Temat: Vitalijki śmieją się z dywanówek

Dlaczego vitalijki śmieją się z dywanówek?
"Ćwiczysz z Mel B,Chodakowską,Tiffany to nie ćwiczysz w ogóle, to nie jest trening"
"Kobiety ćwiczące "dywanówki"nie wiedzą co to prawdziwy wysiłek"
"Śmieszy mnie jak ktoś pisze, że kocha dywanówki"

Powinniśmy się cieszyć z jakiejkolwiek aktywności fizycznej, że ktoś podniósł "4litery" z kanapy i trenuje. Czy to ważne co trenuje? Ważne, że ma ruch.
Jeśli nie ćwiczę na siłowni to nie wiem co to prawdziwy trening.  Być może nie wiem ale dla mnie jest ważne, że mam ZROBIONY trening, nie siedziałam tylko podjęłam się aktywności fizycznej.

K1985 No fakt,trudno tu polemizowac,ale  nie wrzucaj wszystkich do jednego worka.Ludzie sa rozni,maja bardzo rozne mozliwosci intelektualne (i fizyczne)Nie usprawiedliwia to ani zarozumialstwa,ani ciaglych drwin pod adresem tych nieco mniej przez nature rozpieszczonych(nieee nic ad personam,nawet nie pamietam konkretnych nickow,ale po kilku tygodniach na V,juz mnie to uderzylo i widze,ze nie tylko mnie wiec cos jednak musi w tym byc)

Heheh juz wiem,to byl Prima Aprilis:D

K1985 napisał(a):

http://vitalia.pl/forum24,912233,0_Jak-wzmocnic-re... jednak deywanowki szalu nie robia :-)37 stron wypocin jednak zdaly sie na nic ....Jurysdykcja- nawet tego nie komentuj, bo szkoda Twojej energii :-)))

Czytaj wszystko od początku do końca. Rąk NIGDY nie ćwiczyłam, a ostetnie dywanówki robiłam regularnie 1,5 roku temu i to tylko na nogi, pupę i brzuch, więc śmiało można powiedzieć, że moje ręce są kompletnie nie ćwiczone od urodzenia.

Ok,to nie byl Prima Aprilis...

A tu wciąż gadacie? :D

Jak na moje myślenie to wszystko co Keyma pisze cały rok to prima aprilis.

SzanownaGyal napisał(a):

A coś takiego:Jillian?? to jest dywanówka??
Jillian jest spoko, dla poczatkujacych dobry start. :)

Pasek wagi

jurysdykcja napisał(a):

martini - co innego obciążenie rehabilitacyjne, a co innego nakładanie sobie obciążników do intensywnego cardio, gdzie się ruchu nie kontroluje i macha kończynami na wszystkie strony. Do mel b i spokojnych ćwiczeń, ok - do insanity - głupi pomysł.No a skoro używamy tych obciążników do ćwiczeń a'la siłowych, no to są tym bardziej bez sensu, bo to za mały ciężar.EDIT - już doczytałam twoją odpowiedź ;)
hehe, tez sie sprostowalam bo nie doczytalam wczesniej ;)

Pasek wagi

I co? Cisza? Nie dobijemy do 400 listów? :D

Jesteeem!!!

Wrocilam z silowni, a wieczorem, uwaga- DYWANOWKI! :D

cancri napisał(a):

Jesteeem!!!Wrocilam z silowni, a wieczorem, uwaga- DYWANOWKI! :D

Ale tak nie można. Musisz się zdecydować. Albo jedno, albo drugie. Inaczej nie ma się o co kłócić :D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.