- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 maja 2010, 22:14
16 maja 2010, 20:59
17 maja 2010, 10:29
Lusiaczku, Ty zrzuciłas sporo, ale Ciebie o zwisającą skórę nie podejrzewam, bo wyglądasz olśniewająco. Może to też kwestia wieku, ale Ty jesteś aktywna fizczynie, więc myśle, ze wszystko pięknie się wciągnie :)
Ja damskie ( prawdziwych nie umiem :/ ) pompki włączyłam do "planu treningowego" w domu ;), robię ich czasem 50, czasem 100, zalezy jak mi się chce ;) Można też je robić w pionie, opierając się o ścianę :)
W sumie to chyba nie jest kwestia wagi, bo ja nigdy dużo nie ważyłam, ale teraz ogladam ramiona ( po co Was czytałam :P ;) ) i w jednym miejscu jest trochę luzu :/ Ale ja ogólnie mam mało jędrną skórę niestety, moze to tez się z tym wiąże :(
Dzięki za odpowiedź :)
17 maja 2010, 14:54
17 maja 2010, 16:38
17 maja 2010, 21:28
Tak, białko na pewno ma znaczenie, ale ja już się kiedyś białkowo- ćwiczeniowo urządziłam i byłam za bardzo umięśniona jak na moje marzenia, wiec teraz jem głównie węglowodany ( głównie, a nie tylko ;) ). Parę lat zajęło mi rozciągniecie mięśni, ale jakoś się udało :)
Lusiaczku, mój plan jest hmmm, skromny, bo mam małe dziecko ;) 5 razy w tygodniu ćwiczę po ok. 30 min, robię A6W, dokładam elementy pilatesu ( bardzo polecam jeśli chcesz wysmuklić ciało, a jednoczesnie wzmocnić je bez rozbudowywania mięsni ), rozciągam się. Takie trochę ćwieczenia gospodyni domowej ;) bez przyrzadów itp., ale działają :)
EDIT : Zapomniałam napisać, gdy moja waga oscylowała w granicach 65 widać było cellulit, po zrzuceniu kilogramów prawie go nie ma ( prawie ;) ), więc myślę, ze u Ciebie wraz z kilogramami tez będzie go mniej. Choć oczywiście wiem, ze czasami nawet chudzielce go mają :/
Edytowany przez MissHepburn 17 maja 2010, 21:34
17 maja 2010, 21:40
17 maja 2010, 21:50
Lusiaczku, co do jedzenia, dobre źródło białka to chude mięso, np. pierś z kurczaka, białka jajek, gotowana ryba, twaróg light itp.
Weglowodany polecam złożone czyli kasze, makaron al dente ( ryżu jakoś nie lubię ;) ) plus warzywa. Jadam mało owoców, więc tu nie będę dobrym przykładem ( zresztą owoce to węgle proste, więc też trzeba uważać ).
A z tą siłownia to się nie demotywuj i nie poddawaj ! Waga już tak nie spada, bo Ty nabierasz mięsni, które są duuuzo cięższe niż tłuszcz, a tłuszczyku Ci ubywa pewnie więcej niż przedtem. Moze patrz też na wymiary.
Ale z tym rowerkiem dobry pomysł, ja miałam kiedyś orbitreka i byłam bardzo zadowolona, ładnie wszystko pracowało :)
17 maja 2010, 21:56
18 maja 2010, 08:45
Lusiaczku, nieee, żeby być pakerem to trzeba się namęczyć :P Ostra dieta , naprawdę baardzo białkowa i ćwiczenia też dobrane pod kątem budowania masy ;) Na pewno nie będziesz pakerem, tylko fit laską :D
Myślę, ze jest dokładnie tak jak piszesz, tzn. zawsze jak widzimy szczuplutką dziewczynę, to nam się zapala światełko, ze bardzo mało waży, a właśnie nie zawsze tak jest. Czasem ktoś ma sporo mięsni ( ale nie w stylu pakera, tylko jest wysportowany ) i one ważą swoje :)
Czasem też przez lata ćwiczeń ładnie wszystko się kształtuje, mimo, ze waga baardzo niska nie jest. Powiem Ci to na moim przykładzie, jakoś dziwnie mi się cm powciągały i choć ważę 57 kg to mam takie wymiary ( i to dosłownie ) jak wtedy, gdy ważyłam ok. 54 kg, w liceum.
Więc na 100 %, jesli ćwiczysz, będziesz szczuplejsza i zgrabniejsza, mimo, ze kilogramy na wadze mogą spadać wolniej, ale to dlatego, ze lżejszy tłuszcz będzie zastępowany cięższymi mięśniami. No i jeszcze jeden plus- więcej mięśni, lepsza przemiana materii, czylimożesz więcej jeść i chudnąć :D
18 maja 2010, 10:27