Temat: 30 dni z Mel B+ boczki Tiffany- podejmij wyzwanie!

Witajcie Vitalijki!
Przejdę od razu do sedna sprawy ;)
Napotkałam się ostatnio w sieci na bloga, na którym podejmowane było powyższe wyzwanie- tylko, że przez FB.
Został do tego opracowany nawet kalendarz, tzw Tablica Motywacji. Wyzwanie trwa 30 dni. 1 raz w tygodniu odpoczynek- czyli niedziela!
Ćwiczenia wchodzące w skład:
Mel B- rozgrzewka 
Mel B- ćwiczenia na brzuch
Mel B- ćwiczenia na nogi
Mel B- ćwiczenia na pośladki 
Mel B- ćwiczenia rozluźniające 
+ co 2 dzień boczki Tiffany

A oto link do playlisty z ćwiczeniami:

START 7.10.2013!!!


Podejmijcie wyzwanie, byśmy mogły już za miesiąc cieszyć się z efektów i pochwalić się swoim sukcesem ;)

By się wzajemnie motywować będziemy meldować "zaliczone" ćwiczenia każdego dnia ;)

Co do diety to racjonalne żywienie-wszystko co niezdrowe idzie w odstawkę!

ZAPRASZAM SERDECZNIE!

Pasek wagi
Ja bym mogła się pisać na to, jakby chodziło o regularne wykonywanie np. samej Mel B na brzuch czy pupę, bo pozostałych nie potrzebuję.
To dołącz, a ćwicz to co Ci jest potrzebne regularnie;) ważne żeby się ruszyć i coś ze sobą robić ;)
Pasek wagi
diamond88 Dokładnie tak ;) Też tego nie ćwiczyłam jeszcze (tzn. tych boczków Tiff) ale to na pewno to ;)
Pasek wagi
to co jedziemy z tym koksem:?:D troche  nas tu malo ale moze ktos dolaczy jeszcze:)
Właśnie skończyłam!  
Oj czułam to wypalanie na każdym cm ciała... uhhh! 
Boli, boli....- i ma boleć!;)
Pasek wagi
Jupiiii ja tez wlasnie skonczylam:)))))ale mi sie smiac chcialo jak nie moglam nadazyc za tiffany hahah i wogole wydawalo mi sie ze umiem krecic tylkiem a tu sie okazalo ze ruszam sie jak slamazara haha niewiem czy dokladnie wszystko wykonalam:D masakra:D no ale zrobione?zrobione

Fit_me brawoooo:****
i ja mam pierwszy dzień ćwiczeń za sobą ;D było całkiem ok, chociaż nie wykonywałam aż tak bardzo dokładnie każdego ćwiczenia bo chce zacząć łagodnie zeby takich zakwasów nie mieć... ale i tak już czuję ze na brzuchu i nogach będą ;D  tylko zeby jeszcze z tą moją dieta było lepiej ;/

Kasia K brawo:)razem damy rade, nie martw sie:)

Widze ze wszystkie mamy wpisane rzeszow, jestescie stamtad dziewczyny?:)
No to do przodu dziewczyny! ;) Też nie mogłam nadążyć za Tiffany, bo mi się zaczynało w głowie kręcić haha
A z Rzeszowa jestem, a dokładnie teraz to trochę spod Rzeszowa ;)
Się Rzeszowianki wzięły za siebie ;)
Pasek wagi
hej laski ratunku moje boczki a raczej dolna czesc kregoslupa:D ledwo z lozka wstalam, boliii:P 
Ja nie jestem z rzeszowa,ale tam studiowalam a teraz mieszkam za granica:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.