- Dołączył: 2010-01-17
- Miasto: Rybnik
- Liczba postów: 211
4 marca 2011, 21:31
Cześć. Dziś temat o ćwiczenia. Kurcze ...miałem dziś ćwiczyć, ale jakoś mi się tak niechce ;/. Codziennie przyjeżdzam do domu ok. 20 30 .. Nauka,kolacja i ćwiczenia. W ten tydzień akurat dziś nie ćwiczyłem,przedwczoraj i chyba we wtorek ... Straszne. Już nie mam siły
.. Pytanie do Was. Macie też tak czy ćwiczycie CODZIENNIE ?
4 marca 2011, 22:02
a ja cwicze codziennie zle sie czuje jak nie wskocze na orbiego na razie mi sie nie zdarza odpuszczac
- Dołączył: 2011-01-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 857
4 marca 2011, 22:06
Ja przeważnie też późno kończę zajęcia,noale co zrobić,lubię ćwiczenia, nie zmuszam się do końca, jak mnie leń dopada to wtedy zaczynam lekką rozgrzewkę,później kilka ćwiczeń, a dalej się rozkręcam i normalny trening. Najgorzej to chyba zacząć,bo potem same endorfinki się uwalniają :D i dobrze też czerpać jakąś radość nie tyle z efektów co z samego ruchu, bo wtedy bardziej się chce,bardzo ważne jest dopasowanie swoich preferencji do rodzaju ruchu,wtedy jest 100 razy łatwiej :)
- Dołączył: 2011-01-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 857
4 marca 2011, 22:07
mnie czasami energia roznosi i spać nie mogę w dni które nie ćwiczę (mam 1 dzień na regenerację) :D
- Dołączył: 2010-12-07
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 233
4 marca 2011, 22:30
Jeśli wyznaczysz sobie jakieś 3 dni w tygodniu na ćwiczenia to sobie pomyśl tak : dziś poćwiczę to już jutro nie muszę. Bo tak jak wyżej było napisane mięśnie muszą się zregenerować i potrzebują na to ok 48 godzin.
- Dołączył: 2010-08-18
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 901
4 marca 2011, 23:16
Wystarczy ćwiczyć 3-4 razy w tygodniu, jak jesteś zmęczony i masz cały dzień za sobą to nie dziwne, że Ci się nie chce. Ćwiczenia mają być też przyjemnością, nie ma się co zmuszać, bo łatwiej się wtedy zniechęcić :)
- Dołączył: 2010-08-22
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 156
5 marca 2011, 06:51
ja chodze na siłownie z koleżanką i wiesz co jak mam taki dzień to ona mnie wyciąga i musze iśc i to samo ja, jak jej się załancza leń to ja ją wyciągam więc moze załatwisz sobie towarzystwo do ćwiczeń to napewno mobilizuje i jest raźniej
- Dołączył: 2008-11-20
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 6622
5 marca 2011, 08:25
> ja nie mam czasu iść do domu ani spać, ani na
> obiad, a mieszkam po drugiej stronie od
> uniwersytetu,i po trafię tak przez 4 dni pod rząd,
> bo mam takie studia, ALE jak mam jakieś godziny w
> zapasie, to pakuję się i jadę na siłownię. więc
> jak się chce, to nawet w ekstremalnych warunkach
> się da.
cancri,kochana,a co studiujesz?
5 marca 2011, 09:13
Właśnie suplementuję się wit b- complex, bo o ile jakiś czas temu byłam treningowym terminatorem, o tyle teraz coraz częściej odpuszczam, jako że moje mięśnie po kilku minutach odmawiają posłuszeństwa. A, że mam stwierdzone upośledzone wchłanianie, niechęć psychiczna do wysiłku i niechęć ciała wskazują na braki. U Ciebie także ( aktywny tryb życia ) może pomóc czasowa suplementacja b- comlex. Wiataminy z grupy b nie kumulują się. miesięcznakuracja powinna być zatem bezpieczna. Dodam , że wit b6 to witamina sportowców. Pozdrawiak