Tienna mnie chyba rozumie... tylko z tego co kojarzę Ty teraz na pół etatu..
Pasek wagi
Mi póki co idzie nawet dziarsko, a biorąc pod uwagę że w listopadzie trochę dałam ciała - to teraz jestem z siebie dumna hihi. Muszę kupić kółko - moje mam już tak poklejone, ze zaczyna przypominać wielokąt a nie koło. Chciałam sama sobie zrobić, ale nie wiem czym na trwałe połączyć węża :)


agataq - mój listopad też był bardzo kiepski pod względem hulania - nawet 400 minut nie wykręciłam. Tutaj póki co idzie przyzwoicie. Ale by wyrobić cel muszę kręcić dziennie ponad 50 minut, jak do tego dojdą święta to pewnie z 70 minut dziennie wyjdzie. Ale cisnę!!! Dlatego teraz lecę kręcić (rower dziś odpada, bo pogoda u mnie tragiczna - takiego wiatru chyba jeszcze nie było w tym roku :/ )
jejeus wy ćweiczycie a ja od rana w pracy;p kto sie zamieni??
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.