- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
26 marca 2018, 21:37
po raz kolejny proszę o pomoc i kontrety.
Od kiedy jesteście na diecie , od jakiej kaloryczności zaczynaliście i jakie ćwiczenia oraz ile czasu dziennie wykonujecie.
Moja kaloryczność na poczatku 1300, (bywałam głodna) po 2tyg 1400kcal, teraz 160kcal bo poczytałam o PMM od 3tyg waga stoi. Ćwiczę 1raz/tydz Pilates , 2 cardio, 2 ogólne mięśnie weeknd zero od 30-45min codziennie. I dietetyk tu uważa że za mało ruchu za duża kaloryczność powinnam ćwiczyć dłużej i zejsc do 1300-1400kcal. Aby były efekty i spadek co tydzień. Po jakim czasie mieliście zastój z waga?
27 marca 2018, 11:44
Ah mów mi jeszcze, mi się 18-20% marzyNooo...20% to ładna sportowa sylwetka z fajnym zarysem mięśni i jednocześnie bardzo kobieca ;-)"Co do tkanki tłuszczowej- zdrowy zalecany poziom u kobiet to 20%."Poprawię tylko, że 22-25%. 20% to już jest fit
27 marca 2018, 11:49
Ja zakresem 12-15 nie pogardzę :-). Ale na razie około 20-25% mam :-/No ale nie ma pośpiechu. Lepiej wolno i do przodu. Mogę poczekać. Na sezon letni jeszcz "plażowej" formy pewnie nie będzie ale za to sprawność, siła i wygląd się znacząco poprawiają. Czego i Wam wszystkim życzę koleżanki i koledzy ;-)Ah mów mi jeszcze, mi się 18-20% marzyNooo...20% to ładna sportowa sylwetka z fajnym zarysem mięśni i jednocześnie bardzo kobieca ;-)"Co do tkanki tłuszczowej- zdrowy zalecany poziom u kobiet to 20%."Poprawię tylko, że 22-25%. 20% to już jest fit
I wzajemnie ^^ Trzeba zrobić wyzwanie "ogarnę się do lata za rok, bo do tego już nie zdążę"
27 marca 2018, 12:25
dziękuję Ci za tak obszerną odpowiedź:) , a więc podsumowując mam się spokojnie ruszać, ćwiczyć sobie jak chce i jak mi wygodnie i raczej nie obniżać diety poniżej 1600kcal?? czy jednak zejść na 1500kcal i ćwiczyć jak dotychczas ? i dodatkowo patrzeć na obwody niż kurczowo stresować się że waga mi nie spada.?
27 marca 2018, 12:28
dziękuję Ci za tak obszerną odpowiedź:) , a więc podsumowując mam się spokojnie ruszać, ćwiczyć sobie jak chce i jak mi wygodnie i raczej nie obniżać diety poniżej 1600kcal?? czy jednak zejść na 1500kcal i ćwiczyć jak dotychczas ? i dodatkowo patrzeć na obwody niż kurczowo stresować się że waga mi nie spada.?
A ja została zignorowana
Nic nie obniżaj, to na pewno.
27 marca 2018, 12:57
pisałam tamto a nie zauważyłam że napisałaś , przepraszam Cię . Tobie też serdecznie dziękuje:*
27 marca 2018, 12:58
pisałam tamto a nie zauważyłam że napisałaś , przepraszam Cię . Tobie też serdecznie dziękuje:*
Żartuje, spokojnie :D
Jesteś pewna, że nie chcesz sobie najpierw odpuścić i naprawić tego metabolizmu? Bo z czasem może być coraz gorzej.
27 marca 2018, 13:22
Ja w młodości jak jeszcze modne były diety 1000kcal to pamiętam, że próbowałam ale na marne zresztą w tedy nawet nie byłam jeszcze tłuścioszkiem ;p
Jak się brałam za siebie w wakacje to miałam już spora wiedzę więc zaczelam mądrze i jadłam 2200-2100kcal i ćwiczyłam w domu najmniej jadłam przed świętami w grudniu 1900kcal i tak schudłam z 85 do 65 w 5 miesięcy, nie miałam w tym czasie zastoju wagi wiadomo czasem było mniej czasem więcej ale zawsze coś tam spadło.
Teraz od stycznia mimo, że miałam mieć tylko miesiąc przerwy od diety do tej pory nie zabrałam się za zrzucenie 10 kilo które mi zostało ;p wage mam w przedziale od 67 do 65 zależy czy jem za dużo słodyczy czy nie ;p