Temat: PALIMY DZIADA!

AKCJA- PALIMY DZIADA!!

 

Dla wszystkich Vitalijek, które oprócz zdrowego odżywiania uprawiają jakiś sport/ ćwiczą doskonaląc swoją sylwetkę.

Będziemy sobie tutaj radzić, motywować się, wstawiać zdjęcia naszych efektów. 

Nie jest ważne czy ćwiczysz ABS, A6W, biegasz, pływasz, jeździsz na rowerku, stepkujesz, kręcisz hula-hop etc. 

Nie jest też ważne czy pracujesz nad udami, łydkami, brzuchem, ramionami.

 

TO FORUM JEST DLA WSZYSTKICH!!

 

Nie pierwszy raz przekonałam się o tym, że nic nie da tak wyśmienitych efektów jak RUSZANIE SIĘ! na pewno każda z Was się ze mną zgodzi.
Do boju Vitalijki! Zapraszam serdecznie! Nie ma na co czekać. Trzeba przezwyciężyć lenistwo i zacząć działać!! 

 

Mam nadzieję, że znajdą się jakieś chętne. Jeśli takowe będą proszę o napisanie ile ważycie i jaką aktywność preferujecie oraz nad czym najbardziej pracujecie lub chcecie pracować.

Do lata mamy 18 tygodni! Nie jedna marzy o tym, żeby mogła bez skrępowania wyjść w stroju kąpielowym  na plażę. 

 

 

Kto się dołączy?? Śmiało!!

 


Kurczę, szkoda, że nie jestem "Vitalijka" bo też bym się dołączył ;) 
aaa tam ja tak czekałam kilka tygodni na tą pogodę i co zyskałam przez to? - nic! stracone dni. A już bym mogła wyglądać inaczej. Już się marzec zaczyna i niebawem będzie ciepło. Juz wytrymam te 2 tygodnie w rękawiczkach, czapce i szaliku ;) Jutro wlasnie wyruszam znowu ;) A w ogóle Kraverka mnie też coś po wczoraj zlapało. Chyba z 10 tabletek zażyłam dzisiaj na gardełko. A Ty jak się czujesz? Lepiej ?

Issia- no no no :D Imponujesz mi tymi ćwiczeniami. 60 minut biegania i jeszcze hh ;) świetnie.

Powiem wam, że załuję, że nie mam bieżni w domu. Kiedyś chodziłam na siłownie to biegałam ponad godzinke na niej spokojnie i mnie ludzie  z niej zrzucali bo była tylko jedna, a wszyscy chcieli. I bym  sobie w domu przed telewiorkiem biegała. No trudno :) 
Ja czekam na wyższą temperaturę żebym się zbyt szybko nie zniechęciła :) 
Bieżnia w domu byłaby cudownym rozwiązaniem :)
mogłabym biegać teraz ale mam tylko cienkie spodnie dresowe i nie wiem jak miałabym w tym biegać.a nie mogę się rozchorować bo nie moge sobie pozwolić na leżenie.A na dodatek jeszcze dzieciaki bym pozarażała i dopiero byłaby jazda:)
wiecie co ja mam bieznie w domu a raczej mialam bo wywalilam do garazu. nie wiem czy to kwestia biezni czy co (generalinie nie jest byle jaka bo reeboka) ale strasznie halasuje, skrzypi wiec telewizora sobie nie poogladalam a tak smierdzialo kurzem ze oddychac nie moglam. moj M nic nie czul wiec nie wiem moze to ze mna tylko cos nie tak. wiece na silowniach sa calkiem inne te bieznie niz te do uzytku domowego. mam orbiego i przed tv sobie jade
Ja mam taki plan ze stepperkiem XD
Jak kupię/dostanę to przed Tv i juhuuu!!!!
Ćiwczenia plus jakiś filmik/2 seriale i jestem szczęsliwa
ale to dopiero za miesiąc :/
kutfa a ja dalej chora nawet na trening nie poszlam
ehh...trudno nawet jak sie nie wylecze do piatku to ide biegac bo zwariuje a wiem ze waga w piatek nie bedzie mnie oszczedzac....
fuck!
w tym miesiacu musze zrzucic 4kg MUSZĘ!!!
dziewczyny postanowiłam przestać się ważyć, normalnie dostaję szału kiedy ta frania nawet nie drgnie kiedy na nią staję, wolę skupić się na ćwiczeniach
Jeżeli ktoś ćwiczy z agrafką zapraszam!

edytagg masz rację, nie waż się tylko może "nie nigdy" tylko przez jakiś czas, bo jak będziesz wchodziła na wagę codziennie i patrzyła że nic się nie zmienia to możesz stracić motywację.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.