Temat: Cwiczenia a rwa kulszowa

Czy jest tutaj ktos, kto mimo rwy kulszowej cwiczy?

Opinie czytalam rozne, jedni radza odpoczywac, inni cwiczyc wiec sama jestem zaklopotana. Na wizyte w szpitalu czekam juz miesiac, a wciaz nie zostalam umowiona, wiec nie ma kto rozwiac moich watpliwosci i mi pomoc.

Generalnie jakie cwiczenia wykonujecie mimo kontuzji? Czy jezeli nafaszeruje sie paracetamolem i zaczne cwiczyc to mi sie nie pogorszy? Raz poszlam na pilates i wyladowalam w szpitalu bo nie bylam w stanie sie podniesc.

Dodam, ze musze zgubic 25 kg a sama dieta to kiepsko mi to idzie.

Z gory dziekuje za pomoc.

Ja w sumie dociekam swojej choroby, ale mam takie bóle w biodrze więc sama stwierdzam, że to rwa kulszowa..
Ćwiczę tak aby nie nadużywać bioder, ud i kolan.
Czasami udaje mi się zrobić kilka takich ruchów.. ale ogólnie jest ciężko żyć z tym ;(

Jak dowiedziałaś się, że to rwa kulszowa?
Pasek wagi
ja jestem prawie pewna, że mam rwę kulszową... idę to potwierdzić w środę i na pewno spytam się jak to z tymi ćwiczeniami... ja mam etapy (kiedy mniej lub umiarkowanie ćwiczę), że jest wszystko ok. gdy zaczynam ćwiczyć troszkę więcej pobolewa, ale nawet nie w trakcie ćwiczeń, a po nich, nie mogę ustać, chodzić... 

ciekawe czego dowiem się w środę... dziś byłam na basenie i przez 15 minut na początku bolało okropnie, ale potem nagle przeszło
Pasek wagi

paula920901 napisał(a):

Ja w sumie dociekam swojej choroby, ale mam takie bóle w biodrze więc sama stwierdzam, że to rwa kulszowa..Ćwiczę tak aby nie nadużywać bioder, ud i kolan.Czasami udaje mi się zrobić kilka takich ruchów.. ale ogólnie jest ciężko żyć z tym ;(Jak dowiedziałaś się, że to rwa kulszowa?

W Polsce stwierdzil to lekarz, ktory robil mi usg, bylam w 24tyg ciazy i nie moglam chodzic. Nadpomnialam, gdzie mnie boli i stad jego wniosek.
Potem musialam isc na urlop macierzynski az dwa mies przed rozwiazaniem bo z bolu nie moglam chodzic. Lezalam dwa tyg w lozku.

Teraz, w Anglii zrobili mi rezonans magmetyczny na kregoslup, biodra i caly prawy bok i stwierdzili, ze to rwa, problem przy odcinku L5.
A jaki to lekarz Ci wykrył?

Pasek wagi
Mieszkam w Anglii wiec wyniki rezonansu przyszly do lekarza GP, wyslali mi list z prosba o wizyte i mi to uswiadomili.
Druga osoba, ktory to stwierdzila to fizjoterapeuta, trzecia to kregarz, ale to juz prywatnie bylo.
W PL od tego jest tego chyba ortopeda
Hmmm w takim razie muszę zaczekać, bo wizytę z nim mam w maju.
A póki co żaden lekarz na to nie wpadł, choć właśnie na początku z tym problemem poszłam do niego..


Pasek wagi

alchimie napisał(a):

Czy jest tutaj ktos, kto mimo rwy kulszowej cwiczy?Opinie czytalam rozne, jedni radza odpoczywac, inni cwiczyc wiec sama jestem zaklopotana. Na wizyte w szpitalu czekam juz miesiac, a wciaz nie zostalam umowiona, wiec nie ma kto rozwiac moich watpliwosci i mi pomoc.Generalnie jakie cwiczenia wykonujecie mimo kontuzji? Czy jezeli nafaszeruje sie paracetamolem i zaczne cwiczyc to mi sie nie pogorszy? Raz poszlam na pilates i wyladowalam w szpitalu bo nie bylam w stanie sie podniesc.Dodam, ze musze zgubic 25 kg a sama dieta to kiepsko mi to idzie.Z gory dziekuje za pomoc.

Jeżeli masz  stwierdzona "rwę kulszową" na poziomie L5, to oznacza to mniej więcej tyle, że z dużym prawdopodobieństwem jesteś "posiadaczką" dyskopatii w tym odcinku kręgosłupa. (Jeżeli nie wiesz z czym się dyskopatię je, to proponuję się szybciutko podciągnąć.)
Oczywiście przyczyny bólu mogą mieć inne podłoże (czyli podrażnienie korzeni nerwowych tworzących nerw kulszowy nie przez uwypuklony krążek międzykręgowy, ale np jakaś chorobę zakaźną, cukrzycę itp), ale wtedy to inna bajka.
Przyjmując dyskopatie jako powód Twojego stanu (co potwierdzają badania MRI) szczerze odradzam jakąkolwiek aktywność fizyczną, dopóki nie ogarniesz tematu zrepozycjonowania tego krążka i pozbycia sie objawów bólowych.

Zła wiadomość - krążek jako taki już nigdy sie nie wyleczy. Jest zdegenerowany, odwodniony i przez to bardziej podatny na uszkodzenia.
Ignorowanie objawów, trenowanie mimo bólu może mieć bardzo poważne konsekwencje, do pęknięcia krążka międzykręgowego włącznie, wylania sie jądra miażdżystego do kanału rdzeniowego, itd. 
Musisz wiedzieć, ze jeżeli ból "schodzi" od pleców, przez pośladek, tył nogi, do stopy, to nie jest lepiej (bo plecy nie bolą) tylko robi się gorzej. 

Dobra jest taka, ze nawet z takim defektem, przy zachowaniu minimum zdrowego rozsądku i przestrzeganiu kilku banalnych zasad, można z tym śmiało funkcjonować, uprawiać sport, biegać, pływać (pływanie jest szczególnie polecane, ponieważ wyciąga kręgosłup, odciąża i ma spore działanie rehabilitacyjne), jeździć na nartach, pracować w ogrodzie, nosić na rękach dzieci itd itp.

Przyczyny dyskopatii są rożne i przeważnie są efektem wieku, długoletniego braku higieny kręgosłupa (krzywe siedzenie, podnoszenie "z pleców" itp), ale również spory wkład ma ten balast który dźwigasz.
Szczerze polecam wziąć sobie do serca ten temat i wdrożyć odpowiednią dietę (chudnie się od diety nie od sportu), żeby zgubić zbędne kilogramy.
Oczywiście jest kilka poziomów dyskopatii - chyba cztery - i Twój przypadek nie jest raczej ekstremalny, ale skoro boli to już dobrze nie jest.
Zainteresuj się też metodą McKenzie. 

Pozdrawiam
Zaawansowany dyskopata/praktyk na poziomach L3/L4/L5 

Aha - nie czekaj na wizyty tylko szukaj dobrego fizykoterapeuty (z doświadczenia wiem, ze lekarze guzik maja do powiedzenia w tym temacie) i zaczynaj rehabilitację. Nie masz czasu na czekanie, bo za chwilę zrobi się gorzej.

paula920901 napisał(a):

Ja w sumie dociekam swojej choroby, ale mam takie bóle w biodrze więc sama stwierdzam, że to rwa kulszowa..Ćwiczę tak aby nie nadużywać bioder, ud i kolan.Czasami udaje mi się zrobić kilka takich ruchów.. ale ogólnie jest ciężko żyć z tym ;(Jak dowiedziałaś się, że to rwa kulszowa?
Do docieknij, bo prawdopodobnie się mylisz i możesz mieć jakiś problem z biodrem jako stawem.
Weź atlas anatomiczny i zobacz jak przebiega nerw kulszowy. Będziesz wiedziała, czy to co Ciebie boli pokrywa się z tym przebiegiem.
Jeżeli natomiast to faktycznie kwestia nerwu kulszowego, to ignorowanie takich objawów zasługuje na nagrodę Darwina... zreszta trening z długo bolącym stawem biodrowym też. 

rafalmruk napisał(a):

paula920901 napisał(a):

Ja w sumie dociekam swojej choroby, ale mam takie bóle w biodrze więc sama stwierdzam, że to rwa kulszowa..Ćwiczę tak aby nie nadużywać bioder, ud i kolan.Czasami udaje mi się zrobić kilka takich ruchów.. ale ogólnie jest ciężko żyć z tym ;(Jak dowiedziałaś się, że to rwa kulszowa?
Do docieknij, bo prawdopodobnie się mylisz i możesz mieć jakiś problem z biodrem jako stawem.Weź atlas anatomiczny i zobacz jak przebiega nerw kulszowy. Będziesz wiedziała, czy to co Ciebie boli pokrywa się z tym przebiegiem.Jeżeli natomiast to faktycznie kwestia nerwu kulszowego, to ignorowanie takich objawów zasługuje na nagrodę Darwina... zreszta trening z długo bolącym stawem biodrowym też. 

Tyle, że ja mam bóle również w innych częsciach ciała.
Nie oceniaj jak nie znasz całej sytuacji.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.