Temat: po ćwiczenaich tyje dlaczego??

drogie kochane mam pytanie od tyg chodze na silownie i cw 3 razy w tyg po 2 h biegam stepper itp i mam wrazenie ze robie sie taka nabita i uda i ja cala dzis sie wazylam i mam 2 kg wiecej fakt mam okres ale chyba nie od tego?????prosze pomozcie co robie zle bo ja niewiem....:((((
najprościej zapytać trenera na siłowni! (chyba masz tam takiego?:)) Niech przeanalizuje twój plan, i jeśli powie, że jest ok (powiedz dokładnie co chcesz osiągnąć) to nie rezygnuj z tego.
Takie uczucie po siłowni jest normalne:)
w czasie okresu waga wskazuje więcej... ja tak mam:/
Ja też tak mam po siłowni. Ale po jakimś czasie waga zaczyna spadać i co najważniejsze centymetry.
Pasek wagi
princessJasmine jejku jak Ty mnie pocieszyłaś! Ja ćwicze jakis tydzień tak intensynie dzien w dzien po 1h. Wczesniej robiłam tylko pare ćwiczeń. I własnie okres mi sie juz zaczął a ja nadal taka 'napuchnieta' jakaś pełna taka;/ 
ja tez zawsze wiecej waże jak tylko zacznę intensywniej ćwiczyć...i widze na wadze prawie 2kg wiecej a duzo osob mi mowi, ze chyba schudłam.... wiec? wniosek z tego, ćwiczyć dalej :)  

Wyjaśnienie to rozpocznę od wytłumaczenia że bieganie i brzuszki to dwa rodzaje ćwiczeń zupełnie inaczej wpływające na nasz organizm. Jedne zaliczają się do ćwiczeń z grupy aerobowych, inne natomiast do anaerobowych.

Ćwiczenia aerobowe i anaerobowe

Ćwiczenia aerobowe

Ćwiczenia aerobowe to takie, przy których mięśnie produkują energię przy wykorzystaniu procesów tlenowych (aerobowych). Ćwiczenia aerobowe możemy scharakteryzować jako długotrwałe jednostajne ćwiczenia, z reguły angażujące duże grupy mięśni. Ćwiczenia aerobowe możemy z reguły wykonywać bez przystanku przez 20 minut, 30 a nawet 60 minut. W trakcie takich ćwiczeń serce pracuje równomiernie, pompując do mięśni bogatą w tlen krew, umożliwiając im tym samym produkcję energii w procesie spalania tlenowego. Po początkowym etapie, w którym mięśnie spalają swoje podręczne źródło energii ? glikogen, sięgają one po następne źródło ? zmagazynowane w organiźmie tłuszcze. Podczas wysiłku aerobowego spalaniu ulegają właśnie tłuszcze.

Ćwiczenia anaerobowe

Ćwiczenia anaerobowe natomiast, to takie, przy których mięśnie produkują energię w procesach beztlenowych (anaerobowych). Do ćwiczeń tych zaliczymy wszystkie typowe ćwiczenia na rozwój konkretnych mięśni ? brzuszki, pompki, podnoszenie ciężarów, ćwiczenia na atlasie ? ogólnie wszystkie ćwiczenia mające na celu rozwój mięśni. Podczas ćwiczeń wymagających od danych grup mięśni bardzo dużego wysiłku, krew nie jest wstanie dostarczyć na czas wystarczającej ilości tlenu, aby mięśnie mogły spalać tłuszcze. Podczas ćwiczeń anaerobowych więc spalaniu ulegają cukry zgromadzone w organiźmie. Do ich spalania organizm nie potrzebuje dostaw tlenu. Tłuszcz pozostaje w zasadzie nie tknięty. Ćwiczenia anaerobowe natomiast powodują rozwój mięśni. Nie będę tu wchodził w szczegóły. Warto jednak zapamiętać, że za każdym razem, gdy po ćwiczeniu odczuwamy ból mięśni zwany potocznie zakwasami, nasze mięśnie rozwijają się ? rosną.

Wniosek ? ćwicz przede wszystkim aerobowo

Wniosek z powyższego wywodu jest prosty ? jeżeli chcemy redukować swoją tkankę tłuszczową, musimy ćwiczyć aerobowo! Po początkowym etapie spalani glikogenu ? do ok. 20min, organizm rozpocznie spalanie tłuszczy. Tu znajdujemy również odpowiedź na pytanie dlaczego najkrótszą zalecaną długością ćwiczeń w przypadku odchudzania jest 30 min. Jeżeli ćwiczymy krócej nasz organizm nie zdąży nawet zabrać się za spalanie tłuszczu. Najlepiej więc ćwiczyć 30min lub dłużej ? im dłużej tym lepiej. Godzina biegu dziennie byłaby idealna przy odchudzaniu (spokojnie spokojnie, ja też nie biegam przez godzinę, przynajmniej na razie :) ).

Ale jakie to są te ćwiczenia aerobowe?

Najprostszą metodą sprawdzenia czy ćwiczenia są aerobowe, czy nie, jest kontrola pulsu i oddechu. Jeżeli podczas ćwiczenia mamy przyśpieszony oddech i przyśpieszony puls ale daleki od maksimum, natomiast nie wpadamy w zadyszkę ? ćwiczymy aerobowo. Jeżeli zaczynamy tracić oddech a nasz puls zaczyna zbliżać się do naszych wartości maksymalnych, lub też jeżeli obciążamy wybrane grupy mięśni do ich maksimum, np podnosząc ciężary ? ćwiczymy anaerobowo.

Najlepsze aerobowe ćwiczenie to takie, które będziemy mogli wykonywać równomiernie przez 30-40 lub więcej minut przy oddechu przyśpieszonym tak, że gdybyśmy chcieli, moglibyśmy wypowiedzieć kilka zdań bez konieczności przerywania ćwiczenia ani bez wpadania w wielką zadyszkę. Gdybyśmy natomiast podjęli dłuższą wypowiedź, zaczęłoby nam brakować tchu. Taki poziom wysiłku zapewnia, że ćwiczymy w szczycie swoich możliwości aerobowych ? dopływ tlenu jest równomierny i wystarczający, natomiast gdy go zakłócimy mówieniem, organizm odrazu zaczyna przechodzić na spalanie beztlenowe.

Powyższy opis uświadamia nam również, że większości czynności takich jak domowe sprzątanie, bądź chodzenie, nie możemy traktować jako czynności pomagających w odchudzaniu. To że wybierzemy schody zamiast windy na pewno jest dobre dla naszego serca i układu krwionośnego, nie pomoże to nam jednak schudnąć. No, chyba że mieszkamy na 120stym piętrze i będziemy wchodzić na nie przez 40 min ;)

Ćwiczenia anaerobowe też są ważne przy odchudzaniu

Nie możemy się dać zwieść jednak i uznać, że ćwiczenia aerobowe wystarczą nam przy odchudzaniu. Nic bardziej mylnego ? ćwiczyć musimy również anaerobowo. Przyczyny są dwie:

  1. Gdy się odchudzamy organizm ?zjada? mięśnie. Podczas odchudzania, gdy obniżymy przyjmowane kalorie w celu wywołania ujemnego bilansu energetycznyego (pisałem o tym w poście podstawa odchudzania ? bilans energetyczny) nasz organizm aby wyrównać zapotrzebowanie spala nie tylko tłuszcz ale także mięśnie. Ok 45% utraty wagi przy odchudzaniu bez ćwiczeń anaerobowych pochodzić więc będzie z utraty mięśni. Aby temu przeciwdziałać, podczas odchudzania należy wykonywać również ćwiczenia anaerobowe, które powodują wzrost masy mięśniowej, lub przynajmniej utrzymanie jej na niezmienionym poziomie.
  2. Mięśnie nawet we śnie spalają kalorie. Nasz organizm do samego potrzymania swojego istnienia potrzebuje energii. Mięśnie są jednymi z tych narządów, które potrzebują dużej ilości energii. Jeden kilogram mięśni, aby podtrzymać swoje istnienie potrzebuje ok. 70-100 kalorii na dobę, podczas gdy 1kg tłuszczu zużywa zaledwie 2-5 kalorii. Wniosek jest prosty ? im większe mięśnie, tym większe spalanie kalorii, nawet we śnie. Warto więc rozwijać mięśnie, ponieważ pomogą nam one chudnąć oraz pomogą utrzymać szczupłą sylwetkę. Mając większe mięśnie będziemy mogli jeść ciut więcej i nadal pozostać szczupłymi :) Panom ten pomysł na pewno się podoba, umięśniony brzuch i duże bicepsy to marzenie każdego chłopaka. Kobiety choć mogą być bardziej sceptyczne ? nie każda chce mieć ?pięknie umięśniony kark?. Na miejscu pań nie martwiłbym się jednak. Aby rozwinąć duże mięśnie, kobiety muszą ćwiczyć znacznie intensywniej. W przypadku zwykłych regularnych ćwiczeń, panie odczują raczej pozytywne efekty ćwiczenia anaerobicznego ? bardziej wyprostowana sylwetka, płaski brzuch, jędrne uda i pośladki? ehh zaczynam się rozmarzać :) U Pań do wystających mięśni droga jest raczej daleka.

Ćwiczenia anaerobowe warto jest dobrze zaplanować, tak aby obejmowały wszystkie większe grupy mięśni. Ćwicząc każdą grupę raz w tygodniu, powinniśmy osiągać zadowalające efekty. Ale o tym będzie już odrębny post.

Do ćwiczeń więc!!! Aerobowych i anaerobowych?

google nie gryza;)

ćw. na siłowni również mają ogromny wpływ na spalanie tkanki tłuszczowej; efekt podkręcenia metabolizmu utrzymuje się przez kilka godzin po treningu!!!

ale kluczową rolę spełniają AEROBY !!!

45-60 min 4-6 x tyg. !!!!

i koniecznie rozciąganie po każdym treningu, porządne !!!
p.s. ja nie cierpię siłowni ale Pant3erka pięknie się wyrzeźbiła trzymając dietę i ćwicząc konsekwentnie, więc nie wypisujcie bzdur; jeśli ktoś nieprawidłowo się odżywia, to nie ma właściwych efektów
Zaczynając chodzić na siłownię trzy miesiące temu też miałam odczucie, że mięśnie bardzo mi się rozrastają i jestem cała napuchnięta, waga też nieznacznie wzrosła. To samo dotyczyło mojej koleżanki z którą zaczęłam ćwiczyć. W tej chwili mogę powiedzieć, że nie mogłam zrobić nic lepszego niż właśnie udać się na siłownię:) Ćwiczyłam przez dwa miesiące dwa razy w tygodniu, od miesiąca staram się chodzić trzy razy. Z reguły było to po 2h na każdy trening. 5 minut rozgrzewki na stepperze, 1h siłowo i 1h na stepperze, 5 minut rozciągania. Zaczynam widzieć fajne efekty i jestem cała szczęśliwa z tego powodu:) Mięśnie mimo porządnych ćwiczeń siłowych jakoś bardzo mi się nie rozrosły:) Brzuch zrobił się bardzo płaski (choć wcześniej ćwiczyłam brzuszki przez 20 minut dziennie Turbo Jam), mięśnie lekko zarysowały, boczki ładnie znikają, mam nawet wcięcie w talii, którego do tej pory nie miałam. Uda nie są jeszcze szczególnie smukłe, ale kształt się zmienił na korzyść no i cm spadają, więc tłuszcz się spala. Ramiona są dużo mniej obwisłem, nabrały ładnych kształtów. Z pleców znikają fałdki:) Takie efekty zaczęłam zauważać dopiero może od dwóch tygodni. Moja waga nie zmniejszyła się jakoś wyraźnie, ale kształt się zmienił bardziej. Koleżanki z pracy widzą dużą różnicę. Teraz nie było mnie w pracy przez prawie tydzień, to zdziwione były że znów schudłam, a waga jakoś nie spada. Ale co tam waga, ważniejszy wygląd:)))))
Jeżeli chodzi o psychikę, to mam dużo większe poczucie własnej wartości, jestem pewniejsza siebie i mam full energii.
Jak wracam z pracy, nieraz po 12h i nie mam siły  na nic, pasowałoby tylko klapnąć przed TV, to idąc na siłownię, po 5 minutach mam przypływ energii i ćwiczę na maxa:)

Sorry, że tak się rozpisałam, ale mam nadzieję, że kogoś to zainteresuje:))))
Pasek wagi
Aha, muszę dodać, że wcześniej ćwiczyłam w domu regularnie ok 60-90 minut dziennie i trzymałam dietę i to przez 3 lata i nie widziałam takich efektów jak teraz przez te 3 miesiące.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.