- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 lutego 2013, 20:25
Edytowany przez zonaswojegomeza 11 kwietnia 2013, 19:29
14 marca 2014, 23:44
Pewnie pietruszka albo inna marchewka :D
Dysia zmierz się w biodrach i ramionach przede wszystkim, na zdjęciach tych ramion za bardzo nie widać.
15 marca 2014, 10:20
Beatka tylko w adidasach!!!! Nigdy nie na bosaka, adidas ci amortyzuje podskoki a na bosaka może się poślizgnąć i zrobić sobie krzywdę to raz, dwa skakać się powinno na miękkich podłożach czyli np na drodze gdzie jest piasek a nie na betonie, choć ja na betonie skakałam bo nie miałam gdzie indziej. Dlaczego tak? Bo twoje stawy od uderzeń stopami w beton dostają w d... . Miękkie podłoże jest dla nich lepsze, unikasz kontuzji kostki, kolan zwłaszcza stawów. I zawsze skacz na miękkich kolanach, czyli leciutko tak minimalnie ugiętych, tak jak mówi Callan przy swoich ćwiczeniach, że kolano ma być luźne a nie napięte.
Edytowany przez liliana200 15 marca 2014, 10:21
15 marca 2014, 11:09
to muszę się nauczyć w adidasach :) A ja skaczę w domu na dywanie więc jest w miarę miękko :)
15 marca 2014, 14:22
Możecie mi powiedzieć dziewczyny jak to jest z tym callanetics? Powszechnie wiadomo, że należy najpierw ćwiczyć ćwiczenia siłowe a dopiero po tym cardio. I tu mam problem bo nie wiem do jakiej grupy można zaliczyć callan? Chce ćwiczyć jedno po drugim, callanetics i na orbitreku i nie wiem czy callan dać przed orbitrekiem czy po, jako rozciąganie po ćwiczeniach? Mam nadzieję, że mi pomożecie :)
15 marca 2014, 18:39
Callan chyba po, bo to dobrze rozciąga. Jak dasz radę tyle na raz. Callan daje niezły wycisk i po samym nim się dobrze chudnie.
17 marca 2014, 09:43
Witajcie dziś mnie czeka 8 godzina.. wczoraj po mega pracowitym weekendzie przed snem strzeliłam sobie jeszcze 7 godzinkę callan i przy brzuszkach prawie usnęłam
brzuch nadal oporny i nie chce się zmniejszać ale za to ręce i nogi co raz ładniejsze
czekam do 10 godziny i sie pomierzę.. życzę miłego dnia Wam
17 marca 2014, 09:59
Madziak_31 ja też najdłużej czekałam na zmianę brzucha.. ale w końcu to się rusza ;)
Ja witam kolejny tydzień w podłym nastroju, który trzyma mnie od wczoraj... Niby gdzieś ta waga spada (mam nadzieję, bo ostatnio ważyłam się ponad tydzień temu..), ale widzę, że moje ciało jest TAK DALEKO od moich jakichkolwiek wyobrażeń i to mnie potwornie przygnębia... Wiem, że się zmieniam, ale boję się myśleć ile jeszcze musiałabym zrzucić, żeby wyglądać choć trochę tak jak mi się marzy. No i martwi mnie, że nie mam szans na osiągnięcie tego bez diety. Tzn takiej diety, która obejmuje coś więcej niż do tej pory. Bo zmieniłam jedynie wielkość porcji, częstotliwość jedzenie, to, że ostatni posiłek jem do 19, nie jem słodyczy i innych zapychaczy, no i nie podjadam. Ale generalnie jem to co całe życie... i zastanawiam się czy bez jakiejś drastycznej zmiany żywienia zmienię siebie... Z drugiej strony nie wyobrażam sobie do końca życia nie zjeść smażonego schabowego! Bo jest tłusty... I gdybym nie jadła teraz, a potem zaczęła to zapewne efekt jo-jo murowany... Ech. Ciężko mi jakoś dziś. Przestaję widzieć w tym wszystkim sens
17 marca 2014, 15:20
Ja wracam z podkulonym ogonem bo kiedyś już byłam zafascynowana callaneticsem, najpierw skonczyło sie po 4 godzinach, potem po 7 i za kazdym razem się dołowałam ze nie moge się rozciagnac i wszystkie cw na nogi wykonuje z ugieta noga ;/ tym razem zrobiłam juz 9 godzin i nie czuje zadnej róźnicy, jak byłam nierozciagnieta tak nie jestem i mam ochote znowu rzucic te cwiczenia. A juz wogole ćw rozciągające sa naj naj najgorsze ja nie wiem jak mozna tak szeroko rozchylic nogi i dotknac głowa kolana! Dlaczego wogole nie moge sie rozciągnąć ;( Przekonajcie nie jakoś zebym dziś zrobiła 10h prosze...