Temat: Ośmiominutowki krokiem ku sukcesowi...

Czy ktoś jest chętny ćwiczyć ze mną ośmiominutówki? Poprzedni wątek na forum upadł, ale może znajdą się jakieś chętne vitalijki,   które chcą dotrzymać mi towarzystwa i popracować troszkę nad swoim wyglądem. Zapraszam wszystkie chętne do wspólnego ćwiczenia. :)
ja myślę, że tak z 2 tygodnie chyba starczy
dobra wy to chyba juz spac poszlyscie wiec ja robie te 2 8-minutowke:P
Ja właśnie dzisiaj robiłam pierwszy raz to też się dołączam;)
Fajno, to od jutra :)
mnie po 2 dniach bolą biodra
ja juz po tym na posladki hmm to dalo mi w kosc dobrze bedzie mi sie spac:D brzuch byl przyzwyczajony do cwiczen ale pupcia ni troche:Pfajne 8 minut a czuje sie jak bym 3 tony wegla do piwnicy lopata zzocala
ja tez się przylączę :) od kilku dni robię abs i buns, po rozgrzewce :) mam nadzieję że coś dadzą

Chyba ja też się dołacze. Do ćwiczeń jest trudno się zmobilizować a tutaj mam nadzieje, że jedna z drugą bedzie się wspierać. A 8 minut dziennie to nie jest dużo. Ja walcze z wagą drugi raz. Raz zrzuciłam 10 kg, ale tylko na samej diecie (wogóle nie ćwiczyłam). Teraz znowu walcze z wagą od poczatku i chyba przyszła pora na czas kiedy trzeba połączyć dietkę z ćwiczeniami, by spalać jeszcze skuteczniej tego dziada

I zaraz zacznę to wykonywać. Trudno, że późno, ale jak powiem sobie, że zacznę jutro to jutro znowu powiem, że zaczne jutro. Jak już działać to od dziś!!!

ja tez bym chciala sie przyłączyc :) jakie te 8 minutowki robicie? co daje najlepsze efekty?
ok jestem z wami od dzis bo nie znałam tego wcześniej;) tez robiłam tamilee ,ale troche musze od niej odpoczać.W ogole to jestem na dukanie od poniedzialku i jeszcze nie ćwiczyłam,ale dzis zrobie;).

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.