Temat: ćwiczenia w mieszkaniu w bloku

Podobnie mam do Ciebie. Zarówno u mnie w domu jak i na mieszkaniu studenckim trochę było mi głupio skakać i tłuc się sąsiadom z dołu. Co prawda niby cisza nocna jest od 22 a ja ćwiczenia robiłam w dzień no ale mimo wszystko. Pode mną mieszka stary dziadek i zazwyczaj jeszcze jak zaczynam skakać to moi rodzice mają pretensje, że sie tłukę dziadkowi nad głową :P a właśnie też lubie programy raczej te żywsze niż skalpel czy jakiś callanetics gdzie sie nie skacze. 

a ja mieszkam na parterze :D

nigdy z tym oporow nie mialam,polecam mate i na niej skakac,troszke wyglusza dzwiek.Pozatym po nocach nie cwiczysz wiec w czym problem?1h skakania powinni wybaczyc ;-)

dywan i gruba mata. Jak miałam epizod z ćwiczeniami to starałam się skakać lekko. Po za tym mój biust mimo zabezpieczenia nie lubi skakania, więc miałam takie ćwiczenia :)

Właśnie chce ćwiczyć najpóźniej o 20:00, jak się uda to wcześniej, a w weekendy to w ogóle w dzień  może właśnie zrobię tak jak sugerujecie - dywan i mata. Tzn mata, bo dywanu nie mam  zbliżają się ferie zimowe i jednak musze trochę popracować nad kondycją, a na siłownię ni zawsze chce mi się iść

jak mieszkałam u rodziców w domu tez nie miałam takich dylematów

W programie Mel B na nogi nie ma podskoków, podobnie w Skalpelu 2 Chodakowskiej. Staram się w bloku nie skakać, a jeśli już, to bardzo lekko- wymaga to dużo więcej wysiłku niż zwykłe, 'twarde' podskoki, co w pewien sposób jest zaletą ;)

No ja tez kiedys, unikalam podskokow i ruchow po ktorych trzasl by sie blok. Jesli natrafilam na jakies cwiczenie z podskokami probowalam je wykonac inaczej lub zastapic innym, by dalej kontynuowac dane cwiczenie. 

Mieszkam na parterze więc nikomu nie przeszkadzam. Ja sobie truchtam przed telewizorem w rytm muzyki tak z godzinke. Do tego pompeczki takie na kolanach bo na razie nie daje rady normalnych i inne ćwiczenia na pelikany no i troszkę brzuszków. Nie lubię ćwiczeń z Youtube wolę się sama powyglupiac