Temat: Zakwasy to spalanie mięśni?

Czy po ciężkim długotrwałym treningu gdy pojawiają się zakwasy dochodzi do spalanie mięśnia? Jeśli nie czy jest w ogole możliwe "zgubienie" mięsni poprzez ćwiczenia?

Ja się nie znam więc nie wypowiem się na temat.
Ale odpowiedzi bardzo fajnie się czyta.

LaLuna82 napisał(a):

A ja bym chciała,żeby wypowiedziały się w temacie te osoby ,które tak drwią z odpowiedzi.No proszę. Czekam na inteligentne odpowiedzi wszechwiedzących.Fajnie napisać,że głupoty i nie sprostować....

Czy Ty w ogóle czytasz co ludzie piszą, czy tylko piszesz bez sensu?????
artosis już napisała co to są zakwasy. 
Jak nie zrozumiałaś, to napisz, że za trudny tekst, to się jakoś uprości (chociaż prościej juz się chyba nie da), a nie masz pretensje, że ludzie drwią z głupich odpowiedzi.
W dobie internetu pisanie takich bzdur jak pojawiły się wyżej i to w tonie "wszechwiedzącej pani z biologii" jest żenujące.
Ciocia wiki może pomoże?



Ja tam nie wiem, nie chcę udawać ekspertki, ale na maturę z biologii uczyli nas wersji z kwasem mlekowym... :)
Pasek wagi
zakwasy to ZŁY OZNAK.
ZŁY trening,
BRAK rozciagania po treningu lub zle rozciaganie..

KsiezniczkaSisi napisał(a):

zakwasy to ZŁY OZNAK.ZŁY trening,BRAK rozciagania po treningu lub zle rozciaganie..


czy dobrze zrozumiałem - zakwasy powstają w wyniku braku (lub złego wykonania) rozciągania po treningu?

KsiezniczkaSisi napisał(a):

zakwasy to ZŁY OZNAK.ZŁY trening,BRAK rozciagania po treningu lub zle rozciaganie..


Na szczęście nie masz racji. "Zakwasy" to reakcja nienawykłych mięśni na wzmożony wysiłek i świadczy raczej o braku systematycznego treningu, lub o ekscesach. :)
Rozciąganie, niemniej ważne, raczej nie ma wpływu na ich wystąpienie.

T.

rafalmruk napisał(a):

następna 


Bądź uważny. Często osoby, które uważają, że pod jakimś względem są lepsze od innych (np. pod względem nabytej wiedzy) mają skłonności do reakcji agresywnych. Do nich zalicza się również ironizowanie, pouczanie, itp. Taki rodzaj agresji określa się też czasem mianem arogancji.

Zresztą jest taka uproszczona reguła psychologiczna, która podaje dominujący typ reakcji w zależności od tego, czy uważamy, że sami jesteśmy w porządku, i czy "inni" są według nas w porządku. Siłą rzeczy są cztery podstawowe typy reakcji przy tej typologii. W przypadku "ja jestem w porządku, inni nie są w porządku" dominują właśnie zachowania agresywne.
To taka ciekawostka na marginesie.

T.
Tomek, w tym zdaniu było napisane również, o nieodpowiednim treningu jakbys doczytał :)

To był skrót myślowy..

Według mnie jeśli trening jest dobrze ustawiony i nie zbyt obciązający dla organizmu i po nim wykonamy stretching, a przed odpowiednia rozgrzewke, to zakwasów nie powinno byc..
Według mnie zakwasy nie daja nic dobrego.

tomekd789 napisał(a):

rafalmruk napisał(a):

następna 
Bądź uważny. Często osoby, które uważają, że pod jakimś względem są lepsze od innych (np. pod względem nabytej wiedzy) mają skłonności do reakcji agresywnych. Do nich zalicza się również ironizowanie, pouczanie, itp. Taki rodzaj agresji określa się też czasem mianem arogancji.Zresztą jest taka uproszczona reguła psychologiczna, która podaje dominujący typ reakcji w zależności od tego, czy uważamy, że sami jesteśmy w porządku, i czy "inni" są według nas w porządku. Siłą rzeczy są cztery podstawowe typy reakcji przy tej typologii. W przypadku "ja jestem w porządku, inni nie są w porządku" dominują właśnie zachowania agresywne.To taka ciekawostka na marginesie.T.


Dziękuję za wykład, aczkolwiek jak widzę takie bzdety w dobie wujka Google, to niestety robię się agresywny.

P.S.
Jeżeli chęć korzystania z wyszukiwarki internetowej ma być powodem do czucia sie lepszym, to tak - czuję sie lepszym od tych, którym sie nie chce.

KsiezniczkaSisi napisał(a):

Tomek, w tym zdaniu było napisane również, o nieodpowiednim treningu jakbys doczytał :) To był skrót myślowy..Według mnie jeśli trening jest dobrze ustawiony i nie zbyt obciązający dla organizmu i po nim wykonamy stretching, a przed odpowiednia rozgrzewke, to zakwasów nie powinno byc..Według mnie zakwasy nie daja nic dobrego.


Ależ nie twierdzę, że cokolwiek dają. Aczkolwiek są objawem tego, że mięśnie adaptują się do przyszłych zwiększonych obciążeń.
Z badań wynika to co napisałaś: że jeśli stopniowo zwiększamy obciążenie to możemy dojść do dobrej formy nie cierpiąc z powodu zakwasów. Natomiast upieram się, że rozciąganie nie ma większego znaczenia w tym wypadku.

T.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.