Temat: p90x brzmi znajomo? :)

ja ćwiczę wersję Classic już ponad miesiąc. Jeżeli potrzebujecie jakiś delikatnych porad (bo przecież ekspertem nie jestem) to możecie śmiało pisać. Dodam, że po rozpoczęciu kolejnego etapu zakwasy znowu się pojawiły :) A już myślałem, że to za mną, ale na szczęście jak człowiek sobie wmówi, że to pozytywny ból to chce się dalej walczyć. Pozdrawiam :)

Ja też nie mam drążka, ale pomocny może być ekspander. -ewentualnie pomiń ćwiczenia. Nie jest ich aż tak bardzo dużo. Efekty są inne dla każdego. Jednemu będzie szybko przybywać mięśni inni będą szybciej chudnąć - ale na pewno samopoczucie i sprawność fizyczna będzie o niebo lepsza już po pierwszych dwóch tygodniach :) Jeżeli chodzi o dietę to próbuje jeść 5 razy dziennie i raczej nie pijam gazowanego i oczywiście słodycze precz!! Niektórzy z tego co czytałem to biorą jakieś odżywki i inne "cuda na kiju", ale u mnie widać poprawę bez żadnych dopalaczy. 

Też nie mam drążka, zastępuję go ekspanderem, mimo, że nie ma tych ćwiczeń zbyt dużo to radzę Ci to samo, żeby bez sensu nie stać i nie patrzeć się na monitor/tv :) jeśli chodzi o suplementy to ja oprócz witamin kupiłam sobie białko i po treningach piję shake proteinowego, jem dużo orzechów/bakalii, przestałam się bać makaronu, ryżu, zmieniłam mleko 0,5% na 2% i serki light na zwykłe, tak jak kolega wyżej- zero gazowanych, słodzonych napoi (byłam uzależniona od coli więc to przyszło mi najtrudniej), dużo wody, czerwona herbata, a efekty- nie ma cudów żeby ich nie było! :)

podziwiem wszystkich trzymajacych 1000kcal, ja bym niedala rad zyc z wieczna pustka w brzuchu :)