Temat: PALIMY DZIADA!

AKCJA- PALIMY DZIADA!!

 

Dla wszystkich Vitalijek, które oprócz zdrowego odżywiania uprawiają jakiś sport/ ćwiczą doskonaląc swoją sylwetkę.

Będziemy sobie tutaj radzić, motywować się, wstawiać zdjęcia naszych efektów. 

Nie jest ważne czy ćwiczysz ABS, A6W, biegasz, pływasz, jeździsz na rowerku, stepkujesz, kręcisz hula-hop etc. 

Nie jest też ważne czy pracujesz nad udami, łydkami, brzuchem, ramionami.

 

TO FORUM JEST DLA WSZYSTKICH!!

 

Nie pierwszy raz przekonałam się o tym, że nic nie da tak wyśmienitych efektów jak RUSZANIE SIĘ! na pewno każda z Was się ze mną zgodzi.
Do boju Vitalijki! Zapraszam serdecznie! Nie ma na co czekać. Trzeba przezwyciężyć lenistwo i zacząć działać!! 

 

Mam nadzieję, że znajdą się jakieś chętne. Jeśli takowe będą proszę o napisanie ile ważycie i jaką aktywność preferujecie oraz nad czym najbardziej pracujecie lub chcecie pracować.

Do lata mamy 18 tygodni! Nie jedna marzy o tym, żeby mogła bez skrępowania wyjść w stroju kąpielowym  na plażę. 

 

 

Kto się dołączy?? Śmiało!!

 


oo jesteście  
Obiela no tak Ty teraz ferie miałaś :) No to teraz pewnie zamiast ćwiczyć to się uczyć musisz. 
No właśnie! patrzyłam dzisiaj na kilku stronach na pogodę długoterminową i do 14 marca nawet się nie zanosi na wiosnę. Będzie śnieg i mróz. Bueeeł....  Jak na zlość! 
A swoją drogą Obiela co masz takiego konkretnego za 16 tygodni? 

Kraverka- na ból gardła gorąco polecam Ci dolo-angin na ostry ból. Że też Ci nie było zimno bez szaliczka.  
Co do hula-hop to długo Ci zajęlo nauczenie sie na nim krecic?

A ja tak sobie siedzę przy komputerze, zasłonięte rolety od wczoraj. W planach miałam stepper. ale patrzę na okno podejrzanie jasno.. odsłaniam a Tu sloneczko. Otworzyłam okno mróz jak cholera, ale słońce jest no to nie wiem może się skuszę jednak na ten bieg. 


Za 16 tyg od marca sa wakacje XD (liczyłam pełne tygodnie :) ) 
A na wakacje chciała bym wystartować z wagą 49 kg, więc idealnie, jkeśli mój plan sie sprawdzi i będę na 2 tyg traciła 1kg to wszystko się uda. A jeżeli nie to będzie płacz.

Weerra - nauczylam sie krecic hula hoopem w 15min ;)

a rok szkolny nie kończy się czasem 22 czerwca, a nie 18 jak to sobie policzyłaś? 
Utrzymując dietkę i ćwiczenia jest to wręcz niemożliwe żebyś nie schudła ;) Także spokojnie.. wszystko od Ciebie zależy.

Kraverka -  a żartujesz! to ja chyba nie jestem do tego stworzona. Jak byłam u kuzynki, która ma hula-hop to bite dwa tygodnie codziennie probowałam i nie dałam rady sie nauczyc. Max. 3 obroty wykonałam. 

Ja dzisiaj 1h 35 minut na stepperku. ahh ale endorfinki szaleją. To jest piękne po ćwiczeniach.

Ucicha tutaj z dnia na dzień coraz bardziej.. mam nadzieję, że nie przepadnie ten wątek.. Tyle chętnych było na początku. 
Jutro  mam być 'podobno' pogodnie. Jak tak będzie to obiecuję, że wskoczę w dresik i biegam. 
Podobno ;p Przekonamy się, może ktoś nas wysłuchała !!!
Wiesz co ale to że nas ubywa to nic, tz było to oczywiste XD niestety...

ja ćwiczę codziennie tylko niedziele robie wolną na regenerację sił.

Ja mam w planach zakup hula hopu ale boje się,że nie nauczę sie kręcić bo zwykłym nie potrafię.

Ja też czekam do wiosny bo też mam w planach bieganie.

a co do chudnięcia to można być na diecie i nie chudnąć,ja nieraz choć wzorowo trzymałam diete i ćwiczyłam to waga stała a jak już spadała to 0,2 kg.Stracenie tych 8 kg zajeło mi ponad rok także u mnie tragedia jest

Hahhahaa Ja też dieta jest spadku barak XD

Ale coż ja mam taki plan że najpierw bede biegac 3 razy w tygodniu, 
a gdy dostanę mój wyamrzony stepper to w pozostałe dni bede stepperkować!!!!!
Mój tata mowi mi że mam korbe, ale wiecei co przyznam się tak MAM!!!
ZALEŻY MI NA MOIM CELU I GO OSIĄGNĘ, CHOĆBYM MIAŁA SAMA KUPIĆ SOBIE TEN STEPPER!!!

Jestem zmotywowana, dziś wzorowo, czyję się zadowolona z siebie, 
tak wróciłam, mój zdrowy tryb życia, sprawia mi przyjemność, czyję się zadbana, że robię coś dla siebie!!
Witajcie :) Widzę, że tutaj mocne postanowienia biegowe. Ja też planuję biegać, ale dopiero od połowy marca. Trochę się tego obawiam, bo jakoś nie widzę siebie biegnącej bez przerwy 40minut, no ale może się uda. 
Obiela trzymam kciuki za Twoje postanowienie. Cel swój na pewno osiągniesz, jeśli nie będziesz miała wpadek żywieniowych to pójdzie bez większego wysiłku. 
Weerra nauczysz się bez problemu kręcić hula hop, mi to zajęło w sumie jakieś 2 dni, bo kręciłam tak po 15 minut. Jak już się załapie o co chodzi to można nieprzerwanie kręcić i kręcić :) 
hmm jak wyzdrowieje i zacznę znowu biegać to wrzucę kilka fotek mojej trasy ;p
...o dziwo ćwiczenia mi wychodzą - gorzej z dietą ;p
czytałam swój pamiętnik - bo chciałam sobie przypomnieć kiedy najlepiej wychodziło mi odchudzanie ... i wiecie co ? najlepiej wychodziło kiedy jadłam 1500-1700kcal dziennie w tym MEGA śniadanie do 800kcal ... chyba do tego powrócę - a wtedy jeszcze nie biegałam ...

PS: Gdyby Bóg był kobietą nie pozwolił by nam tyć ;)
mogę się jeszcze do Was dołączyć?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.