Temat: Sens ćwiczeń w domu....

SheIsEvil

świetna stronka z ćwiczeniami

No oczywiście, że tak. Ja zaczynam 8 minutes, tamilee web, bieganie w miejscu, pół-brzuszki, przysiady, pajacyki i moze jakieś eletcro! :P

Jasne że tak! Ja jestem na to żywym dowodem, no byłam bo rok temu cwiczylam tylko w domu i schudłam 10 kg. Wole ćwiczyć w domu a nie wydawać kasy na aerobik, siłownie. Wole ta kase przeznaczyc na jakies kosmetyki. Które KOCHAM! Polecam ci stronę WDZIĘK tam masz specjalne zestawy ćwiczeń opracowane przez instruktora na okres kilku tygodni dla mnie najlepsze!

Jasne, że tak! Ja nie miałam/nie mam ani ochoty ani kasy na siłownię, więc ćwiczę w domu. Brzuszki, a6w, stepper, hula-hop i jestem od października o 15 kg lżejsza i 40 cm mniejsza :-)

Ćwiczyłam w domu po 2h dziennie, 5 razy w tygodniu i efekt był marny, zapisałam się na siłowni - 3 razy w tygodniu po 2h i po miesiącu wyglądałam lepiej niż po pół roku amatorszczyzny...

Każda aktywność jest lepsza niż żadna :) Jedyny problem z ćwiczeniami w domu polega na utrzymaniu motywacji.

W klubie jest instruktorka, która przeprowadzi rozgrzewkę jak należy (bo w domku często ją pomijamy) a na koniec treningu odpowiednio każe się porozciągać ( o czym też zapominamy ;) ) w klubie są do dyspozycji różnego rodzaju sprzęty, nawet nie chodzi o siłownię ale o takie rzeczy jak : piłki, wałki, tubiny, taśmy, ciężarki etc. No i solidnie przeprowadzony trening od początku do końca. Także fakt wykupionego karnetu sprawia, że jednak się podnosi tyłek i idzie. W moim wypadku także istotne jest miejsce, mamy małe mieszkanko i nie mam gdzie machać nogami a co dopiero wstawić jakiś sprzęt :))) Z powyższych powodów polecam znalezienie sobie przyjaznego fitnessu i wykupienie karneciku :)

Jeśli natomiast nie ma takiej możliwości, to trudno można i należy radzić sobie samemu. Sama praktykowałam Tamielee web i jej rzeźnickie zestawy na różne części ciała - systematycznie wykonywane działają. Trzeba się uprzeć i zawsze pamiętać o rozgrzewce i rozciąganiu, i nie odpuszczać sobie, bo "coś tam". Moje domowe wyposażenie do ćwiczeń to mata, piłka ( można spuścić powietrze i schować), ciężarki i agrafka (zwana motylkiem). Trzeba tylko pamiętać, że bez samozaparcia nawet na najcudniejszych orbitrekach w końcu i tak wiesza się pranie :)

Ja glownie chodze na siownie ale rowniez w domku cwicze.Maz kupil ,mi xbox360 kinect i musze powiedziec ze swietna sprawa,zabawa przy tym nie mala i  spala sie kalorie.Polecam your  shape na xbox.

Ja schudłam dzieki ćwiczeniom w domu, jedynie biegałam czasami w terenie :) A tak zawsze tylko tzw dywanówki. Dla wytrwałych wszystko jest możliwe.

ja ćwiczyłam tylko w domu (rower, stepper i hula hop) i schudłam tyle ile chciałam czyli 7 kg

dziękuję Wam za wskazówki i porady... Ciekawe tylko jak długo wytrwam w postanowieniu...