- Dołączył: 2008-06-08
- Miasto: Fidżi
- Liczba postów: 1843
23 lutego 2011, 15:49
... byłam dzisiaj pierwszy raz na godzine... Pani trener powiedziała,ze jak napierwszy raz wytarczy... oczywiście jutro będę połamana no ale... chodzi o to, że (durne pytanie:P ) Kiedy najlepiej chodzić :
-rano?
-popołudniu?
-wieczorem?
rano wydaje mi sie bez sensu bo przyjde do domu i cały dzień będę jadła tzn z głową oczywiście:)
wiadomo obiad, kolacja
Popołudniu też dziwnie... bo coś wieczorem trzeba będzie wszamać....
wieczorem wrócić z siłowni, wykąpać się i do wyra:)
Takie są moje opcje...
Ale jednak wolę się Was posłuchać?? jak to z tym jest?
- Dołączył: 2008-09-04
- Miasto: Mombasa
- Liczba postów: 9211
23 lutego 2011, 16:34
trzeba jeść przed i po siłowni!
ja jestem zwolenniczką po śniadaniowych wygibasów, ładuje baterie na cały dzień, przyśpiesza metabolizm, po takim dniu łatwo jest trzymać dietę. No i mniej ludzi na siłowni - wolne sprzęty. wieczorami a szczególnie w poniedziałek u mnie jest międzynarodowy dzień klaty :P
ławki, rozpiętki, hantle pozajmowane
- Dołączył: 2006-11-20
- Miasto: Nyc
- Liczba postów: 921
23 lutego 2011, 16:43
międzynarodowy dzień klaty - piękne!!
Lubię piątki ponieważ nawet po 18 mogę spokojnie realizować swój plan treningowy - pusto tak jakoś
- Dołączył: 2008-06-08
- Miasto: Fidżi
- Liczba postów: 1843
23 lutego 2011, 16:43
czyli co jak będę chodzić rano to nic się nie stanie tak? jedzenie w ciągu dnia nie będzie miało an to wpływu? dobrze zrozumiałam?
- Dołączył: 2006-11-20
- Miasto: Nyc
- Liczba postów: 921
23 lutego 2011, 16:47
Spokojnie, nie zginiesz o ile będziesz się mądrze odżywiała i miała dobrze ułożony plan treningowy. Współpracujesz z trenerem więc może poproś aby opracował ci odpowiednią dietę na redukcję. Powodzenia
23 lutego 2011, 17:07
Ja ez slyszałam ,ze najlepiej ćwiczyć rano bo organizm lepiej spala,ale Ja zwykle ćwicze popoludniami albo wieczorami
- Dołączył: 2007-04-09
- Miasto: Tu
- Liczba postów: 24673
23 lutego 2011, 17:28
jesli masz cały dzień wolny to mozesz chodzić kiedy chcesz, ja chodze tak jak mi czas pozwala
- Dołączył: 2006-07-15
- Miasto: Portugalia
- Liczba postów: 9487
23 lutego 2011, 17:31
ja chodzę w zależności od pracy, raz rano raz popołudniu:)
andres masz rację w piątki popołudniu zawsze jest luźno:)
23 lutego 2011, 18:05
ja uwielbiam chodzić wieczorem,
wracam, biorę kąpiel i do łóżeczka,
cudowne uczucie - obudzić się rano z płaskim brzuszkiem :)
23 lutego 2011, 18:06
Kiedyś chodziłam wieczorami [20-22] - byłam już zbyt zmeczona zeby cos z siebie wykrzesac.
ostatnio byłam po południu [14-17]
a jutro spróbuję o 7 rano ;)
Myślę, że rano będzie mi się dobrze ćwiczyło, o ile wstanę ;)
- Dołączył: 2010-07-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2624
23 lutego 2011, 18:21
Na siłownię zwykle chodzę od 14 do 16, bardzo sobie to cenię, bo daje mi kopa na wieczór, no i nawet jak coś wciągnę większego w okolicach 17, to bólu nie ma. Spróbowałam wieczorem, byłam wykończona, a rankiem trawię tylko fitness.
Ja tam po siłowni muszę jeść, i mam ochotę na białko właśnie :d górą jaja gotowane na miętko
Międzynarodowy dzień klaty, hehe
ja mam nastoletnie soboty, gdzie chmarami chadzają młodociane osobniki płci męskiej, jeden macha, reszta się gapi i poci od samego patrzenia. Nie mam nic przeciwko, przyrządów nie zajmują