Temat: Ośmiominutowki krokiem ku sukcesowi...

Czy ktoś jest chętny ćwiczyć ze mną ośmiominutówki? Poprzedni wątek na forum upadł, ale może znajdą się jakieś chętne vitalijki,   które chcą dotrzymać mi towarzystwa i popracować troszkę nad swoim wyglądem. Zapraszam wszystkie chętne do wspólnego ćwiczenia. :)
ja jestem! ;D ja zrobiłam dzisiaj tylko 8 min legs i wspięcia na palce.... nie miałam siły ćwiczyć więcej :)

Dzieki Bogu!!! Już zaczęłam sie martwić i smucić. To forum mi bardzo pomaga. Ja nie lubie tego typu ćwiczeń a mimo wszystko ćwiczę. Dużo mi to daje, że możemy pogadać co która zrobiła i ile i wogóle doradzic się jeśli chodzi o inne ćwiczenia. (np. ćwiczenia na łydki)

Bardzo bym chciała, abyśmy trzymały się wkupie. W końcu razniej

Ja się pochwalę, że jestem po wpięciach na palcach, pośladkach, brzuchu i porobiłam swoje brzuszki (leże ne podłodze, nogi zgięte w kolanach i przyciągam je do klatki piersiowej).

A Wam jak dzisiaj poszło??

Dużo wczoraj zrobiłaś ;) ja zrobiłam 8 min legs, 200 brzuszków, wspięcia na palce i ćwiczenia dywanowe ;))
zrobiłam dzisiaj legs :) jest tu ktoś jeszcze? ;>
uff... zrobiłam jeszcze buns i wcale nie było nice & easy
Gandzia mam nadzieję, że chociaż ty jeszcze jesteś ze mną Gdyby nie ta grupa to chyba nie ćwiczyłabym tak dużo...

Jestem!!! Jakbym miała nie być?? Ta grupa daje mi dużo. Ja ćwiczę. To naprawdę cud. Żeby przekonać mnie do ćwiczeń... Oj naprawdę. Przyciągnięcie wołami nawet by nic nie dało. Ja się za to cieszę, że Ty jesteś. A co z Wami dziewczyny?? Dlaczego się nie oddzywacie?? Poddałyście się??

Jeśli chodzi o ćwiczenia to zrobiłam wspięcia na palce, pośladki, brzuch i 40 tych moich brzuszków (a jeśli do ćwiczeń można dopisać 5 godzin chodzenie na zakupach to też w takim razie zaliczyłam).

Jutro mnie może nie być. Jade rano do miasta gdzie studiuje pozałatwiać sprawy i wracam tego samego dnia ale juz mogę być o północy w domku.

(NAPEWNO NIE ZOSTAWIĘ CIEBIE SAMEJ NA POLU BITWY Z DZIADEM )

Jestem!!!

Dzsiaj legs tylko :) Ale powoli wracam do ćwiczeń :)

o! to świetnie, że jesteście :))

5 godzin chodzenia po sklepach to jak najbardziej aktywność fiz. :D ja też jutro wybieram się do miast, w którym studiuję na 2 dni, bo trzeba mieszkano posprzątać przed powrotem :)) więc jutro planuję aktywność w postaci sprzątania :D

Lolalolalola!!! Bardzo dobrze, że jesteś!!!

Jeśli chodzi o moje jutro to mam nadzieje ze moze jakoś ćwiczenia zrobie. A jeśli nie wybaczycie mi?? Naprawde moge nie mieć jak.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.