- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 lutego 2013, 20:25
Edytowany przez zonaswojegomeza 11 kwietnia 2013, 19:29
22 lipca 2014, 17:24
Czubkowa- mój błąd, nie dopisałam, że ja staram się regularnie ćwiczyć od prawie 2 lat ;) Ale dla mnie był to bardzo powiedzmy 'burzliwy' okres treningowy. Zaczynałam od ćwiczeń Chodakowskiej- przez pół roku robiłam Skalpel bo jest to zestaw ćwiczeń gdzie nie trzeba było skakać więc byłam w stanie po kilku razach wykonać go w całości. Ćwiczyłam wtedy 4-6 razy w tyg. Wtedy byłam na Dukanie a mimo wszystko zaczęłam gubić cm po około półtora miesiąca regularnych ćwiczeń. Później przestałam widzieć jakiekolwiek efekty, więc z racji, że nienawidziłam wszelakich ćwiczeń w których dostaje się zadyszki (moja kondycja prawie zero wtedy :D ) robiłam różne 'wygibaski' na dywanie. Ale szybko mnie nudziły. Wtedy zaczęłam Callana- zrobiłam chyba z 10h, nie widziałam efektów więc szukałam dalej. Momentami były 6cio minutowe epizody z Chodakowską, później była Jillian Michaels i pojawiły się w moim życiu pierwsze hantle ;) Zakochałam się w obciążeniu i konkretnym wycisku i takim sposobem pojawił się w moim życiu Shaun T i został moją obecną miłością :) Callan staram się przeplatać w dni w których nie ćwiczę siłowo bo moje plecy na niego świetnie reagują. Gdzieś w marcu dorzuciłam jazdę na rowerze, moja kondycja i wydolność się znacznie poprawiły, więc ćwiczy mi się dużo bardziej przyjemnie. Oczywiście z dietą też robiłam najróżniejsze kombinacje :D Do Dukana nie wróciłam już nigdy- wstręt do jogurtów light i otrębów owsianych mam do tej pory. Jesień/zima to był okres w którym nie miałam ćwiczeń cardio i sporo ćwiczeń z obciążeniem więc udało mi się troche zbudować mięśnie. Obecnie staram się zrobić redukcję tkanki tłuszczowej, ale idzie mi to bardzo powoli ;/ Ale nie tracę zapału ;) ciągle szukam dla siebie 'żywieniowego złotego środka' bo o ile trening przeprowadzę sobie sama to diety jeszcze nie umiem ogarnąć.
22 lipca 2014, 17:52
Malybob- dziękuję za miłe słowa ! :* Ja już po prostu lubie ćwiczyć ;) Sprawia mi to niesamowitą frajdę i przede wszystkim daje mi poczucie kontroli nad własnym ciałem. Fakt, jak każdy miewam dni w których muszę się zmusić żeby wstać i cokolwiek ze sobą zrobić. Jak nie ćwiczę to mój dzień jest niekompletny i czegoś mi po prostu w nim brakuje ;) Ale myślę, że to tylko kwestia czasu kiedy Wam to wejdzie w krew ;) Jak już kiedyś pisałam to forum jest dla mnie szczególnym miejscem. Wiem, że zawsze jak coś mi 'siądzie na wątrobe' to moge tutaj sie wyżalić i nikt nie będzie mnie oceniał z góry a wręcz przeciwnie, poznam 'problem' z innej strony i od razu jest mi lepiej ;) A wiecie co? :D Chyba moge powiedzieć, że lubie swoją pupe :) Jest duża- to fakt. Ale zawsze taka była. A teraz jest dodatkowo okrągła i mięśnie ładnie się zaczynają odznaczać. Tak, lubie ją :D Jeszcze tylko zrobić porządek z nogami...Podrzucam Wam zestawienie jakie zrobiłam sobie wczoraj- pierwsza fotka przedstawia mnie jako lenia kanapowego ;D Drugie zrobiła mi koleżanka przed wyjściem nad jeziorko ( pierwsze zdjęcie zrobione jeszcze przed wakacjami stąd brak opalenizny)
Też bym lubiła gdybym miała taką pupę jak Ty ;)
Ja nigdy nie lubiłam ćwiczyć tylko w-f w szkole, ale to już siedem lat odkąd nie mam, później jeszcze na studiach rok obowiązkowych zajęć sportowych, które sami sobie wybieraliśmy. Co jakiś czas mam zrywy, że muszę coś z sobą zrobić, bo tragedia się dzieje, ale szybko się kończą, mam nadzieję, że dzięki Wam i tym forum wytrzymam dłużej i wejdzie mi to w krew :)
22 lipca 2014, 19:34
xwydrax jak kolwiek to zabrzmi - zakochałam się w Twojej pupie- jeny jakie świetne efekty uzyskałaś. Ja ostatnio spostrzegłam że moja pupa trochę lepiej wygląda, ale jak teraz zobaczyłam Twoją to już nawet wstyd o mojej pisać
22 lipca 2014, 20:11
Czesc wszystkim
Najpierw przeprosiny, ze bez polskich znakow, taki mam sprzet:-).
chcialabym sie dolaczyc do pozostalych walczacych.
Czytam Was od okolo 3 tygodni, z miedzyczasie zamowilam DVD i ksiazke, i zaczelam cwiczyc. Tak wiec mam za soba okolo 8 godzin callana i nieco podniesione posladki.
Moj cel ogolny to schudnac 15 kg, stracic okolo 20 cm w talii, to moj najgorszy punkt, jestem typowym jablkiem z wielkim brzuchem i plaskodupiem.
dzieki Wam zaczelam w koncu cwiczyc, mam nadzieje, ze tak zostanie. Powodujecie ze zaczynam szalec i oprocz callan raz zrobilam jilian shred, raz znaczy jeden dzien. Przybieram sie do kontynuacji, i serio mysle o powrocie do hula hop, ktory jest najlepszy na utrate centymentrow w talii.
Mam nadzieje ze wytrwam.
Xwydrax, twoje posladki to to o czym nawet nie smiem marzyc. Wlasnie takie zdjecia motywuja najbardziej. Dzieki za to.
Bede sie starac informowac o wynikach na bierzaco i ze tez dla kogos bede motywacja.
Zaczynam z nastepujacymi wymiarami:
Biust 105
talia 93
brzuch 105
biodta 99
udo 56
Wyraznie widac gdzie mam problem, nie?
Pozdrawiam wszystkich.
.:
22 lipca 2014, 21:32
oj jakie masz zgrabne udko, i widzę że taki sam problem z brzuchem jak ja. Powodzenia, mnie callan bardzo wciągnął, zrobiłam 22godzinki potem 3 tygodnie przerwy i teraz już jakieś 10. z czasem jest coraz lepiej
23 lipca 2014, 08:59
xwydrax- az nie wiem co powiedziec, wymarzona pupa, wygladasz fantastycznie, chyba jeszcze nie widzialam kogos o podobnym ciele na zywo ;)
ja dzisiaj wieczorkiem 20. godzina, ostatnio mnie bardzo denerwuje jedna rzecz: na jednym posladku mam dwa razy wiekszy cellulit niz na drugim(po napieciu). czym to moze byc spowodowane?:(
23 lipca 2014, 09:35
Dzięki dziewczyny ! Tak miło się czyta to co piszecie ! ;) Ale ja jak to baba i tak widze jeszcze dużo rzeczy do poprawki ;P Dzisiaj jest tak gorąco, że coś czuje spadek formy- dopiero wstałam gdzie normalnie jestem już po treningu. W ogóle nie moge sie dzisiaj zebrać w sobie. W ogóle wczoraj znalazłam na stronie Men's Health program dzięki któremu można nauczyć się robić 100 pompek w 6 tygodni :D Pokazałam go chłopakowi mojej kuzynki mówiąc, że zamierzam go zacząć. No i niestety powiedział najgorsze zdanie z możliwych- 'nie wierze, że uda Ci sie skończyć ten program i zrobić 100 pompek bez przerwy'. Ja, jak to ja powiedziałam: 'mi sie nie uda?! Może nie w 6 tygodni, ale w 12 dam rade!' Tym samym podjęłam chyba najcięższe wyzwanie w życiu ;D
23 lipca 2014, 10:34
Ja umiem zrobić z jedną pompkę :P a też marzy mi się zrobić chociaż z 10 bez przerwy :)
23 lipca 2014, 10:56
malybob - dziękuję za miłe słowa
wydra - wielkie WOW i w ogóle.. kurde.. masz wymarzoną figurę!! nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę ale przy okazji jak Ty motywujesz do dalszej walki..
ja sie nie poddaje i dalej ćwiczę brzuch codziennie, ramiona i uda na tyle na ile pozwala kolano.. byłam wczoraj u siostry w przychodni rehebilitacyjnej na krio, laserze i jakiś tam prądach - co by ból zmnejszyć a od września zaczynam regularną rehabilitację
bo badaniu przez kolegę mojej siostry podłamałam się jeszcze bardziej ale w sumie zmotywował mnie do dalszego kroku czyli rezonansu tego kolana.. powiedział że jemy to wygląda prócz tego stawu rzepkowo-udowego na problem z łąkotką i wiązadłami.. więc raczej bez operacji sie nie obejdzie.. ale jak pomyślę jakie będę miała ręce po chodzeniu o kulach to...
już teraz po tygodniu chodzenia o kuli prawa ręka zgubiła 2cm
miłego dnia dziewczyny i kopniak dla tych którym nie chce się dziś ćwiczyć