- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 lutego 2013, 20:25
Edytowany przez zonaswojegomeza 11 kwietnia 2013, 19:29
13 marca 2014, 21:44
Może to kwestia przybranej pozycji? Mnie zaczęła się kształtować kiedy spadłam poniżej 65kg. Z ud spadło zdecydowanie kilka cm (co najdziwniejsze w pasie ile było tyle jest licząc od mojej największej wagi 70kg, ale znowu oponka mniejsza). Mam wrażenie, że świadome formowanie sylwetki to bardzo skomplikowana sprawa.
Liliana co czujesz kiedy biegniesz i już nie możesz .... i biegniesz dalej?
14 marca 2014, 10:42
cześć dziewczyny ! Gratuluje wam sukcesów ;) ja od wczoraj jestem w uk i aż boję się jak to będzie z moimi ćwiczeniami... stwierdzam, że moja waga w domu robi mnie w konia ! Pokazywała mi przed wyjazdem ponad 60 kg (nie wiem ile dokładnie bo to jeszcze typ ze wskazówka). Nie uwierzycie jakie było moje zdziwienie jak dzisiaj rano ważąc się na wadze elektronicznej tutaj moim oczom ukazał się wynik 58.6!!!! Dla pewności zwaze się też jutro, oby było tak jak dzisiaj ;))
14 marca 2014, 11:13
Dobra... Jak mnie wykopiecie to trudno... Ale no... Chciałabym wrócić (ja- córa marnotrawna) i się ogarnąć. Bo aż wstyd. :-/
14 marca 2014, 12:24
Sayen my lubimy córy marnotrawne :) Prawda, Lilianko?;) Także nie bój nic, spinaj pośladki i do dzieła! :)
14 marca 2014, 12:58
xwydrax - :) gratulacje!!! ja mogę tylko na razie pomarzyć o takiej wadze.. ale co tam.. grunt to się nie poddawać!!
14 marca 2014, 14:36
Ademida złotko biegam - w tym tygodniu biegłam 3 razy, wczoraj miał być czwarty i co ! Przyszła @, 3 dni za wcześnie i dziś już drugi dzień "umieram", nie mam na nic siły oprócz snu!! A co myślę jak biegnę - ogólnie o wszystkim a czasami skupiam się na samym oddechu żeby nie przedobrzyć i żeby kolki nie było. Wciągam się
Dysia69 tak bardzo lubimy córki marnotrawne, także nie ma co jęczeć tylko brać się do roboty.
A co do tych ud złączonych czy niezłączonych, wydaje mi się ze to zależy od naszej figury. Nie każda gruszka ( odkryłam że jestem klepsydrą ), będzie miała przerwę między nogami po mimo że ćwiczy. Taka nasza uroda. Tu i ówdzie zawsze będziemy miały więcej.
14 marca 2014, 20:35
Dziewczyny co do przerwy między nogami ;) to miałam kiedyś.. ważyłam wtedy jakieś 48kg.. utrzymała się jakoś do 55kg.. ja mam w ogóle krzywe nogi tzw iksy :P ehhh... to były "piękne" czasy.. ;)
a co do lepszych wiadomości - wczoraj była ponad godzina pilatesu dziś nie mogę co prawda chodzić ale zaliczona dziś 6 godzina callanetics.. jeśli chodzi o jakieś widoczne efekty to wysmukliły mi się ramiona i zniknął ten obrzydliwy cellulit (nie był wielki ale ręce były galaretowate) i nogi sa co raz ładniejsze :D :D :D jeszcze walczę z brzuchem ale coś ciężko mi idzie.. :(
14 marca 2014, 21:56
Lilianko Ty mi pisałas kiedyś że skakałaś na skakance?? I że jeżeli będę miała pytania jakieś to pomożesz?? Więc mam skakałaś w adidasach czy na boso. Bo ja w adidasach nie dam rady skakać jakoś szybciej się męcze.
14 marca 2014, 22:42
I ja się wreszcie zmobilizowałam, kolejna godzina Calan za mną. Nie liczę dokładnie, ale będzie ze 20 już. I zaczyna się pojawiać u mnie szczelina między udami Ale zjadłam dzisiaj pączka, dwa ciastka i z pół czekolady.
Fakt pracuję na świeżym powietrzu czyli sprzątam ogród i chyba stąd ten apetyt. Gdybym jadła racjonalniej efekty byłyby szybsze, ale najważniejsze, że i tak są.
14 marca 2014, 23:10
Hmmm tak czytam i czytam... czyli teoretycznie mogę się nigdy nie doczekać przerwy między udami? To przygnębiające No chyba, że zrzucę jeszcze jakieś 15 kg to mooożeee... Swoją drogą, ja nie mam pojęcia jaką mam figurę. Jabłko, gruszkę czy pietruszkę
Nigdy się nie zastanawiałam. Ktoś pomoże mi się zorientować?