- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 lutego 2013, 20:25
Edytowany przez zonaswojegomeza 11 kwietnia 2013, 19:29
3 lutego 2015, 18:24
LadyS
Podejrzewam, że to raczej "zasługa" pośladków, nie ćwiczeń, ale wczoraj zapodałam: Mel B, drugi dzień z rzędu, Chodakowska uda, Gacka pośladki, jeszcze jedne pośladki nie pamiętam z kim, kawałek Sylwii W (nie pamiętam jak się nazywa, Niemka chyba), i jeszcze kawałek innych ćwiczeń, a to wszystko po 16 km spacerku.
3 lutego 2015, 19:09
Oczywiście po takiej porcji wysiłku próba zaśnięcia spełzła na niczym, więc jeszcze o 3-ciej w nocy umyłam 3 okna, lol. co natchnęło mnie myślą, żeby ogarnąć domostwo. Nawet nieźle się umyły, stwierdziłam za dnia.
3 lutego 2015, 22:48
Hersylia jesteś "Miszczem" !! Zrobiłaś tyyyle rzeczy, podziwiam: ) a ta Niemka to Sylwia Wiesenberg Polka pracująca w Stanach ;)
4 lutego 2015, 01:14
poćwiczyłam dzisiaj, chociaż straaaasznie mi się nie chciało :) oj, strasznie strasznie! ale sru, poszło, kolejna godzina za mną.
niektóre ćwiczenia dzisiaj mi lepiej poszły, niż na początku. brzuszki #1 chyba całe zrobiłam bez przerwy, oczywiście nr 2 i 3 - na mocne raty. ale to ćwiczenie na biodra ze zgiętą nogą jakoś lżejsze się dziś wydało, mniej kurczowo trzymałam się szafy, ha! tyle pozytywów, poza tym szkoda komentować :D
4 lutego 2015, 15:05
Podziwiam wszystkie ćwiczące.... z kanapy. Zakwasy przeniosły się na uda i ogarnął mnie leń potężny jak połączone oceany. I jeszcze ta pogoda pod zdechłym Azorem............litości, pomocy!!!!
4 lutego 2015, 15:19
Podziwiam wszystkie ćwiczące.... z kanapy. Zakwasy przeniosły się na uda i ogarnął mnie leń potężny jak połączone oceany. I jeszcze ta pogoda pod zdechłym Azorem............litości, pomocy!!!!
Mon cher po takim dniu jak wczoraj nie dziwię się, że coś Cię boli, ciągnie a nawet łupie :)
4 lutego 2015, 15:28
Hej
zachęcona pozytywnymi opiniami i rewelacyjnymi zdjęciami zaczęłam ćwiczyć callanetics.
Nie jestem tylko pewna czy robię to dobrze filmik z Bojarską mi nie pasi pierwszy raz z nią robiłam a dzisiaj czytałam tekst jak wykonywać ćwiczenia zajęło mi to 40 minut nie wiem czy nie za krótko mierzyłam czas ćwiczeń stoperem no i oszukiwałam przy brzuszkach.
Niektóre ćwiczenia to dla mnie ekwilibrystyka niemal te na biodra zwłaszcza.
Naprawdę będą po tym takie efekty?
Idę poczytać temat wstecz bo czytałam tylko początek a stron jest sporo