- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
26 września 2014, 12:01
Witam! Mam pytanie, bo odchudzam się od 3 tygodni, jednak efekty są mierne. Ważę 72,5kg przy wzroście 165, mam 24 lata. Moje wymiary: biust 101, talia 78, brzuch 92, biodra 101. Z wymiarów spadłam tylko w biodrach, biuście 2cm, brzuch 3cm, talia bez zmian. Z wagi chyba nic, gdyż waga pokazuje niedokładność rzędu +/-2,5-3kg .
Ćwiczę sporo, 4 razy w tygodniu, fitness - bosu, abt, tbc, płaski brzuch, sztanga, pilates, bodyball, ćwiczenia na orbitreku/bieżni/steperze. Moja praca to praca biurowa, siedząca, przy komputerze. Staram się chodzić na godzinne spacery, min. 5 razy w tygodniu. Prócz tego od 4 dni codziennie robię: 200 przysiadów, 100 brzuszków, 100 skrętów tułowia, 100 podnoszeń bioder na leżąco.
Moja dieta wygląda mnie więcej w ten sposób:
8-10 śniadanie w postaci musli z mlekiem
12-13 drugie śniadanie - pieczywo typu wasa z serem, szynką, pomidorem lub owoc lub jogurt
15-16 obiad - kurczak/ryba z parowara lub piekarnika, warzywa + kasza lub ryż (czasem jakiś sos chiński) / zupa z makaronem/ domowa pizza
16-17 podwieczorek - musli crunchy ok. garści (z biedronki)
20-21 - kolacja - czasem pomijam, bo nie jestem głodna, czasem szklanka mleka, a czasem to samo co na drugie śniadanie
Mój główny grzech: raz lub dwa razy w tyg. piję alkohol - szklanka whisky lub piwo, czasem dwa.
Dodam, że mam zdiagnozowaną hiperprolaktynemię, przez którą przytyłam mocno - ok. 18kg w 1,5 roku. Nie biorę na to jeszcze leków.
Wcześniej moje dzienne spożycie kalorii wynosiło 1500-1800kcal. Teraz staram się mieścić w granicach 1000-1300, jednak zdarzają się dni, gdzie jest tych kalorii 800.
Mam kilka pytań, serdecznie proszę o odpowiedź:
1. Ile powinnam spożywać kalorii przy takim trybie życia?
2. Czy mój metabolizm przyspieszy, jeśli będę dalej ćwiczyć przysiady, brzuszki?
3. Czy powinnam skorzystać z jakiegoś wspomagacza typu term line?
4. Czy któraś z was schudła bez brania leków na niedoczynność tarczycy lub hiperprolaktynemie?
5. Czy powinnam jeść 5 posiłków nawet jak nie jestem głodna?
6. Czy powinnam zupełnie zrezygnować z alkoholu i słodyczy, czy moje grzeszki nie mają dużego wpływu na sytuację?
7. Czy macie dla mnie jakieś rady? Możecie podzielić się doświadczeniem lub dietą?
Pozdrawiam:)
26 września 2014, 13:13
No a jaki miałaś wynik badania? I czemu nie bierzesz leków jak chorujesz tak długo?
Lekarz mi powiedział, że nie przepisze mi leków, bo to może być od antykoncepcji, powiedział, że mam odstawić tabletki na pół roku i potem przyjść jeszcze raz wynikami.
26 września 2014, 13:15
Lekarz - endokrynolog powiedział, żebym ograniczyła ilość kalorii i zwiększyła ruch :/ Chyba czas zmienić lekarza.Poza tym stosowałam antykoncpecję hormonalną, więc żeby wykluczyć zawirowania z tego powodu musiałam odstawić tabletki na kilka miesięcy. Własnie jestem po tych kilku miesiącach,w przyszłym tygodniu badam hormony (prolaktyna, tsh), jednak wiem, że żadne objawy się nie zmniejszyły, więc jest źle. Po tym idę do lekarza - ginekolog, endokrynolog, aby zacząć leczenie.Czy uważacie, że już teraz powinnam skorzystać z pomocy dietetyka?
Jak patrzę na to, co dietetycy radzą dziewczynom z V. to sama nie wiem :/ Na pewno przejrzyj sobie to tlustezycie, poczytaj tutaj o diecie przy niedoczynności itd. Jak sama będziesz mieć to w miarę ogarnięte w głowie, to nie dasz się naciągnąć na jakiegoś szarlatana.
26 września 2014, 13:16
a w jakich jednostkach?? jesteś pewna, że 1900 a nie 19,00? i jeszcze podaj normy badaniaTeraz nie wiem, ostatnie badanie miałam wiosną, 1900.jaki masz poziom prolaktyny?
Jednostka to miU, nie pamiętam teraz normy.
26 września 2014, 13:16
Lekarz mi powiedział, że nie przepisze mi leków, bo to może być od antykoncepcji, powiedział, że mam odstawić tabletki na pół roku i potem przyjść jeszcze raz wynikami.No a jaki miałaś wynik badania? I czemu nie bierzesz leków jak chorujesz tak długo?
26 września 2014, 13:19
Jak patrzę na to, co dietetycy radzą dziewczynom z V. to sama nie wiem :/ Na pewno przejrzyj sobie to tlustezycie, poczytaj tutaj o diecie przy niedoczynności itd. Jak sama będziesz mieć to w miarę ogarnięte w głowie, to nie dasz się naciągnąć na jakiegoś szarlatana.Lekarz - endokrynolog powiedział, żebym ograniczyła ilość kalorii i zwiększyła ruch :/ Chyba czas zmienić lekarza.Poza tym stosowałam antykoncpecję hormonalną, więc żeby wykluczyć zawirowania z tego powodu musiałam odstawić tabletki na kilka miesięcy. Własnie jestem po tych kilku miesiącach,w przyszłym tygodniu badam hormony (prolaktyna, tsh), jednak wiem, że żadne objawy się nie zmniejszyły, więc jest źle. Po tym idę do lekarza - ginekolog, endokrynolog, aby zacząć leczenie.Czy uważacie, że już teraz powinnam skorzystać z pomocy dietetyka?
Ok, dzięki. Nie chcę wyrzucić kasy w błoto, ale sama jak widać nie umiem sobie ułożyć dobrej diety. Lekarz kazał mi nie wpieprzać i więcej się ruszać, co robię. Może poczekam jeszcze na wyniki badań, sama poczytam co mi podesłałaś i wtedy jeszcze się zastanowię.
26 września 2014, 13:23
A jakie masz objawy??? ciezko powiedziec co powinnas robić bo nie wiadomo czy naprawde masz ta chorobe czy to przez tabletki. ja normalnie jem, jeżdże na rowerze stacjonarnym i baaardzo powolutku chudne ale coś się rusza nie da się nic więcej zrobićLekarz mi powiedział, że nie przepisze mi leków, bo to może być od antykoncepcji, powiedział, że mam odstawić tabletki na pół roku i potem przyjść jeszcze raz wynikami.No a jaki miałaś wynik badania? I czemu nie bierzesz leków jak chorujesz tak długo?
Objawy, które głównie zauważam:
- tycie,
- bóle głowy,
- niskie ciśnienie,
- częste oddawanie moczu,
- zmęczenie, senność,
- pojawienie się nadmiernego owłosienia - twarz, brzuch,
- bolesne, nieregularne miesiączki.
Po odstawieniu tabletek zupełnie nic się nie zmieniło (jak brałam anty miałam normalny cykl, teraz znów mi się rozregulował)
26 września 2014, 13:27
Ok, dzięki. Nie chcę wyrzucić kasy w błoto, ale sama jak widać nie umiem sobie ułożyć dobrej diety. Lekarz kazał mi nie wpieprzać i więcej się ruszać, co robię. Może poczekam jeszcze na wyniki badań, sama poczytam co mi podesłałaś i wtedy jeszcze się zastanowię.Jak patrzę na to, co dietetycy radzą dziewczynom z V. to sama nie wiem :/ Na pewno przejrzyj sobie to tlustezycie, poczytaj tutaj o diecie przy niedoczynności itd. Jak sama będziesz mieć to w miarę ogarnięte w głowie, to nie dasz się naciągnąć na jakiegoś szarlatana.Lekarz - endokrynolog powiedział, żebym ograniczyła ilość kalorii i zwiększyła ruch :/ Chyba czas zmienić lekarza.Poza tym stosowałam antykoncpecję hormonalną, więc żeby wykluczyć zawirowania z tego powodu musiałam odstawić tabletki na kilka miesięcy. Własnie jestem po tych kilku miesiącach,w przyszłym tygodniu badam hormony (prolaktyna, tsh), jednak wiem, że żadne objawy się nie zmniejszyły, więc jest źle. Po tym idę do lekarza - ginekolog, endokrynolog, aby zacząć leczenie.Czy uważacie, że już teraz powinnam skorzystać z pomocy dietetyka?
Wiesz co, mam problemy z kolanami. odwiedziłam z nimi chyba z 6 lekarzy. Zawsze jak przychodzę i pytam o aktywność ruchową, to słyszę tę samą kliszę, że rower i pływanie. Dopiero jak mówię, że trenuję siłowo, robię takie i takie ćwiczenia, na rozbudowę tego i tego mięśnia, plus stretch taki i taki na to i na tamto i co on o tym sądzi etc. To WTEDY słyszę konkrente porady i odpowiedzi. Dopiero jak udowodnię, że nie da się mnie zbyć tak łatwo. Następnym razem u endo, wypytaj o to, co wyczytasz na tlustymzyciu, czy co ci radzą tutaj dziewczyny. W ten sposób łatwo sprawdzić czy lekarz w ogóle wie o czym mówi.
Sorry - ale leczenie nadwagi przy chorobach hormonalnych nie polega na głodzeniu się, tylko na regulowaniu pracy hormonów przy pomocy odpowiednich produktów spożywczych i odpowiedniej aktywności.
26 września 2014, 13:27
Objawy, które głównie zauważam:- tycie,- bóle głowy,- niskie ciśnienie,- częste oddawanie moczu,- zmęczenie, senność,- pojawienie się nadmiernego owłosienia - twarz, brzuch,- bolesne, nieregularne miesiączki.Po odstawieniu tabletek zupełnie nic się nie zmieniło (jak brałam anty miałam normalny cykl, teraz znów mi się rozregulował)A jakie masz objawy??? ciezko powiedziec co powinnas robić bo nie wiadomo czy naprawde masz ta chorobe czy to przez tabletki. ja normalnie jem, jeżdże na rowerze stacjonarnym i baaardzo powolutku chudne ale coś się rusza nie da się nic więcej zrobićLekarz mi powiedział, że nie przepisze mi leków, bo to może być od antykoncepcji, powiedział, że mam odstawić tabletki na pół roku i potem przyjść jeszcze raz wynikami.No a jaki miałaś wynik badania? I czemu nie bierzesz leków jak chorujesz tak długo?
Może zmień lekarza, bo możesz mieć guza przysadki mózgowej, ja miałam wynik 55 brałam leki, lekarz chciał mnie wysłać na rezonans magnetyczny. ale koniec końców przez leki prolaktyna spadła a ja dalej mam mleko w piersiach jak karmiąca baba. Teraz nie biorę leków i rośnie mi prolaktyna, znowu. Ale ja się boje zacząć brać leki od nowa. Więc narazie czekam
26 września 2014, 13:31
Może zmień lekarza, bo możesz mieć guza przysadki mózgowej, ja miałam wynik 55 brałam leki, lekarz chciał mnie wysłać na rezonans magnetyczny. ale koniec końców przez leki prolaktyna spadła a ja dalej mam mleko w piersiach jak karmiąca baba. Teraz nie biorę leków i rośnie mi prolaktyna, znowu. Ale ja się boje zacząć brać leki od nowa. Więc narazie czekam
Miałam robiony rezonans - wyszło, że mam jakąś torbiel na przysadce, jednak neurolog uważa, że to nic groźnego. Nie ma pojęcia co mam robić, jedynie mój ginekolog wydaje się w tym całym towarzystwie dobrym lekarzem.
26 września 2014, 13:33
Miałam robiony rezonans - wyszło, że mam jakąś torbiel na przysadce, jednak neurolog uważa, że to nic groźnego. Nie ma pojęcia co mam robić, jedynie mój ginekolog wydaje się w tym całym towarzystwie dobrym lekarzem.Może zmień lekarza, bo możesz mieć guza przysadki mózgowej, ja miałam wynik 55 brałam leki, lekarz chciał mnie wysłać na rezonans magnetyczny. ale koniec końców przez leki prolaktyna spadła a ja dalej mam mleko w piersiach jak karmiąca baba. Teraz nie biorę leków i rośnie mi prolaktyna, znowu. Ale ja się boje zacząć brać leki od nowa. Więc narazie czekam