Temat: Niebezpieczne hula-hop? (foto) Oceńcie!

Dziewczyny, moja teściowa kupiła hula hop z masażerem. Nie wiem dokładnie ile waży, ale jest dosyć ciężki. Ma metalowe kulki masujące. Taki jest efekt po około 3 dniach kilkuminutowego kręcenia...



Czy to jest bezpieczne? Wyobrażam sobie, że niektóre narządy wewnętrzne mogą wyglądać podobnie... Na allegro nie znalazłam ani jednego hula hop z takimi kulkami jak to, którym kręciłam. Wszystkie mają te masażery lżejsze, powietrzne, gumowe, plastikowe...

Czy dziewczyny, które kręciły takimi hula hopami miały podobne sińce do moich? Podzielcie się opinią, bo napaliłam się nieźle na kręcenie, a efekt może być groźny dla zdrowia. Smaruję to maścią przeciwzakrzepową i mam nadzieję, że nic się nie wydarzy...

factorygirl napisał(a):

Nie wiem co trzeba mieć w głowie, żeby sobie robić taką krzywdę...


A myślisz, że ja chciałam sobie zrobić krzywdę? Jak się sińce pojawiły to przestałam. Kręciłam w sumie jakieś 3 dni pod rząd, po kilka minut. Gdybym wiedziała, że tak będzie to bym się w ogóle za to nie brała...

elle242 napisał(a):

dziewczyno wyrzuć to cholerstwo bo sobie krzywdę zrobisz
a czy przy lekkim uderzeniu w kolano też powstaje Ci wielki siniak? może to nie wina hula hupa
Widziałam masę takich zdjęć po hula hop. Trzeba stopniowo, powoli, a przede wszystkim mieć dobrze dobrane obciążenie i rozmiar hula. 

syndromkrowy napisał(a):

tez miałam takie zrobiłam chwile przerwy .. i zaczełam znów .. napewno kręciłaś za długo na pierwszy raz .. trzeba było to robić stopniowo potem ogranizm sie przyzwyczaja


Skóra może się przyzwyczaić, ale czy to nie będzie niebezpieczne dla tego, co pod skórą? Przecież cała reszta też musi być nieźle poobijana... Nie wiem, czy nie kupić po prostu innego hula hop...

butoniarka napisał(a):

a czy przy lekkim uderzeniu w kolano też powstaje Ci wielki siniak? może to nie wina hula hupa


To moje pierwsze takie sińce. Szczerze mówiąc nie kojarzę, żebym kiedykolwiek miała jakieś widoczne siniaki. Jak już to jakieś blade drobiazgi. Nikt mnie nie bije ;) Z niczego nie spadłam, nic sobie nie zrobiłam. To ślady z hula hop. Tyle, że on jest ciężki i ma metalowe kulki, więc te uderzenia chyba nie są aż tak słabe...
Takie hula hop zwykle robi siniaki na początku, nie powinnaś kręcić codziennie tylko stopniowo przyzwyczajać skórę do takiej formy ćwiczeń i że tak powiem masażu przestań kręcić jak siniaki zejdą spróbuj znowu tylko nie za dużo minut i nie codziennie. Jak swego czasu kręciłam hula hop miałam na początku siniaki ale nie doprowadzałam się do takich krwiaków jak Ty, smaruj bo to wygląda okropnie. Ja mam plastikowe z kulkami masującymi i waży niecały kg fajnie się nim kręciło
Pasek wagi

Inception napisał(a):

butoniarka napisał(a):

a czy przy lekkim uderzeniu w kolano też powstaje Ci wielki siniak? może to nie wina hula hupa
To moje pierwsze takie sińce. Szczerze mówiąc nie kojarzę, żebym kiedykolwiek miała jakieś widoczne siniaki. Jak już to jakieś blade drobiazgi. Nikt mnie nie bije ;) Z niczego nie spadłam, nic sobie nie zrobiłam. To ślady z hula hop. Tyle, że on jest ciężki i ma metalowe kulki, więc te uderzenia chyba nie są aż tak słabe...

W sumie to niegłupie pytanie. Możesz mieć np. kruche naczynia krwionośne czy słabszą krzepliwość krwi, a przez to większą skłonność do powstawania siniaków. 
Pasek wagi

cancri napisał(a):

Widziałam masę takich zdjęć po hula hop. Trzeba stopniowo, powoli, a przede wszystkim mieć dobrze dobrane obciążenie i rozmiar hula. 


Czyli to norma? Zatem jak dobrać obciążenie i rozmiar? I co znaczy stopniowo, skoro ja przez kilka dni nie umiałam zrobić nawet jednego obrotu, a potem przez 2-3 dni kręciłam po góra 5 minut. Czy można bardziej stopniowo? A może po prostu moja skóra się do tego nie nadaje? Albo hula hop do d....

TinyBird napisał(a):

Inception napisał(a):

butoniarka napisał(a):

a czy przy lekkim uderzeniu w kolano też powstaje Ci wielki siniak? może to nie wina hula hupa
To moje pierwsze takie sińce. Szczerze mówiąc nie kojarzę, żebym kiedykolwiek miała jakieś widoczne siniaki. Jak już to jakieś blade drobiazgi. Nikt mnie nie bije ;) Z niczego nie spadłam, nic sobie nie zrobiłam. To ślady z hula hop. Tyle, że on jest ciężki i ma metalowe kulki, więc te uderzenia chyba nie są aż tak słabe...
W sumie to niegłupie pytanie. Możesz mieć np. kruche naczynia krwionośne czy słabszą krzepliwość krwi, a przez to większą skłonność do powstawania siniaków. 


No tak, racja Ale nie mam skłonności do siniaków, to pewne. Żadnych krwiaków nigdy wcześniej.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.