Temat: warto cwiczyc z ta chodakowska?

jedni pisza ze super, inni ze bez rewelacji...jak to w koncu jest?cwiczylam kilka razy skalpel, generalnie spocona jestem po cwiczeniach ale daje rade. tylko ze nie znosze takich "dywanowek". wole jakies aerobiki i takie inne. ale skoro po chodakowskiej zobacze takie swietne  efekty o jakich pisza niektore dziewczyny to jakos sie przemoge..tylko czy to faktycznie taka rewelacja? czy te 3 razy w tygodniu wystarcza czy cwiczycie wiecej?no i co dokladnie?ten skalpel moze byc?
Zakończylam dzis rano 37 trening z Ewą 5x w tyg i mam jak narazie 5 cm mniej 3 w talii i 2 w brzuchu kondycja skóra poprawa znaczna takze polecam
Najpierw zmienialam cwiczenia a teraz robie tydzien ze skalpelem potem bedzie tydz killer i petarda :)
radosc sprawia mi aerobik. niestety nie stac mnie na karnet w fitnes klubie a te aerobiki ktore mam na kompie juz mnie nudza (niektore znam doslownie na pamiec). wiec szukam czegos innego. lubie biegac i jezdzic rowerem ALE pod warunkiem ze jest ok 25 stopni i swieci slonce:) wiec teraz to dla mnie odpada.

angel3103 napisał(a):

Zakończylam dzis rano 37 trening z Ewą 5x w tyg i mam jak narazie 5 cm mniej 3 w talii i 2 w brzuchu kondycja skóra poprawa znaczna takze polecamNajpierw zmienialam cwiczenia a teraz robie tydzien ze skalpelem potem bedzie tydz killer i petarda :)


czyli niecele 2 miesiace cwiczyc....efekty swietne.ehh zachecajace.a powiedzcie mi o co chodzi z tym spinaniem brzucha w skalpelu?zabijcie mnie ale jakos tego nie potrafie!

i sorrty za post pod postem..pospieszylam sie.
warto, warto... tylko jak ćwiczysz z nią to zwracaj szczególną uwagę na dokładne wykonywanie ćiwczeń zwłaszcza tych gdzie angażujesz kolana .. bo ja sobie to troszkę zbagatelizowałam patrzyłam żeby być w tempie a zapominalam o tym żeby kolano było w właściwej pozycji i mam tego efekt.. w postaci bólu i przerwy w ćwiczeniach... ale ogólnie po mcu ćwiczeń ciało jest zdecydowanie bardziej zbiete poleciało praktycznie wszędzie po 1 po 2 cm ...
Nie warto - najlepiej siedzieć i czytać, co warto, a co nie warto. Od tego się najwięcej chudnie.

Atak na poważnie, to takie pytania są bez sensu.
Jedna pani będzie ćwiczyć 14x w tyg, na diecie 500kcal i w ciągu tygodnia schudnie 5 kg i będzie zachwalała pod niebiosa.
Druga poćwiczy 2x, "zaje" to wszystko 6 pączkami (bo się zmęczyła) i po miesiącu napisze, ze to bez sensu i nic nie daje.
Nie wspominając o predyspozycjach osobniczych, o historii diet, o tym w jakim stanie jest metabolizm, o tym, skąd akuratnie u danej ćwiczącej JEJ organizm najpierw spala tłuszcz (jednej polecą uda, innej boczki, a innej z pleców zniknie) itd itp.
Czy to na prawdę jest takie trudne, żeby to zrozumieć?

Teraz aania20 przeczytała, ze komuś tam poleciało 2cm w talli po 5 treningach i będzie zachwyt, a później rozczarowanie, bo jej nie poleci 2, a tylko 0.5 cm i lipa (a może nawet te 0.5 nie poleci bo jej się nie chce 5x w tyg., bo to dużo.. itd..)
Poza tym nie wie, ze żadne ćwiczenia nie spalają tłuszczu akuratnie z tego miejsca, z którego sobie wymyślimy i dalej będzie szukała ćwiczeń, do odchudzania ud.
W ten sposób do 60 można siedzieć i szukać "cud metody na gubienie cm".

Chcesz wiedzieć, czy działa to najpierw sprawdź, jaki jest cel wybranego treningu (bo jak zaczniesz trening na siłę, z założeniem, że chcesz poprawić wydolność, to może się okazać, ze nie masz efektów, ale nie dlatego, ze trening nie działa, tylko działa na coś innego niż Ty chcesz), później realizuj go zgodnie z założeniami, odpowiednio się odżywiaj, odpowiednio odpoczywaj, a jak skończysz cykl, to sprawdź, czy są efekty takie jakie miały być, czy ich nie ma.
(Oczywiście, jeżeli wszystko zrobisz dobrze, to efekty będą - czasem mniejsze, czasem większe, ale zawsze będą. Zwłaszcza, dla osób niewytrenowanych, początkowe efekty są relatywnie duże.)

Dopiero wtedy będziesz wiedziała, co działa, a co nie działa - na Ciebie.
Pytanie na forum to strata czasu.
Dziewczyny a  co więcej daje w kość Killer czy Petarda? ćwicze to drugie, ale obilo mi sie o uszy, że killer - wiekszy wysilek.

rafalmruk napisał(a):

Nie warto - najlepiej siedzieć i czytać, co warto, a co nie warto. Od tego się najwięcej chudnie. Atak na poważnie, to takie pytania są bez sensu.Jedna pani będzie ćwiczyć 14x w tyg, na diecie 500kcal i w ciągu tygodnia schudnie 5 kg i będzie zachwalała pod niebiosa.Druga poćwiczy 2x, "zaje" to wszystko 6 pączkami (bo się zmęczyła) i po miesiącu napisze, ze to bez sensu i nic nie daje.Nie wspominając o predyspozycjach osobniczych, o historii diet, o tym w jakim stanie jest metabolizm, o tym, skąd akuratnie u danej ćwiczącej JEJ organizm najpierw spala tłuszcz (jednej polecą uda, innej boczki, a innej z pleców zniknie) itd itp.Czy to na prawdę jest takie trudne, żeby to zrozumieć?Teraz aania20 przeczytała, ze komuś tam poleciało 2cm w talli po 5 treningach i będzie zachwyt, a później rozczarowanie, bo jej nie poleci 2, a tylko 0.5 cm i lipa (a może nawet te 0.5 nie poleci bo jej się nie chce 5x w tyg., bo to dużo.. itd..)Poza tym nie wie, ze żadne ćwiczenia nie spalają tłuszczu akuratnie z tego miejsca, z którego sobie wymyślimy i dalej będzie szukała ćwiczeń, do odchudzania ud.W ten sposób do 60 można siedzieć i szukać "cud metody na gubienie cm".Chcesz wiedzieć, czy działa to najpierw sprawdź, jaki jest cel wybranego treningu (bo jak zaczniesz trening na siłę, z założeniem, że chcesz poprawić wydolność, to może się okazać, ze nie masz efektów, ale nie dlatego, ze trening nie działa, tylko działa na coś innego niż Ty chcesz), później realizuj go zgodnie z założeniami, odpowiednio się odżywiaj, odpowiednio odpoczywaj, a jak skończysz cykl, to sprawdź, czy są efekty takie jakie miały być, czy ich nie ma.(Oczywiście, jeżeli wszystko zrobisz dobrze, to efekty będą - czasem mniejsze, czasem większe, ale zawsze będą. Zwłaszcza, dla osób niewytrenowanych, początkowe efekty są relatywnie duże.)Dopiero wtedy będziesz wiedziała, co działa, a co nie działa - na Ciebie.Pytanie na forum to strata czasu.


ales ty madry....strata czasu to ten Twoj mega długi i nic nie wnoszacy do watku wpis.po to jest forum zeby na nim podyskutowac....

aaniaa20 napisał(a):

rafalmruk napisał(a):

Nie warto - najlepiej siedzieć i czytać, co warto, a co nie warto. Od tego się najwięcej chudnie. Atak na poważnie, to takie pytania są bez sensu.Jedna pani będzie ćwiczyć 14x w tyg, na diecie 500kcal i w ciągu tygodnia schudnie 5 kg i będzie zachwalała pod niebiosa.Druga poćwiczy 2x, "zaje" to wszystko 6 pączkami (bo się zmęczyła) i po miesiącu napisze, ze to bez sensu i nic nie daje.Nie wspominając o predyspozycjach osobniczych, o historii diet, o tym w jakim stanie jest metabolizm, o tym, skąd akuratnie u danej ćwiczącej JEJ organizm najpierw spala tłuszcz (jednej polecą uda, innej boczki, a innej z pleców zniknie) itd itp.Czy to na prawdę jest takie trudne, żeby to zrozumieć?Teraz aania20 przeczytała, ze komuś tam poleciało 2cm w talli po 5 treningach i będzie zachwyt, a później rozczarowanie, bo jej nie poleci 2, a tylko 0.5 cm i lipa (a może nawet te 0.5 nie poleci bo jej się nie chce 5x w tyg., bo to dużo.. itd..)Poza tym nie wie, ze żadne ćwiczenia nie spalają tłuszczu akuratnie z tego miejsca, z którego sobie wymyślimy i dalej będzie szukała ćwiczeń, do odchudzania ud.W ten sposób do 60 można siedzieć i szukać "cud metody na gubienie cm".Chcesz wiedzieć, czy działa to najpierw sprawdź, jaki jest cel wybranego treningu (bo jak zaczniesz trening na siłę, z założeniem, że chcesz poprawić wydolność, to może się okazać, ze nie masz efektów, ale nie dlatego, ze trening nie działa, tylko działa na coś innego niż Ty chcesz), później realizuj go zgodnie z założeniami, odpowiednio się odżywiaj, odpowiednio odpoczywaj, a jak skończysz cykl, to sprawdź, czy są efekty takie jakie miały być, czy ich nie ma.(Oczywiście, jeżeli wszystko zrobisz dobrze, to efekty będą - czasem mniejsze, czasem większe, ale zawsze będą. Zwłaszcza, dla osób niewytrenowanych, początkowe efekty są relatywnie duże.)Dopiero wtedy będziesz wiedziała, co działa, a co nie działa - na Ciebie.Pytanie na forum to strata czasu.
ales ty madry....strata czasu to ten Twoj mega długi i nic nie wnoszacy do watku wpis.po to jest forum zeby na nim podyskutowac....


Wpis wnosi wiele, tyle tylko, ze najpierw musiała byś przeczytać, a później zrozumieć.
Mam wrażenie, ze przynajmniej jednego nie byłaś w stanie zrobić.
rafalmruk ma racje.Nie ma co szukać "złotego środka".Ja też walczę z udami.Ćwiczę 6 razy w tygodniu minimum godzinę  (w tym także killer,skalpel i petardę) i jeśli chodzi o obwód uda to praktycznie nic się nie zmieniło.Ale robię to bo lubię ćwiczyć i chcę mieć dobrą kondycję
na vitalii jest milion watkow z pytaniem o skutecznosc cwiczec. ale to akurat ja jestem ta glupia ktora zadaje takie pytania. DZIEKI

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.