13 listopada 2012, 22:57
Ostatnio bardzo frustruje mnie to pytanie, mam spory ale niezbyt jędrny biust (nawet bardzo) to chyba przez to że szybko zaczęłam dojrzewać, byłam grubym dzieckiem, potem szybko schudłam, potem utyłam i tak w kółko...
Kiedyś wyczytałam że powinno się spać w dobrze dobranym staniku, bo to pomaga regenerować włókna kolagenowe w piersiach, robiłam więc tak i chyba to naprawdę pomagało, widziałam różnicę, ale ostatnio dziewczyny nastraszyły mnie rakiem sutka, który może powodować właśnie spanie w staniku i przestałam, ale teraz znów widzę pogorszenie jędrności skóry...
Więc jak to w końcu jest? Z czy bez?
Edytowany przez 13 listopada 2012, 22:57
14 listopada 2012, 09:11
To może iść do specjalisty jak nie wiesz co zrobić. Dla mnie w grę wchodzi sportowy stanik
- Dołączył: 2011-12-03
- Miasto: Sieradz
- Liczba postów: 2001
14 listopada 2012, 09:20
ja zawsze spię w staniku.. po prostu nie umiem spać bez./.. jest mi nie wygodnie...
- Dołączył: 2012-06-01
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 6323
14 listopada 2012, 09:53
nie zasnęłabym w staniku.
- Dołączył: 2012-02-16
- Miasto: Filadelfia
- Liczba postów: 1831
14 listopada 2012, 10:00
dawniej, jakieś 8 lat temu spałam w staniku. było okropnie niewygodnie!! szybko się rozciągały gumki itp. teraz nienawidze spac w staniku!! po prostu nie nawidzę!! poza tym śpie z mężem to może tez i dlatego ;D
- Dołączył: 2006-05-23
- Miasto: Essen
- Liczba postów: 1381
14 listopada 2012, 10:06
Ostatnio widziałam gdzieś wywiad z brafitterką która mówiła ze kobieta o dużym biuście wręcz powinna spać w staniku ale specjalnie dobranym ! z reszta jakiś czas temu w jakiejś gazecie "shape" czy coś podobnego również było kilka słów na ten temat. Ja zamiast polegać na opinii vitalijek zapytałabym kogoś kompetentnego.
- Dołączył: 2010-07-23
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 93
14 listopada 2012, 10:36
Dziewczyny, które wypowiadają się, że nie powinno się spać w staniku, ciekawe skąd to wiedzą, bo wydaje mi się, że nie są przeszkolone w takich dziedzinach, żeby były na 100% pewne co szkodzi, a co nie. \
Jeśli chodzi o mnie to dowiadywałam się u różnych braffiterek, do tego wiele o tych czytałam i oglądałam. Śpię w staniku, bo wszyscy, którzy się na tym znają tak mi doradzili. Jeśli kobieta ma duży biust i do tego jeszcze się odchudza to wiadomo, że biust też się kurczy, ale gorzej ze skórą. Dzięki dobrze dobranemu stanikowi, można zachować bardzo ładny i jędrny biust. Kiedy zaczęłam się odchudzać to biust zwyczajnie mi zaczynał flaczeć. Odkąd śpię w staniku, bardzo ładnie się podniósł. Pomyślcie dziewczyny, że to jest jakieś 6-8godzin codziennego rozciągania, naciągania i ugniatania biustu kiedy nie śpij się w staniku, więc siłą rzeczy, źle to wpływa na biust i go deformuje. Jak się dobrze dobierze biustonosz to nic nie czuć. Najlepiej z takiego ulubionego i dobrze dobranego biustonosza wyciągnąć fiszbiny i można bez problemu w nim spać. Polecane są też takie do karmienia, bo też nie mają drutów i są z bawełny, która oddycha. Do tej pory używałam taki z którego wyciągnęłam druty, ale jutro mam zamiar wybrać się do braffiterki i dobrać sobie inny bo też zrobił się w obwodzie za duży po schudnięciu.
- Dołączył: 2011-09-18
- Miasto: Portsmouth
- Liczba postów: 3347
14 listopada 2012, 10:43
Ja śpię w sportowym. Nie znoszę jak mi się piersi rozjeżdzają na wszystkie strony świata :P Wczoraj natomiast przysnęłam w dzień w staniku z fiszbinami i jak się obudziłam, to miałam wrażenie, że mam połamany mostek- taki ból przez te druty. :P dlatego polecam do spania miękki biustonosz, bez fiszbinów :)