Temat: Bieganie w glanach.

 Czy można biegać w glanach ? Uwielbiam w nich biegać, mam świetne obciążenie na nogach i świetnie mięśnie się ćwiczą
pomysł poprostu "genialny"
Pasek wagi

WhiteCaat napisał(a):

Powinno się biegać w odpowiednich butach, by nie zaszkodzić stawom i kręgosłupowi... myślisz, że te buty są od tak? Nawet w trampkach nie powinno się biegać, a co dopiero w glanach...
  mozna normalnie powiedzieć. :)

też już myślałam o kupienie jakis sportowych , ale nie umiem dobrac.

metaliczna napisał(a):

Heh dzieki za info , że walisz głową i się poprawia, lecz tych doznań nie chce próbować jak Ty ale dzięki, że się dzielisz 

aaaay! Cięta riposta, da bum tsssssss! ;)

Można normalnie mówić ? Jeszcze chwilę, każdy mi wypisze date śmierci. 
A na poważnie, buty są mega ważne. Oczywiście że można biegać w trampkach na przykład, nogi nie odpadną. Ale to po dość miękkim podłożu. Po twardym to już inna sprawa - wystarczy sobie wyobrazić jakie jest obciążenie dla stawów, gdy przebiegniemy kilka kilometrów :) Czyli glany do biegania - ewidentnie nie ;) Ale nie muszą to być żadne super drogie adidasy z górnej półki :)
W profesjonalnych sklepach dobierają, ale nie każdy ma do nich dostęp. Osobiście polecam Reebok EasyTone, fajne butki, do 150zł + modelują tyłek ;)
No i można normalnie mówić. Nie jestem konfliktowa ale ktos ubliża to ... wie każdy o co chodzi. Mam adidasy ktore planowalam sprzedac bo dostalam je i leza. .https://www.google.pl/search?hl=pl&gs_rn=2&gs_ri=hp&tok=qO9ts5CHf3TmHFgBEZMQ8g&cp=9&gs_id=z&xhr=t&q=adidasy+nike&bav=on.2,or.r_gc.r_pw.r_qf.&bvm=bv.42080656,d.Yms&biw=1366&bih=667&um=1&ie=UTF-8&tbm=isch&source=og&sa=N&tab=wi&ei=uTcZUd-1C4KHtQbbvoHQCA#imgrc=eVIPd7NPLDToXM%3A%3Bf4yWfSxrmsteUM%3Bhttp%253A%252F%252Fimg.szafa.pl%252Fubrania%252F1%252F004816365%252F1298316358%252Fadidasy-nike.jpg%3Bhttp%253A%252F%252Fszafa.pl%252Fc4816365-adidasy-nike.html%3B572%3B382 tego typu coś. 
Jutro sie przejde i zerkne w sklepie, dzia ; )
Na autobus mozesz ale na trening? Nie wiem czy to przejdzie. Ja biegam w adidasach firmy "salomon" sluza mi latem jak i zima, sa nieprzemakalne, bardzo wygodne i przystosowane specjalnie do biegow. Moje kosztowaly 600zl ale warto bylo. Towarzysza mi codziennie po okolo 2 godziny na treningu i w pracy 8 godzin od 2,5roku i nic im nie jest, nigdzie sie nie rozlatuja, nic sie nie porwalo. Rewelacja. Moj brat tez ma obowie z tej samej firmy za 800zl, cwiczy 2 razy dluzej w ciagu dnia niz ja (po okolo 4 godziny) i tez nic sie z tymi butami nie dzieje, kupilismy w tym samym dniu  Wiec z swojego doswiadczenia polecam. Mialam z reeboka, nike, adidasa ale kazde przetrwaly maksymalnie 3miesiace 
Pasek wagi
Ok:) KaSA nie gra roli :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.