Temat: Proszę o ocenę aktywności fizycznej

W związku z tym, że na diecie SD jestem strasznie najedzona, aż mam wrażenie, że za bardzo(a nie zjadam całych porcji) mam wrażenie, że może źle oceniłam swoją aktywność fizyczną. Nie powiem na razie co mam w ustawieniach, najpierw proszę o ocenę. Codziennie chodzę z córką na spacer, w zależności od pogody jest to od 15 minut do 2-3h(chociaż ostatnio przeważają półgodzinne- godzinne spacery). Codziennie chodzę po schodach przez jakieś pół godziny z dodatkowym obciążeniem(córka na plecach). Co 2-3 dni robię jakiś trening na miarę moich możliwości ok 30 minut: zumba albo Chodakowska albo aerobik(ale wiadomo, że w moim przypadku jest to trening niepełny, bo nie jestem w stanie jeszcze wszystkiego zrobić, są ćwiczenia, których mi nie wolno i wtedy maszeruję).

kisielova napisał(a):

To może spróbuj np jeść kromkę chleba mniej, a kaloryczność podbić orzechami. Co by się bilans zgadzał? 
a aktywność? Niska? Średnia? Wolę raczej w ustawieniach pogrzebać :P

Nie wiem, Ja mam zaznaczoną niską, z tym, że nie trzymam sie kurczowo diety Vitalii i w sumie jem 1900kcal, a na vitalii już mi przypisali 1800 :P W sumie uważam, że niska aktywność to za mało w moim przypadku, ale wątpie żebym się łapała na średnią. 

Niska

Aktywność niska. Chudniesz na diecie, czy nie? Jak tak, to nie kombinuj. 

Pasek wagi

Mohiito napisał(a):

Aktywność niska. Chudniesz na diecie, czy nie? Jak tak, to nie kombinuj. 
Chudnę, ale za szybko, do tego jestem tak przejedzona, ze boli mnie żołądek. Wiem, że na początku leci sama woda, więc tego nie neguję. Nie pytam o to. Pytam o to czy na pewno dobrze oceniłam swoją aktywność. Właśnie dlatego pytam, bo jestem zwyczajnie przejedzona. 

MisiowaOna napisał(a):

Mohiito napisał(a):

Aktywność niska. Chudniesz na diecie, czy nie? Jak tak, to nie kombinuj. 
Chudnę, ale za szybko, do tego jestem tak przejedzona, ze boli mnie żołądek. Wiem, że na początku leci sama woda, więc tego nie neguję. Nie pytam o to. Pytam o to czy na pewno dobrze oceniłam swoją aktywność. Właśnie dlatego pytam, bo jestem zwyczajnie przejedzona. 

Za szybko chudniesz? Czyli ile i w jakim czasie? Jak za szybko, to pewnie za mało jesz, więc tym bardziej kaloryczność powinna podskoczyć. 

Teraz zmieniłaś na 1 kg tygodniowo co jest według mnie błędem, bo jednak kilogramów masz bardzo dużo do zrzucenia, a z czego będziesz cięła, skoro teraz jesz trochę więcej ode mnie, a ja ważę 40 kg mniej od Ciebie... 

Wiesz, to gadanie każdej nowej dziewczyny na diecie, że ona jest albo przejedzona i nie da zjeść 2500 kcal ważąc prawie 120 kg, albo że jest najedzona przy 800-1000 kcal dziennie jest normalne tutaj i w zasadzie nic nie wnoszące do tematu. 

Pasek wagi

Mohiito napisał(a):

MisiowaOna napisał(a):

Mohiito napisał(a):

Aktywność niska. Chudniesz na diecie, czy nie? Jak tak, to nie kombinuj. 
Chudnę, ale za szybko, do tego jestem tak przejedzona, ze boli mnie żołądek. Wiem, że na początku leci sama woda, więc tego nie neguję. Nie pytam o to. Pytam o to czy na pewno dobrze oceniłam swoją aktywność. Właśnie dlatego pytam, bo jestem zwyczajnie przejedzona. 
Za szybko chudniesz? Czyli ile i w jakim czasie? Jak za szybko, to pewnie za mało jesz, więc tym bardziej kaloryczność powinna podskoczyć. Teraz zmieniłaś na 1 kg tygodniowo co jest według mnie błędem, bo jednak kilogramów masz bardzo dużo do zrzucenia, a z czego będziesz cięła, skoro teraz jesz trochę więcej ode mnie, a ja ważę 40 kg mniej od Ciebie... Wiesz, to gadanie każdej nowej dziewczyny na diecie, że ona jest albo przejedzona i nie da zjeść 2500 kcal ważąc prawie 120 kg, albo że jest najedzona przy 800-1000 kcal dziennie jest normalne tutaj i w zasadzie nic nie wnoszące do tematu. 
Nie bardzo mnie interesuje co kto mówi, ja miałam złe nawyki i brak aktywności, no i dużo dała leżąca ciąża. Złymi nawykami było to, że potrafiłam cały dzień nie jeść, a zjeść na kolację to co było na obiad dla reszty domowników. Zmieniłam sobie, żeby od 28 marca mieć mniej kalorii. Na tą chwilę mam 115,9, w piątek miałam 117,4, dostałam wczoraj @, więc jeszcze mi spadnie do piątku. Teraz jem 2/3 założonej porcji(robię całą). Dla mnie prawie kilogramowy obiad, w którym jest między innymi makaron pełnoziarnisty to strasznie dużo. Wcześniej miałam 0,7 tyle chciałam maksymalnie, ale porcje są ogromne ilościowo. Stąd zmiana taka, żeby trochę było tego mniej. Wychodzi na to, że dobrze określiłam swoją aktywność tak? Jako niska? Bo ja mogę to przeczekać po prostu.

Skoro nie interesuje Cię to, co kto mówi, to rób jak sama uważasz i nie zawracaj innym głowy. Powodzenia. 

Pasek wagi

tak,okreslilabym to jako niska aktywnosc. Nie kombinowalabym na razie.jeszcze dluga droga przed toba wiec bedzie czas "szokowac"organizm;)

Mohiito napisał(a):

Skoro nie interesuje Cię to, co kto mówi, to rób jak sama uważasz i nie zawracaj innym głowy. Powodzenia. 
Dziękuję za "powodzenia", szkoda tylko, ze uraziło Cię to, że nie interesuje mnie, że jakieś tam sobie dziewczyny nie są głodne na diecie 800-1000 kcal, co jest totalnie nie na temat. 

ASwift napisał(a):

tak,okreslilabym to jako niska aktywnosc. Nie kombinowalabym na razie.jeszcze dluga droga przed toba wiec bedzie czas "szokowac"organizm;)
dzięki ;) "szokować"? w jakim sensie? Diety czy ćwiczeń? ;) 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.