- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
7 kwietnia 2017, 16:29
Ja kiedyś uwielbiałam pieczywo. Jadłam przeważnie pszenne. Teraz jem razowe, ewentualnie pełnoziarniste. Też je uwielbiam, ale już mi się przejadło. Od kilku dni nie jem w ogóle pieczywa.
7 kwietnia 2017, 17:18
oj. Niestety moja zmora. Mogłabym zjeść każdą ilość i każdego rodzaju. Nie jadłabym obiadów tylko kanapki. Dla mnie mogą nie istnieć słodycze, fastfoody, chipsy...najbardziej na diecie doskwiera mi to ze musze się ograniczać w tej kwestii.
7 kwietnia 2017, 17:20
Nie jem w ogóle, chociaż przymierzam się do samodzielnego wypieku bułek lchf.
7 kwietnia 2017, 17:26
Ja lubie pszenne i zytnie. Niestety, zytnie jem tylko, kiedy mam "dobre dni" i jem racjonalnie, a pszennymi bulkami (czesto np. mlecznymi czy chalka) opycham sie, kiedy mam napady objadania sie.
7 kwietnia 2017, 17:26
lubię ale rzadko jem, 2x w tyg na uczelnię zrobię sobie jakąś bułkę razową i czasem jak nie mam pomysłu to na kolację. Kiedyś mogłam jeść pieczywo na śniadanie, drugie śniadanie i kolacje, to było wtedy gdy chodziłam do szkoły i nie znałam innych alternatyw
7 kwietnia 2017, 17:30
Uwielbiam pieczywo, ale jem je tylko na śniadanie. Dziennie wychodzi 70-80 g, czasami jasnego, czasami ciemnego z ziarnami.
7 kwietnia 2017, 17:35
lubie i jem prawie codziennie, ale tylko takie sobie pieczone zytnio-orkiszowe. Pszennego nie lubie. Próbowałam ostatnio zjeśc pszenną bułke i była totalnie bez smaku, ble
7 kwietnia 2017, 17:43
To co teraz serwują za pieczywo to tragedia . Warto poczytać w necie , rozwiązaniem jest samemu upiec chleb ale wszystko wymaga czasu . Ja od jakiegoś czasu zrezygnowałem z pieczywa zastę pując nie innymi produktami....
7 kwietnia 2017, 17:44
Brawo Ty :)
7 kwietnia 2017, 18:32
lubię, nie mogę, nie jem. Znaczy w ramach fastfoodu wpieprze czasami wieczorem kanapkę co potem odchorowuję, więc robię to niezmiernie rzadko.