- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
23 kwietnia 2017, 20:26
Witam
Niedawno zdiagnozowano u mnie ciężką skoliozę. Mam zalecone ćwiczenia na 4 miesiące ( mam je wykonywać do czerwca). Pani powiedziała, że najlepiej gdybym nie ćwiczyła innych, normalnych cwiczen na spalanie albo zebym je ograniczyła. Chcę ćwiczyć, bo boję się, że przytyję.
No i śpieszę z zapytaniem, czy znacie jakies cwiczenia na spalanie, ktore w małym stopniu obciążają kręgosłup i są skuteczne?
23 kwietnia 2017, 20:29
Słuchaj lekarki/fizjoterapeutki, bo możesz pogorszyć sprawę i zalecone ćwiczenia nie przyniosą żadnej poprawy. Możesz też sama sobie wyrządzić krzywdę.
Poza tym chudnie przy ujemnym bilansie kalorycznym, tyje się przy dodatnim. Wszystko to kwestia diety.
23 kwietnia 2017, 20:35
Dziekuję za radę.
Czyli nie przytyję, jeśli przestanę cwiczyc na te kilka miesięcy i zachowam dietę.
24 kwietnia 2017, 16:13
Nie mam zielonego pojęcia, bo nie miałam robionego zdjęcia ani nic. Ortopeda przy badaniach tylko oglądał moje plecy. Natomiast pani, z którą mam rehabilitację mówiła, że jest zle, bo mam bardzo spiete plecy i nie moge sie wyprostowac kiedy siedze w siadzie skrzyznym. Nie moge nawet dostac dlonmi do podlog jak sie schylam.
24 kwietnia 2017, 18:07
na początek polecam odwiedzić kogoś sprawdzonego żeby ocenił Twoją skoliozę rzetelnie! ... jest żle bo masz spięte plecy ? jakieś brednie.. to że nie możesz dostać palcami do podłogi może świadczyc o przykurczonych m. kulszowo-goleniowych. co robisz na swoich zajęciach z rehabilitacji? jak wyglądają Twoje ćwiczenia zalecone do domu?
24 kwietnia 2017, 20:10
Ćwiczenia te wykonuję już jakieś 2-3 miesiące. Nie czuję w ogóle poprawy. Kiedy ćwiczę odczuwam ból w kręgosłupie w miejscu pod łopatkami. Chyba, że poprostu ma tak byc i nie dlugo ma sie poprawic, ale juz sama nie wiem. Cóż takie słowa usłyszałam od mojej rehabilitantki. Moja mama się nie pokoi i myśli o zawiezieniu mnie do innego lekarza.
W domu robię dwie tury tych ćwiczeń, każde ćwiczenie powtarzam 10 razy i jedno trwa 10 s. Pierwsze ćwiczenie, jakie wykonuję, to leżenie na plecach i podnoszenie miednicy. Ręce mam położone, a dłonie musze mieć ''postawione'' do siebie (i tak 10 razy przez 10 s). Drugie cwiczenie to przyciąganie nóg do siebie. Czyli poprostu leżenie na plecach i przyciągam do siebie nogi na 10 razy na noge, każda po 10 s. Trzecie cwiczenie to lezenie na plecach( przy zgiętych kolanach) i pchanie ręką zgiętą nogę przez 6 s i tak 10 razy na zmiane. Kolejne cw. to siad skrzyżny i trzymanie w górze prawej ręki przez 10 s. Tu najbardziej mnie bolą łopatki, ciężko mi się wyprostować. Właśnie przy tym ćwiczeniu pani mówiła, że mam coś tam spięte. No i ostatnie to leżenie na brzuchu. Lewa noga musi leżeć zgięta do góry, lewa ręka ma być ściągnięta, a prawa musi pchać piłkę(cała siła ma lecieć z okolic prawej łopatki, jakoś tak).
Takie ćwiczenia muszę robić codziennie no i rehabilitantka mowila, że jak nie pomogą, to będę musiała nosić gorset.
Normalne ćwiczenia na spalanie, które wykonywałam do tej pory też sprawiały lekki ból (niewszystkie).
24 kwietnia 2017, 20:37
Ciezka skolioza i nie masz zdjecia ? Gdy nie jestesmy rozgrzani, to nie powinnismy robic ani szpagatu, ani dotykac rekoma stop itd Aby zdiagnozowac skolioze pacjent w pierwszej postawie ma objac rekoma nogi, a nie dotknac rekoma stop - to jakies nieporozumienie
Normalnie - po zdiagnozowaniu wstepnym skoliozy - lekarz przepisuje zrobienie kilku zdjec
- calosci kregoslupa z boku
-calosci kregoslupa "en face"
- zdjecie lewej reki (razem z przegubem)
- zdjecie miednicy
Lekarz powinien takze przepisac badanie wydalnosci pluc ( mozliwosci oddychania)
Po czym ustala stopien skrzywienia i jestes pod scisla kontrola, aby zbadac, czy skolioza sie poglebia (zalezy od twojego wieku, okreslony stopien pogorszenia sie jest naturalny lub nie) czy stopien skrzywienia sie zmniejsza
Zadbaj o swoje zdrowie
Edytowany przez 24 kwietnia 2017, 20:42
24 kwietnia 2017, 20:37
*
Edytowany przez 24 kwietnia 2017, 20:40
24 kwietnia 2017, 20:43
Więc nie rozumiem już, kto mnie tak naprawdę przebadał. Jedyne co kazał mi zrobić lekarz, to schylić się i tyle. Popatrzyl aby na plecy i podotykal kosci biodrowe, po czym stwierdził skoliozę i przepisał 2 tyg. rehabilitacji w szpitalu, potem 4 mies. w domu.
Nie miałam żadnych zdjęć, nie mam pojęcia, ile mam stopni skrzywienia. Nie mam tez regularnych badan kontrolnych.
Czyli najlepsze wyjscie to udanie się do innego lekarza..