- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 stycznia 2016, 17:19
witam, szukam osob z ktorymi wspolnie będę mogła dzielić się swoimi sukcesami osiągnietymi z Chodakowską.
ja mam do zrzucenia minimum 10 kg, ale zeby wrocić do poprzedniej wagi potrzebuje schudnąć 20. :) teraz ważę 85.
-ćwiczymy w miare możliwości, ja sądzę że nie dam rady całego treningu od razu, ale stopniowo będę zwiększać czas. nie musimy cwiczyc codziennie i na siłe.
- ograniczamy niezdrowe produkty w miare możliwości.
- mierzymy się na wstępie!
(ustalimy resztę)
przyłączy się ktoś do mnie?
(zbędne jest pisanie jak to chodakowska niszczy kolana, biodra itp, to juz wiemy, proszę aby wypowiadały się osoby zainteresowane.)
8 lutego 2016, 09:19
U mnie sobota mega aktywna, spalone ponad 1000 kalorii za to niedziela leniwa cały dzień w łóżku. Dieta ok, słodyczy brak :] Zaraz zabieram się za Tiffany i sukces.
8 lutego 2016, 10:42
hej dziewczyny, jak tam po weekendzie? Ja pieknie cwiczylam, w sobote i wczoraj ekstra figure + boczki Tiffany, za to wczoraj z dieta bylo bardzo kiepsko. Duzo slodyczy bylo, nawet nie wpisywalam w fitatu, bo bym sie zalamala. Dzis skruszona wracam do liczenia kcl. Postanowilam, ze na razie zredukuje liczbe weglowodanow do 100gr, bo waga mi w ogole nie spada.
Ja nie cwiczylam, ale dieta byla.
Dzisiaj w planach sukces dla poczatkujacych.
Wlaczylam sobie tez ten dla zaawansowanych, masakra jakas, chyba 15 min skakania przeroznego, bez przerw.
8 lutego 2016, 11:48
Sukces zrobiony. Przy pierwszej serii ud i posladkow myslalam ze mi noga odpadnie, potem bylo troche lzej, ale nie latwo. Zaskoczyly mnie niektore cwiczenia, nie wiedzialam ze takie istnieja i ze mozna tak cwiczyc.
W serii brzusznej najtrudniejszy dla mnie by plank boczny. Powiem tez ze przy zadnych chyba do tej pory zestawach na brzuch tak go nie czulam, wiec po cochu licze na efekty. Na pewno powtorze.
8 lutego 2016, 15:46
ja w sobotę godzinkę z Mel b ćwiczyłam, dieta okej, tylko wczoraj na chrzcinach byłam i nie miałam w czym wybierać w jedzeniu.. Ale i tak mało zjadłam, mięso z surówką na obiad, woda z rosołu, ciasta nie tknęłam, więc i tak dobrze, wyrzutów sumienia nie mam;)
9 lutego 2016, 11:59
Jednak zmienilam plany i zrobilam modell look. Ciezkawy byl, szczegolnie 2 pierwsze rundy, mozliwe ze dlatego ze wzielam hantle 3 kg na reke. Ostatnia runda tez kiepsko szla, plank boczny nie jest moja najmocniejsza strona
10 lutego 2016, 16:24
hej dziewczyny, dzis mija dokladnie miesiac odkad cwicze 5 razy w tygodniu z ewa. Diete staram sie trzymac od 3 tyg. Spadek wagi nie jest duzy, niecale 2 kg, a jesli chodzi o cm, to tak: brzuch -5,5 cm, talia-4cm, udo-0,5cm. Szalu nie ma, ale nie jest tez zle.
Cwicze i dietkuje oczywiscie dalej, bo do czerwca chcialabym wazyc 60kg, a idealnie byloby 58, to moja waga z czasow studenckich i w niej czulam sie najlepiej.
Wczoraj zrobilam ekstra figure, dzis w planach skalpel.
A co tam u Was?
10 lutego 2016, 17:01
hej dziewczyny, dzis mija dokladnie miesiac odkad cwicze 5 razy w tygodniu z ewa. Diete staram sie trzymac od 3 tyg. Spadek wagi nie jest duzy, niecale 2 kg, a jesli chodzi o cm, to tak: brzuch -5,5 cm, talia-4cm, udo-0,5cm. Szalu nie ma, ale nie jest tez zle. Cwicze i dietkuje oczywiscie dalej, bo do czerwca chcialabym wazyc 60kg, a idealnie byloby 58, to moja waga z czasow studenckich i w niej czulam sie najlepiej.Wczoraj zrobilam ekstra figure, dzis w planach skalpel. A co tam u Was?
To super efekty. Gratuluje.
Ja ci oddam moje stracone 12 kilo za te 5 cm z brzucha
10 lutego 2016, 18:29
U mnie dziś masakra, odkąd mój T. wrócił to nie mogę się opamiętać z jedzeniem i nie mam kiedy poćwiczyć... wyrzuty sumienia gryzą za każdym razem jak coś zjem... załamka.
11 lutego 2016, 10:36
Coś wiem o tych wurzutach sumienia jak zjem coś czego nie powinnam zjeść Madlenka.. :(
Ja od początku odchudzania (od 23 listopada) pozbyłam się m.in. 5 cm z brzucha, 3,5 cm z ud, 6 cm spod biustu. jest moc :) z dietą jest raz lepiej, raz gorzej, czasem zjem coś zakazanego, ale i tak jakoś bardzo bardzo zapotrzebowania kalorycznego nie przekraczam;)