- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 września 2010, 20:47
1 października 2010, 21:54
Też zazdroszczę. Chociaż co to za kłopot powiedzieć do znajomych "Chodź ze mną proszę na basen".Raz na jakis czas można. Ja jedynie sie boje, że z tymi moimi 8 minutnikami sie pogorszy. Nie wspominając o mojej tanecznej rozgrzewce. Troche będę sie wstydzić tańcować przy wspólokatorce. Najwyzej ja na chwile wygonie z pokoju
Jeśli chodzi o moje ćwiczonka to zaliczyłam 2 razy po 3,5 minuty tańcowania "labamby", 2 razy po 25 wspięć na palce, po 8 minut uda brzuch i pośladki oraz 50 powtórzeń tych moich brzuszków.
1 października 2010, 22:08
oj wspóllokatorka będzie z tobą ćwiczyć i tańcować :)
tylko ja mam sporo km do basenu :)
ale próbuje zebrać ekipe :)
i w przyszly weekend pojechac, chociarz na 1h
2 października 2010, 19:11
2 października 2010, 20:15
2 października 2010, 22:02
Jak Wam dobrze! Też chce poćwiczyć, a nie mogę. Głowa mnie strasznie rozbolała . Może poźniej jakąś jedna 8 minutówke, jak mi przejdzie. Więcej nie chce robić (jesli będę ćwiczyć) bo juz będzie już strasznie późno.
Muszę jeszcze o czymś powiedzieć. Dzisiaj się spakowałam na wyjazd do miasta gdzie studiuje. Tam mogę nie mieć dostępu do internetu więc codziennie nie bede się juz mogła meldować po wykonanych ćwiczeniach Obiecam jednak, że kiedy będę miała jakąkolwiek możliwość to pierwsze co zrobię to będę sie meldować tutaj.
A co do tańcowania ze wspołlokatorką. Jej nie trzeba ćwiczeń. Dobrą ma figurę. Raczej będe sama to wykonywać. no chyba że...
2 października 2010, 22:18
oh to dla zabawy będzie tańczyć!
spoko :)
2 października 2010, 22:50
2 października 2010, 22:52
3 października 2010, 21:44
3 października 2010, 21:58