16 grudnia 2009, 08:34
Edytowany przez lawra 1 marca 2010, 19:40
26 lutego 2010, 19:53
ja jestem przed @ masakra jaki mam brzuchol
26 lutego 2010, 20:02
ja tez przed.. ale podobno ni mam wielkiego jakos szczeglonie.. przed wczoraj mialam masakryczny... Aśka a jak pecherz?
- Dołączył: 2009-06-20
- Miasto: Krzywosądz
- Liczba postów: 7246
26 lutego 2010, 20:04
Cholera.. Zazdroszcze ci w sumie. Ja w tym roku jeszcze nie mialam - mama chce mnie do ginekologa zaciagnac. :((
26 lutego 2010, 21:27
i ma racje.. nie bój się.. Skąd jesteś bo jak z Wawy to mogę Ci polecić geniusza w dziedzinieginkologii ie nfdokrynologii zarazem , jest przemily , profesjonalny , szczery i powie Ci prawde ad wszystkiego...mi no jako jedyny powiedzial prosto w oczy " Trzeba schudnac" gdy moja waga doszla do 76
26 lutego 2010, 21:49
pecherz juz okey:) naszczescie
ja pierwszy raz do ginekologa poszlam w 4 miesiacu ciazy i do tej pory nienawidze tam chodzic bo zawsze mi sie wydaje ze soe okaze ze w ciazy jestem
26 lutego 2010, 22:06
ja pierwszy raz poszlam do gineklogoa rpzed planwoanym ropoczeciem wpolzycia..majc..20 lat:/ i aad tamtej pani mam zle wspomnienia bo na mnie strasznie wrzeszczala.. potem chodzilam do innej ktora byla kretynką ..dobietala mi przyapdkow pigulki anty( najpierw yasmin"bo po tym sie nie tyje"- nigdy w życiu nie bylam tak odwodniona i nie musialam brac tylko prochow uspokajacych, potem harmonet.. bo moze na nim bedzie lepiej..skonczylo sie utyciem do 80 kg i krwotokiem w srodku cyklu..a a potem cilest...bo tak bo jest stary i sprawdzony, a i jeszcze wmawiala mi ze wszystko jest ok. ( 2 grupa cytologii) , robila badane raz na rok chyba i jak jej mowilam jakie mam objawy i ze podejrzewam ze mam nadzerke to zaprzeczala.. moj gin twierdzi ze mniej wiecej wtedy sie pojawila.. wiec jednym slowem
Wszystkim zyajcym w Wawie i okolicach odradzam dr. Niewiadomską( przychodnia w ktorej do niej chodzilam zrezyggnowala z jej zatrudniania) ,a polecam dr, Wiesława Kuracha
- Dołączył: 2009-06-20
- Miasto: Krzywosądz
- Liczba postów: 7246
27 lutego 2010, 15:16
Moja mama ma swojego jakiegos ginekologa, pewnie tam mnie wywali..
![]()
A ja sie modle, zeby to pieprzone @ nadejszło, bo jak w marcu tez nie bedzie to mnie zatarga tam.
27 lutego 2010, 17:29
nie boj sie tylko idź ..badanie wcale tak nie boli jak to przerysowuwuja co poniektorzy.. ale lepiej isc do faceta.. on nie bedzie uoglnial "swoich osbistych @ i innych doswiadczen " na Ciebie bo ich nie ma
27 lutego 2010, 18:30
oo racja ja juz bylam u dwoch facetow i o niebo lepiej niz u babki ..czlowiek sie tak n ie naslucha przynajmniej. tym bardziej mlode osoby kurde zawse po lbie dostaja