Temat: CALLANETICS czyni cuda!! Zdjęcia porównawcze!

Ja ściągnęłam z chomika jakby co

2 godzina za mną :D Dzisiaj już się lepiej ćwiczyło a jutro będzie 3 :D

Ok udało mi się ściągnąć :)

jestem po 1 h i szczerze? Te ćwiczenia są dla mnie za lekkie i za łatwe - oprócz ćwiczeń na brzuch bo jest bardzo słaby. Może troszkę bolą mnie uda i zastanawiam się jak to ma pomóc. Chyba, że to jest tylko takie moje pierwsze wrażenie a jutro poczuje, że te mięsnie naprawdę pracowały?

Ten program JEST BARDZO SŁABY. To stretching i trudno wymagać nie wiem jakich efektów. 

Tu masz rozważania na temat treningu : 

http://vitalia.pl/forum24,937163,3_Co-sadzicie-o-t...

Tu masz trochę o ćwiczeniach izometrycznych to min callanetics http://wformie24.poradnikzdrowie.pl/zajecia-i-tren...

Bardzo ważne jest właściwe wykonanie ćwiczenia, warto zajrzeć do książki. To dość specyficzne ćwiczenia, nie każdy polubi, zresztą jak każdą inną aktywność, ale uporczywego negowania zwłaszcza jaka ktoś sam nie poświęci im paru godzin nie rozumie.

Dziś jestem dzień po i jednak muszę przyznać, że czuje ciało :) Obudziłam się rano i czułam się wykończona! Będę robić te ćwiczenia co drugi dzień na przemian z 30 day shred i Mel B i zobaczę jak to wpłynie na moje ciało. 

Pozdrawiam wszystkie ćwiczące :)

Witam koleżanki :) Dołączyłam do ćwiczących z Callan :)  jestem po 2 godzinach, zdjęcia zrobione tylko nie mogę znaleźć miarki, bo obwody wiadomo mówią same za siebie. Ale dziś poszukam i dopełnię obowiązku ;p Moje pierwsze wrażenia po treningu, to to że jestem w trakcie i po nich zrelaksowana. Może to na mnie wpływa taki spokojny lektor i delikatnie słyszalna muzyka. To zupełnie inna godzina niż z Ewką czy Anią L. karzącą trzymać gardę   I zlatuje mi ta godzinka nie wiadomo kiedy - to też dobry znak, że człowiek nie myśli "ile jeszcze". Co do tego, że trening jest "słaby", po zaprezentowanych na tej stronie efektach, uważam, że ćwiczenia na pupę robią kawał dobrej roboty. To o co nam kobietkom chodzi. Żeby ten tłuszczyk zszedł z pośladków i wyglądały jędrnie. Ja też w szczytowej formie ćwiczyłam i odżywiałam się bardzo dobrze, na siłowni miałam plan treningowy: robiłam wykroki, przysiady z niemałym obciążeniem itp. i to co zauważyłam, że ładnie mi się zaokrągliła, ale cellulit na pośladkach i udach tkwił jak nienaruszony. Ważyłam wtedy 49 kg, byłam "sucharem" z odstającymi faldami pod pośladkami. Jedna parta ciała nie korzystała na moich ćwiczeniach . Do dziś mam z tym problem i właśnie spotkanie z callanetics to być może te ćwiczenia "na pupę", których szukam od dawna, i które faktycznie mogą pozbyć się mojego problemu. Nie mówię hop, bo jestem po 2 ćwiczeniach, ale efekty innych mówią same za siebie :) 

Pozdrawiam Was serdecznie :)

To dołączmy i ćwiczymy :D

Ja też jestem po 2 godzinach bo wczoraj byłam wykończona i nie dałam rady :) Ale dzisiaj nie odpuszczę :)

jak fajnie że się forum ozywilo. Też wracam:) nie cw już jakiś miesiąc. Tylko biegam ale teraz dołączę callanetics wyzwanie plus bieganie i żelazne pośladki obym tym razem nie odpuściła:))