Temat: wzmocnienie mięśni pleców

chętnie też się dowiem. Odczuwam ogromny ból mięśni krzyżowych jak przejdę chociaż kawałek. O przekręcaniu się z boku na bok w nocy już nie wspomnę.

ja taki maly dramacik mam w pracy .. codziennie rano przez pierwsza godzinie no moze dwie.. za kazdym razem jak wstaje to mnie "lamie" w krzyzu..  :/  

joga ;) naprawdę polecam, kiedyś w shapie była specjalnie S.O.S dla kręgosłupa. ale nawet zwykłe ćwiczenia jogowe powinny ci jakoś pomóc. Ewentualnie jeszcze pływanie wzmacnia mięśnie pleców ;) a tak w ogóle to przydałby ci się ortopeda, bo to może być początek wielu nieciekawych przypadłości. Nie bagatelizuj tego jeśli naprawdę aż tak cię to boli.

No właśnie w nocy jest najgorzej, jak chce się przewrócić z jednego boku na drugi. Albo zwyczajnie z leżenia na plecach na jakikolwiek bok...
Ostatnio całe dnie siedzę przed kompem, aktywność fizyczna praktycznie zerowa i czuję, że moje ciałko nie dość, że "sflaczało" to jeszcze robi się takim jednym zbitym mięśniem. No, ale długo już tak siedzę i się zaniedbuje, nie ma co się dziwić, że ciało protestuje.

Mam silne postanowienie poprawy. Zaczynam się ruszać, wracam do ćwiczeń :) Na necie jest masa różnych wskazówek, trochę trudno mi się w nich odnaleźć. Jakby ktoś potrafił mnie poratować czymś sprawdzonym, będę bardzo wdzięczna :)

popieram że Joga jest rewelacyjna na kręgosłup.

pilates z denise austin, ćwiczyć z nią zaczęłam jeszcze w wersji papierowej(z jej książką:)) 10lat temu i do tej pory nie znalazłam lepszej instruktorki. na yt są z nią filmiki

pilates jest świetny na plecy :) polecam bardzo, bardzo :) 

Takie bóle, które opisujecie, mogą być pochodzenia dyskopatycznego.

Jezeli tak jest (a to mozna stwierdzic na 100% wykonując MRI), to należy bardzo ostrożnie podchodzic do wszelich ćwiczeń, bo łatwo mozna swój stan pogorszyć.
Nie twierdzę, ze nalezy ćwiczeń zanieachać - wręcz przeciwnie, nalezy ćwiczyć, ale trzeba mieć świadomosć togo co się w sobie nosi i co wolno, a czego raczej unikać.
Nie chcę Was straszyć, ale przerobiłem ten temat na sobie i przez chwile było niewesoło, a stan do jakiego się doprowadziłem, wynikał właśnie z braku świadomości tego, co się dzieje.

Szczerze radzę osobom cierpiacym na takie dolegliwości, przeprowadzenie odpowiednich badań, żeby nie skończyć na stole operacyjnym, czy nawet uniknąć dosyć sporych dolegliwosci bólowych.