- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Paradera
- Liczba postów: 2365
1 czerwca 2012, 22:47
Serdecznie zapraszam do udziału w Squats Challenge June 2012.
Codziennie wykonujemy przysiady zgodnie z zamieszczonym poniżej harmonogramem. Jeżeli jesteście bardziej zaawansowane pod względem ćwiczeń, należy zwiększyć ilość powtórzeń dwukrotnie, trzykrotnie lub ile tylko chcecie :)
Ktoś jest chętny? Ja pierwszy dzień mam za sobą :) Zdecydowałam się na podwojenie ilości powtórzeń.
Wklejajcie grafikę do pamiętników i zaczynamy. Nie ma nic lepszego na pośladki i uda od zwykłych przysiadów ;)
Edytowany przez lekkajaklen 1 czerwca 2012, 22:48
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Paradera
- Liczba postów: 2365
3 czerwca 2012, 22:15
3 dzień zaliczony - 24 przysiady plus dodatkowo dywanówki na uda i pośladki ;) ehhh a dzisiaj miałam odpoczywać od ćwiczonek ;p
4 czerwca 2012, 05:57
podziwiam Cie naprawdę, położyłam się przedwczoraj na podłodze żeby zrobić parę brzuszków i niestety odpadają. Chyba będę się musiała skupić narazie na jakichś ćwiczeniach rozciągających bo zwyczajnie za słabe mam mięśnie żeby cokolwiek sensownego poćwiczyć ;/
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Paradera
- Liczba postów: 2365
4 czerwca 2012, 09:26
przy Twoim kręgosłupie może lepiej darować sobie brzuszki?
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Paradera
- Liczba postów: 2365
4 czerwca 2012, 12:42
no i jak tam laseczki, kolejny dzień zaliczony?
ja dzisiaj się zebrałam przed południem, wytrzaskałam moje 24 przysiady, do tego dorzuciłam 4 serie ćwiczonek na pośladki, pompki na ciężarkach (ale słabo mi szło), więc wzięłam się za pompki na piłce, później nie wiem co mnie opętało- 300 skoków na skakance, 4 próby podciągnięcia się na drążku (nieudane hehe ;p), rozciąganie, i jedna próba stania na rękach.
wiem, porąbało mnie ;p a wplanach siłownia, 25 min interwał biegowy i coś siłowego, nie wiem czy powinnam :D
4 czerwca 2012, 14:42
weź już nie pisz o tych wszystkich ćwiczeniach bo ja od samego czytania jestem zmęczona :D:D
już zrobiłam dzisiejszą porcję przysiadów i zaliczyłam godzinę hula hopa. Teraz robię obiadek a później poczytam książkę:)
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Paradera
- Liczba postów: 2365
4 czerwca 2012, 15:49
haha, ok ;) już Ci pisałam, że nie ogarniam hula - taka ze mnie sierota... wracam do nauki :D
4 czerwca 2012, 17:21
jak ogarniesz to daj znać :D ja chwile poczytałam, chwile pospałam- pogoda masakryczna jakaś, nic tylko się zakopać pod kołdrą i nie wychodzić;/;/ teraz zrobię jeszcze parę przysiadów i w sumie nie wiem co dalej. Czekam na chłopa :P
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Paradera
- Liczba postów: 2365
4 czerwca 2012, 17:22
poczytaj sobie w necie o ćwiczonkach nie obciążających kręgosłupa ;) mi w ogóle nie idzie z nauką. w ogóle zauwazyłam, że całe moje życie ostatnio to niewypał, wszystko się pieprzy poza ćwiczeniami i dietą.
4 czerwca 2012, 17:26
to u mnie raczej odwrotnie i chyba wolę tą wersję bo do ćwiczeń zawsze można sie zabrać a poukładać życie to już nie taka prosta sprawa. współczuje:*
- Dołączył: 2011-07-30
- Miasto:
- Liczba postów: 259
4 czerwca 2012, 18:41
hellou! ja swoje przysiady zrobiłam z samego rana jeszcze przed wyjściem na uczelnię. ale muszę się do czegoś przyznać - oszukiwałam..
zrobiłam o kilka więcej niż te planowe 24 :P i nie wiem czy nie powtórzyć serii wieczorem. niech ta liczba z planu będzie założeniem minimum, a im więcej tym lepiej, hoho :D może niedługo zacznę ćwiczyć NA SERiO :)