27 lutego 2011, 23:05
Zdjęcia usunięte są w pamiętniku
hej dziewczyny ja chciałam tylko spytać czy przy takiej 'figurze' mogę
biegać czy lepiej se odpuścić.
jakie ćwiczenia polecacie??
wiem ze tragicznie wyglądam zdaje sobie sprawę
mam 152cm wzrostu ile byście dały mi kg
mam pamiętnik tymczasowo dla siebie ale później go odblokuję
Edytowany przez furiatkaa 28 lutego 2011, 00:37
27 lutego 2011, 23:12
nie zrobisz szybko chodz ja tez mialam zadyche po minucie teraz smigam znaczy znow bede w plecy bo przez zime nie chodzilam biegac jeslic zujesz sie na silach to biegaj :)
27 lutego 2011, 23:14
biegaj kobieto ile się da:)!!Bieganie to jeden z najlepszych sposobów na schudniecie i wymodelowanie ciała .Tylko nie przeginaj na początek ;).Po za tym rower czy orbitek... a potem możesz poszalec z hula hopem i będą kilogramy od Ciebie uciekac jak szalone :)..
co do wagi nie wiem... z 80kg?
27 lutego 2011, 23:17
czy dobrze widzę, dodałaś zdjęcie a niżej sama je skomentowałaś, czy mi vitalia już do reszty wariuje?
sama siebie wolę nie komentować:))) to cytat z wyższej noty
- Dołączył: 2010-12-26
- Miasto: Gallifrey
- Liczba postów: 555
27 lutego 2011, 23:19
Nie, nie, nie! Ja biegałam sobie przy wadze około 85kg (164cm) przez calusieńkie lato i później resztę roku leczyłam kolana! Do tej pory mam z nimi problemy. :(
Spacery! Długie dosyć energiczne marsze to najlepsza forma aktywności dla Ciebie. :) Ostatnie dwa tygodnie sobie trochę odpuściłam, ale około 1h-1,5h zawsze staram się chodzić, jak tylko zejdę jeszcze kilka kilo z wagi to znów zaryzykuję bieganie. :)
Powodzenia w spalaniu kilogramów! Na początku szybko lecą, więc powinno Cię to mocno pozytywnie zdopingować. :)
27 lutego 2011, 23:21
z tą motywacją u mnie kiepsko ..a przecież powinno być dobrze przecież widzę jak wyglądam
27 lutego 2011, 23:22
Uważam jak część dziewczyn wyżej, że poki co lepiej dla stawów będzie nie biegać, troche zrzucisz , zaczniesz biegać ;) i jak dla mnie (nie obrażajac Cię) możesz się zbyt szybko zniechecic bieganiem (juz pomijajac stawy) ze wzgledu na kondycje. CHoc nie wiem, mozesz miec dobra, znalam osoby ktore byly przy kosci a mimo to byly sprawniejsze od niejednego chudzielca ;). Ja polecam plywanie :) bo to uwielbiam, nie meczysz sie tak, odpoczywasz jednoczesnie. Jeszcze wydaje sie byc fajny (choc nie probowałam) aerobik w wodzie. Ale idzie sie na tym bardzo zmeczyc podobno, ale efekty sa lepsze od zwyklego.
Edytowany przez lenislawa 27 lutego 2011, 23:23
27 lutego 2011, 23:23
proponuję szybkie spacery, wchodzenie po schodach gdzie się da, ale bieganie obciąży i kolana i staw skokowy, więc lepiej poczekać aż twoja waga będzie mniejsza i wtedy bieganiem dokończyć dzieło odchudzania
- Dołączył: 2010-06-28
- Miasto: Wyspy Kokosowe Prowincja Nibylandia
- Liczba postów: 11412
27 lutego 2011, 23:26
marsze energiczne i moze stepper?