- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
26 lutego 2017, 19:22
Ja kiedyś to dużo tańczyłam i ćwiczyłam prawie na każdym wf. W sumie to nie było tak dawno. Teraz mam zwolnienie z wf, ale od tygodnia się rozciągam, bo mam zamiar wrócić do tańca. Mam też zamiar zacząć robić ćwiczenia na brzuch i ponowić bieganie, ale to raczej w wiosnę. Tak to od czasu do czasu idę na jakiś spacer.
26 lutego 2017, 20:36
ćwiczę godzinę minimum 2 razy w tygodniu.
26 lutego 2017, 21:18
jestem
26 lutego 2017, 21:38
tak , nie mam wyjścia bo mój facet uwielbia ruch i aktywność . Oprócz siłowni na którą mnie czasem zaciąga basen , rower ,jogging ,łyżwy itp .itd. to u nas codzienność w zależności od pory roku. Ostatnio miałam 2 miesiące przestoju i nie dawalam sie juz zaciagnac na silke ,ani na basen , bylismy kilka razy na lyzwach tylko ,teraz gdy juz czuje sie lepiej i fizycznie i psychicznie cholernie trudno mi wrocic do tego co było , cZuje sie ociezala , ale wroce na 100 % ,gdy jestem aktywna jestem szczęśliwsza :)
26 lutego 2017, 22:36
Jasne. Gdybym mogła, to biegałabym dwa razy dziennie.
26 lutego 2017, 23:04
Od poniedziałku do piątku jeżdżę do pracy i z powrotem oczywście rowerem czyli 8 km dziennie, a tak poza tym to prowadzę niestety kanapowym tryb życia.
Edytowany przez Furia18 26 lutego 2017, 23:06
26 lutego 2017, 23:45
Tak, ale niestety robie czesto przerwy :/ typu miesiac ladnie chodzę na siłownie, a potem tydzien-dwa przerwy, co jest kompletnie bezsensu.. (choc tez jest zwiazane z tym, ze mam teraz troche chaotyczny tryb zycia)
26 lutego 2017, 23:59
a ja mam fazy i zrywy: zazwyczaj raczej cos tam robie w kwestii aktywnosci ale sa okresy kiedy pare tygodni mi sie nie chce i nie robie nic...