28 marca 2011, 07:58
25.03 +6pkt 30min
26.03 I dzień wolny
27.03 II dzień wolny
28.03 III dzień wolny
RAZEM: 30pkt
Edytowany przez kaloriaaa 28 marca 2011, 20:33
- Dołączył: 2011-03-23
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 66
28 marca 2011, 09:02
28.03 - jak na razie 20 minut - 4 punkty, razem 28 punktów, wymiary bez zmian - talia 80, brzuch 94, biodra 103
28 marca 2011, 09:10
Vegetab21 chyba masz rację, to chęć rywalizacji :D
ewa.j.79 jeśli masz kółko synka.. to ja się nie dziwię, że cięzko Ci kręcić... za małe jest po prostu ;)
A co do wymiarów...
talia: 75cm (-2,5 cm)
brzuch: 83cm (-3cm)
biodra: 94 cm (-4 cm)
Khem... jakoś mi się to niemożliwe wydaje o.O
- Dołączył: 2009-12-17
- Miasto: Harwood Heights Il
- Liczba postów: 61
28 marca 2011, 11:01
Któraś z Was zapytała ile czasu kręciłam, żeby pozbyć się 8 cm :) Z tego, co pamiętam, to zaczęłam kręcić po około miesiącu diety MŻ, z dietą bez większych sukcesów a z hh te 8 cm mi zeszły po około 2 miesiącach, na pewno nie mniej niż 8 tygodni w każdym razie. Ale kręciłam codziennie 40 minut w obie strony hh z wypustkami więc w sumie jak tak na to patrzę, to rzeczywiście możliwy był ten około 1cm tygodniowo ;) No i zaczynałam od 83cm (zjechalam do 75, w biodrach i brzuchu było podobnie, w granicach 5-8cm) a wiadomo, że zawsze łatwiej gubić cos, co się ma w nadmiarze większym niż w postaci paru tylko dodatkowych kg, ja miałam tych kg wiecej niż kilka ;)
Lawendowo, gratuluję spadku! Ja własnie idę kręcić :)
- Dołączył: 2009-08-02
- Miasto: Norwegia
- Liczba postów: 1055
28 marca 2011, 12:52
28 marca: 10 minut - 2 pkt Razem 20 PKT
wymiary:
biodra: 109cm ( -1 cm)
brzuch: 115cm ( - 1 cm)
talia: 94cm
- Dołączył: 2009-03-01
- Miasto: Izbica
- Liczba postów: 137
28 marca 2011, 15:58
Dziś dokręciłam 70 min. czyli 14 pkt + 68 pkt ŁĄCZNIE 82
W wymiarach narazie żadnych zmian
W wadze -1 kg zawsze to coś.... choć bardziej mi o spadek boczków chodzi
Skoro na początku jest największy spadek w obwodzie to nie wiem co już mam robić... :(
- Dołączył: 2009-03-01
- Miasto: Izbica
- Liczba postów: 137
28 marca 2011, 18:34
lawendowo - kochana, ogólnie to nie zalezy mi na kilogramach a raczej zeby pozbyć sie opony (nie oponki) obrzydliwie szpeci moją figurę. Lubie nosić sukienki ale każda musze przerabiać, bo na górze pasuje mi rozmiar 34/36 a w brzuszku i gdzie mamy boczki to 38/40 :/ MASAKRA.
Kiedy założe modelujące "WACIAKI", KTÓRE SA MAŁO SEXI to jakoś wcisnę sukienke w jendym rozmiarze ale niestety nie wygląda to estetycznie i ne czuję sie komfortowo. Ma któras taki problem? Ja powinnam kupować dwa rozmiary, ciać w talii i robić jedną z dwóch
28 marca 2011, 18:56
Ja wiem, dlatego właśnie mówię, że to będzie u Ciebie dłużej trwać. I kosztować sporo wysiłku - niestety. Powiedz mi.. coś poza hula hopem ćwiczysz na brzuszek?
A co do dwurozmiarowości - to przerabiam ją od wielu lat, w piersiach rozmiar większy niż w tyłku.