- Dołączył: 2012-03-18
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 7878
12 maja 2013, 20:06
witam , chciała bym zapytac czy ktos wie ile mniej wiecej spala sie podczas 40 minut skalpela chodakowskiej ? Wiem ze nie jestescie wrózkami ale moze ktos wie mniej wiecej jakie moga byc to wartosci - moje dane : 158cm i 51 kg :)
- Dołączył: 2012-03-18
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 7878
12 maja 2013, 20:26
na razie planowo rano był rowerek stacjonarny jak co dzien 45 minut bez obciazenia, teraz wieczorem ten skalpel 40 minut teraz znów rowerek 45 minut i planuje jeszcze potem 30 minut potanczyc :) mysle ze juz powinnam to mniej wiecej zniwelowac hehe :) zapotrebowanie przy niskim wzroscie i niskiej wadze tez jest niestety niskie :( moje to około 1600 ( na co dzien nie wykonuje tylu cwiczen co dzisiaj - tylko 45 minut rowerka stacjonarnego )
- Dołączył: 2012-03-18
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 7878
12 maja 2013, 20:28
oo robisz go codziennie ? od jakiego czasu ? jak efekty ? ciało lepsze ?
- Dołączył: 2013-02-22
- Miasto: Bieruń
- Liczba postów: 5024
12 maja 2013, 20:31
Skalpel ok 3 miesięcy. Cialo lepsze,ale nie powiem Ci czy to po Skalpelu akurat, bo oprócz niego robię jeszcze masę innych cwiczeń, dziennie ok 3 godziny. Zajrzyj do mojego pamiętnka, tam wszystko jest :)
- Dołączył: 2012-03-18
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 7878
12 maja 2013, 20:34
no wlasnie zajrzalam i sie przeraziłam !! masa cwiczen- nie miala bym nawet czasu codziennie az tyle ale podziwiam !! cialo przy 57 kg masz lepsze niz ja przy 51 :P
- Dołączył: 2013-02-22
- Miasto: Bieruń
- Liczba postów: 5024
12 maja 2013, 20:40
oj nie przesadzaj, dużo pracy jeszcze przede mną :) mnie już nawet nie zależy tak bardzo na utracie kilogramów, co chcę ujędrnić i troszkę umięśnic ciało, nie jakoś przesadnie,ale zeby wyglądało zdrowo. A z cwiczeniami troszkę przesadzam i zdaję sobie sprawę, nie zawsze duzo znaczy dobrze, czasem można przegiąć, ale póki nie ma pogody i mam mało ruchu na zewnątrz, to sobie pozwalam w domu. Mam siedzącą pracę niestety
- Dołączył: 2012-03-18
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 7878
12 maja 2013, 20:49
ale wiesz- zebys potem nie tyła jak nagle przerwiesz cwiczenia bo to jest najgorsze
- Dołączył: 2013-02-22
- Miasto: Bieruń
- Liczba postów: 5024
12 maja 2013, 20:52
wiem, wiem, nie mam zamiaru przerywać, jak osiągnę to co chcę osiągnąc, to je po prostu trochę ograniczę, bo nie dam rady dlugo tak ciągnąć po 3 godziny, czasu mi brakuje. W każdym razie Skalpel i Ab Ripper zostaną u mnie na dłuuuugo. Wtedy ogranicze też kalorie troszeczkę, teraz je celowo dodaję żeby podkręcić metabolizm, ale prawda taka, że nie potrzebuję ich aż tylu do szczęścia :)
- Dołączył: 2012-03-18
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 7878
12 maja 2013, 21:29
A ile jesz kalorii teraz przy tych ćwiczeniach ?
- Dołączył: 2013-02-22
- Miasto: Bieruń
- Liczba postów: 5024
12 maja 2013, 22:15
Przepraszam Cię , nie było mnie chwilkę i nie widzialam, ze pytalaś, ale odpisalam Ci już na privie to nie będę powtarzać. Ja jeszcze w wolnej chwili hulkiem kręcę troszkę przed tv, bo zaraz mój M wraca z pracy i będziemy jeszcze a6w robić. Muszę obowiązkowo na niego czekać :)
- Dołączył: 2010-03-24
- Miasto: Gdzieś
- Liczba postów: 2199
13 maja 2013, 08:44
dziewczyny jak też zabieram sie do skalpela, ćwicze 2 dni...8 tyg temu urodziłam przez cesarkę i jetem lekko "sflaczała"...;/ robie ten skalpel, ale az tak sie przy nim nie męcze, za to boje sie zabrac za killer bo widzialam, że to ostra jazda;) a ja nie wiem czy już moge sie aż tak mordować po cesarce;) do tego chodze jeszcze dziennie 2,5h z wózkiem na spacery...oby to troche pomogło...
wczoraj sie zważylam i zmierzylam, fajnie jkaby po tych 3 miesiacach ciało sie ujędrniło;)
Edytowany przez DominikaSW 13 maja 2013, 08:45