29 sierpnia 2013, 11:20
Hej, sporo sie już nasłuchałam i naczytałam o cudach jakie sprawia kręcenie hula hopem. Powiem więcej, jakiś czas temu sama nawet tego cudu doświadczyłam. Przez dwa tygodnie kręcenie po 1h dziennie moja talia zeszczuplała o dobre 6cm. Teraz wiece powracam do maltretowania swojego ciała moim kołem tortur :) Czy któraś z Was regularnie hula? Nie ukrywam, że chciałabym znaleźc sobie wirtualną "partnerkę: do kręcenia :)
3 września 2013, 21:00
curtapricort
są różne hula hop sportowe, skręcane, z masażerem, z podwójnym masażerem..
ja mam z masażerem (zdjęcie w pamiętniku). Takie tanie tez by się nadało ja kupiłam cięższe i siniaki mam, ale taka może być moja uroda
![]()
3 września 2013, 21:19
saperka91
No ja sie naoglądałam, że każde jest dobre tylko trzeba regularnie ćwiczyć, ale niestety zakup hula hop musze odłożyć na drugą połowę września jak nie na październik ;(
5 września 2013, 13:31
ja sie przyłączam, kupiłam sobie hula-hop i krece juz 5 dzien po 30 minut i juz czuje roznice....serio......ale co do calosci to mam nadzieje że się przekonam na sobie, kółko mam anionowe nr 1 jest dobre nie robi siniakow.....
Edytowany przez justa2325 5 września 2013, 13:32
- Dołączył: 2013-08-30
- Miasto: szczerbice
- Liczba postów: 4
6 września 2013, 07:40
Hej dziewczyny Ja mam dopiero 5 dni diety za sobą i tak zaczęłam przeglądać posty i w ogóle forum i zaciekawiły mnie wasze wypowiedzi na temat hula-hop. Powiem szczerze że zawsze chciałam nauczyć się na nim kręcić jednak nigdy mi to nie wychodziło nawet jak byłam mała. No ale jeśli jest tak wspaniałe na tłuszczyk w tali to chętnie bym się nauczyła na nim kręcić. I tu moja prośba czy mogłybyście i napisać jak się za to zabrać? Jak się nauczyć kręcić? Z góry dzięki za informacje :)
- Dołączył: 2012-07-27
- Miasto: Golasowice
- Liczba postów: 1369
6 września 2013, 08:29
Bardzo chciałam kupic sobie hula hop z tymi wypustkami ale nie umię kręcic i nigdy nie umiałam więc se podarowałam próbowałam u kolezanki ale nic
6 września 2013, 09:02
Dziewczyny ja też nie umiałam na początki kręcić, jak pewnie większośc dziewczyn, które teraz regularnie hulają. Juz miałam zrezygnować z prób, bo nie dość, że bolało jak jasna cholera to jeszcze spadało i obijało mi kostki... W końcu jednak się zawzięłam i powiedziałam sobie, że jak już wydałam na to cholerstwo tyle kasy to teraz tego nie odstawię. Na poczatku zakładałam kilka bluzek,na nogi długie buty, takie żeby zasłaniały kostki i dawałam jak szalona :) Teraz już bez ubrań i bez długich butów dosuwam i nic mnie nie boli. Uwierzcie dziewczyny, że większośc z nas miała na początku nie małe trudności... Dacie rade, potrzeba tylko cierpliwości.
P.S. Mi zaprzyjażnienie się z hul hopem zajęło prawie rok i teraz już nie stoi zakurzone pod ścianą :)
- Dołączył: 2013-08-20
- Miasto: Sandomierz
- Liczba postów: 873
9 września 2013, 15:42
Witam i się dołączam. Hula hop zakupiłam ale takie z obciążeniem bez wypustek i zaczynam sie uczyć. narazie pomału, wczoraj 10 minut z lekkimi przerwami na podnoszenie Hula Hop z ziemi

A dzis mnie boczki bolą
9 września 2013, 18:22
Mi po tygodniu kręcenia ubyło 2cm w talii, więc motywację mam niezłą, już teraz widzę efekty...
- Dołączył: 2013-08-20
- Miasto: Sandomierz
- Liczba postów: 873
11 września 2013, 09:28
PaniMecenas napisał(a):
Mi po tygodniu kręcenia ubyło 2cm w talii, więc motywację mam niezłą, już teraz widzę efekty...
a jak dlugo dziennie krecisz?
11 września 2013, 13:02
Po 30min dziennie (po 15 min w każdą stronę), za jakieś dwa albo trzy tygodnie zamierzam znowu powrócić do kręcenie 1h dziennie, ale nie chcę się od razu rzucać na głęboką wodę i od razu zniechęcic, więc małymi kroczkami, powolutku zwiększam ilość :)