Temat: Wasze treningi

Ile razy w tygodniu ćwiczycie i ile czasu zajmują Wam treningi? Jakiego rodzaju ćwiczenia wykonujecie? Jesteście zadowolone/zadowoleni z efektów?

Ostatnio w ogóle nie ćwiczę niestety 

A jak ćwiczę to staram się 5x w tygodniu i ćwiczę domowe treningi głównie zagranicznych trenerów typu Focus T25/21 Day fix extreme/ itp. czasem zdarza się też Ewka Bikini ;) tak 30-60minut zależy ile mam czasu i chęci. 

Teraz czekam na motywację i  zabieram się za nowy program Autumn Calabrese :D 

Po prawie połowie roku przerwy od intensywnych ćwiczeń (siłowe z dużym obciążeniem plus interwały opierające się na podstawach crossfitowych) wróciłam najpierw miesiącem dywanówek ale nie widziałam efektów jako że wcześniej trzy lata ciągiem "poważnie" ćwiczyłam i teraz wracam do żywych z pomocą zaprzyjaźnionego trenera z którym ćwiczę 2-3 razy w tygodniu. Zaczynamy od prostych ćwiczeń z małym obciążeniem, dużo stabilizacji, cel to poprawa tyłka, pleców i brzucha. W dalszych miesiącach będziemy budować, jak już się trochę rozruszam ;)

ggeisha napisał(a):

Biegam 4 razy w tygodniu. Jak mam urlop to 6 razy. Trening taki - minimum 50 minut. Ale często 2 godziny. Albo dłużej. Nie umiem bez tego żyć.

Woow :O Ja wczoraj byłam na moim pierwszym marszo-biegu z naciskiem na marsz. Chcialabym do takiego poziomu wytrwać. A ile wazysz i mierzysz i ile spozywasz kalori przy takich biegach?

4 razy w tyg po około 1h-1,5 h. Zalezy na ci mam ochotę, albo crossfit, albo bieganie(póki co niestety bieżnia) albo aeroboks. Czasem wpadnie jakiś trening siłowy, ale niestety rzadko.

Pasek wagi

Furia18 napisał(a):

ggeisha napisał(a):

Biegam 4 razy w tygodniu. Jak mam urlop to 6 razy. Trening taki - minimum 50 minut. Ale często 2 godziny. Albo dłużej. Nie umiem bez tego żyć.
Woow :O Ja wczoraj byłam na moim pierwszym marszo-biegu z naciskiem na marsz. Chcialabym do takiego poziomu wytrwać. A ile wazysz i mierzysz i ile spozywasz kalori przy takich biegach?

Na wszystkie pytania odpowiedź brzmi "za dużo" :D

Bieganie nie sprzyja u mnie chudnięciu. Ale sprzyja utrzymaniu stanu obecnego. Gdybym tyle jadła nie biegając, ważyłabym ponad 100 kg. Teraz waga się utrzymuje gdzieś w okolicach 70 kg przy wzroście 162. Wiem, że to dużo i biegało mi się znacznie lżej i szybciej, jak ważyłam 10 kg mniej. Ale nie daję rady z dietami.

ggeisha napisał(a):

Furia18 napisał(a):

ggeisha napisał(a):

Biegam 4 razy w tygodniu. Jak mam urlop to 6 razy. Trening taki - minimum 50 minut. Ale często 2 godziny. Albo dłużej. Nie umiem bez tego żyć.
Woow :O Ja wczoraj byłam na moim pierwszym marszo-biegu z naciskiem na marsz. Chcialabym do takiego poziomu wytrwać. A ile wazysz i mierzysz i ile spozywasz kalori przy takich biegach?
Na wszystkie pytania odpowiedź brzmi "za dużo" :D Bieganie nie sprzyja u mnie chudnięciu. Ale sprzyja utrzymaniu stanu obecnego. Gdybym tyle jadła nie biegając, ważyłabym ponad 100 kg. Teraz waga się utrzymuje gdzieś w okolicach 70 kg przy wzroście 162. Wiem, że to dużo i biegało mi się znacznie lżej i szybciej, jak ważyłam 10 kg mniej. Ale nie daję rady z dietami.


Przynajmniej utrzymujesz wagę, ja też nie daję rady, ale jem mniej wieczorami i lecą kilogramy ostatnio ;)

Trening siłowy 3 (czasem 4) razy w tygodniu. Jeden zajmuje mi 50-60 minut. Efekty diety i treningów widać na pasku, więc jestem jak najbardziej zadowolona ;).

Siłownia 4x w tygodniu, średnio spędzam tam półtorej godziny. Trening siłowy. I tak już od kilku lat.

P.S. Jestem bardzo zadowolona, bo kocham ćwiczyć ;) 

Ostatnio staram się prawie codziennie ćwiczyć, powiedziałabym, że 4 dni to taki cięższy godzinny trening, 2 taki lżejszy/jakiś basen/ rozciąganie, joga ;p i może 1 dzień odpoczynku

Trening EMS, raz w tygodniu, 20min. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.