- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 grudnia 2014, 11:20
Cześć wszystkim :-) ostatnio smigając na orbitreku na silowni naszlo mnie pewne spostrzezenie.... Mianowice chodze u nas w miescie na duza silownie polaczona z fitnessem. Ot taka duza sieciowka. Miejsca spoko, urzdazen i innych wynalazkow tyle,ze nie jestem w stanie tego wszystkiego ogarnac :) I tak sobie smigam na tym orbitreku i patrze , ze jestem JEDYNA gruba dziewczyna na silowni. Reszta dziewczyn to same lask, albo takie " w normie". Na facetow nie patrze, bo maja swoje miejsce w innej czesci sali. No i stad moje pytanie : grubasne dziewczyny gdzie Wy jestescie ? Wstydzicie sie przyjsc, czy co ? Mimo, ze mam swoje 100 kg ( no juz moze troche mniej) to nie wzbudzam tam zadnej sensacji, nikt mi sie natarczywie nie przyglada, nikt sie nie smieje, ani nie wytyka palcami. Chodze tam sama- nie potrzebuje nikogo do trzymania mnie za raczke :-) i tak sie zastanawiam ? Czy otyle osoby sie wstydza chodzic cwiczyc w miejsca publiczne ? Chodze tam niemal codziennie( albo tylko na silke, albo na fitnessy, albo godzina tego i godzian tego), jestem tam 2-2,5h, chodze o roznych godzinach i zawsze to samo. Tylko ja gruba a reszta prawie modelowi :-)))) Pare tygodni temu przyszla jedna mloda, bardzo guba dziewczna, ale juz jej nigdy wiecej nie widzialam.... A jakie sa Wasze spostzrzeenia ? SPotykacie otyle osoby na aerobikach i silowni ?
6 grudnia 2014, 11:24
Tu masz rację, u mnie na siłowni też czasem miałam wrażenie, że byłam najgrubsza, a ważyłam 85 kg i wcale aż tak źle na swoją wagę nie wyglądałam. Jedyne pocieszenie to takie, że już schudły :-) A tak serio to myślę, że w Pl dużo kobiet dzięki Ewie Ch. po prostu ćwiczy w domu. Czy to dobrze, czy źle, ciężko oceniać.
Dla odmiany pracuję na basenie i tam widzę bardzo dużo "grubych" osób. Basen na pewno jest zdrowszą alternatywą dla ludzi z dużą nadwagą niż siłownia.
6 grudnia 2014, 11:25
Moim zdaniem wstydzą sie chodzić. Ale Ty jestem dobrym przykładem na to, że pomimo tego, że nie masz idealnej figury nie krępują Cię takie miejsca jak siłownia. Z drugiej strony chodzisz tam, żeby jeszcze lepiej wygladać :)
6 grudnia 2014, 11:29
Ja też zawsze widzę same chude. Sama nie jestem jakaś gruba, ale jest sporo zbędnych kg, zwiotczała skóra i cellulit, a reszta to same modelki;) myślę, że dużo osób otyłych albo nie ćwiczy albo ćwiczy w domu. Moje spostrzeżenie - chodzę sporo na aqua aerobic. Na nim nie czuć tak bardzo zmęczenia. I tam raczej chodzą osoby, które właśnie mają za dużo kg. Chudych tam nie widuję. Ostatnio jak byłam na aqua to rozmawiałam z dziewczyną, wyglądała na jakieś 18 lat i ok. 100kg i mówiła, że przychodzi tu codziennie na aqua;)
6 grudnia 2014, 11:29
U mnie na siłowni jest kilka "większych", ale tak już naprawdę otyłych to nie ma. Dwa razy zdarzyło mi się takie spotkać, ale szybko zrezygnowaly. Ogólnie to mam wrażenie, że one się boją, że zostaną wyśmiane, że sobie nie poradzą. Ja też zanim poszłam na słownie to najpierw zrzucłam 10 kg w domu, a dopiero miałam odwage pójść i spróbować. Głupota z mojej strony, wiem, ale tak juz jakoś wyszło.
Większość dziewczyn co przychodzi to takie już co widać że w tym siedzą tzn że nie chodzą od dziś:) I sobie jakoś radzą i fajnie wyglądają. ja chyba tez już do nich należe bo zawsze jak nowa osoba przyjdzie na siłownie to się mnie pyta co i jak ma ćwiczyć:P
6 grudnia 2014, 11:30
U mnie na siłowni jest kilka "większych", ale tak już naprawdę otyłych to nie ma. Dwa razy zdarzyło mi się takie spotkać, ale szybko zrezygnowaly. Ogólnie to mam wrażenie, że one się boją, że zostaną wyśmiane, że sobie nie poradzą. Ja też zanim poszłam na słownie to najpierw zrzucłam 10 kg w domu, a dopiero miałam odwage pójść i spróbować. Głupota z mojej strony, wiem, ale tak juz jakoś wyszło. Większość dziewczyn co przychodzi to takie już co widać że w tym siedzą tzn że nie chodzą od dziś:) I sobie jakoś radzą i fajnie wyglądają. ja chyba tez już do nich należe bo zawsze jak nowa osoba przyjdzie na siłownie to się mnie pyta co i jak ma ćwiczyć:P
Dla mnie to jest właśnie efekt Ewki. Takie dziewczyny właśnie najpierw zrzucają 20 kg w domu, bo wstydzą się ćwiczyć gdziekolwiek w towarzystwie, a potem dopiero "wychodzą" do ludzi.
6 grudnia 2014, 11:32
Ja też zawsze widzę same chude. Sama nie jestem jakaś gruba, ale jest sporo zbędnych kg, zwiotczała skóra i cellulit, a reszta to same modelki;) myślę, że dużo osób otyłych albo nie ćwiczy albo ćwiczy w domu. Moje spostrzeżenie - chodzę sporo na aqua aerobic. Na nim nie czuć tak bardzo zmęczenia. I tam raczej chodzą osoby, które właśnie mają za dużo kg. Chudych tam nie widuję. Ostatnio jak byłam na aqua to rozmawiałam z dziewczyną, wyglądała na jakieś 18 lat i ok. 100kg i mówiła, że przychodzi tu codziennie na aqua;)
A u mnie dla odmiany na aqua chodzą same emerytki :D (za granicą). Sama bym chętnie poszła, ale jakoś haha się wstydzę :P
6 grudnia 2014, 11:32
Ja tez próbowałam z Ewa. Jakos sie zabrac do tego nie moglam. Mam pokoj na poddaszu, to jak zaczynalam cwiczyc, to caly dom sie trzasl :-))) Po paru razach zaczely mnie nudzic wciaz te same cwiczenia. Plyty pusclam na allegro i wyszlam do ludzi.
6 grudnia 2014, 11:36
Ja to taka troche awanturnica jestem i jakbym zauwazyla,ze ktos sie ze mnie smieje, to bym zaraz powiedziala co mysle :-) Poza tym trzeba bylo podpisac umowe zakupujac karnet i tam byly jakies punkty dot.dyscypliny na salach i cos bylo na temat zachowan wobec innych cwiczacyc. Zaraz bym kazala wyciagnac konsekwencje :-)))) A przychodzac tam z moim grubym tylkiem sobie zawsze mysle " dupe masz to fakt, ale przyszlas bo chcesz cos z tym zrobic' :-)
6 grudnia 2014, 11:38
U mnie na siłowni w szatni widuje większe kobiety,ale rzadko je widzę by ćwiczyły na orbitrekach albo rowerkach lub nawet bieżni.
Z reguły na tych urządzeniach ćwiczą szczupłe osoby i aż mi nieraz głupio,że ja ćwiczę dużo wolniej niż one i jestem cała mokra a one dosłownie jakby biegły na tych orbitrekach. Nie mówię to motywuje,bo ja ważę ponad 100 kg.
Zauważyłam,że niektórzy Panowie (którzy ćwiczą siłowo przyglądają się jak np ćwiczę,ale nie odbieram tego źle).
Dużo mężczyzn ćwiczy troszkę bieżni i orbitreka a potem idą na maszyny.
Zauważyłam też,że te większe kobiety często oglądają grafik siłowni,gdzie są różne zajęcia grupowe,które są u nas co 45- 60 min.