- Dołączył: 2012-02-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 8
28 lutego 2012, 13:04
Staram się od jakiegoś czasu zrzucić "kilka" kilogramów. Zakupiłam w tym celu rowerek i podczas oglądania telewizji z niego korzystam. Czuję jednak, że to nie wystarcza..... Ćwiczę raz dziennie ok. 30 min. i niestety nie potrafię się ograniczyć z jedzeniem. Podjadam nawet w nocy :( poradźcie co powinnam zrobić aby do wakacji spalić te nadprogramowe kilogramy. Może jakieś ćwiczenia? Bo z utrzymaniem diety to u mnie ciężko.
28 lutego 2012, 13:35
grzesiek75 napisał(a):
agataq napisał(a):
no i ciut dłużej pasowowałoby ćwiczyć - dopiero po 30 minutach zaczynamy spalać tkankę tłuszczową
co Cię zdziwiło? rowerek to rasowy aerob - ten, by korzystał z zapasów musi być dłuższy a niekoniecznie bardzo intensywny... Liczy się czas i zakres tętna :)
- Dołączył: 2011-10-27
- Miasto:
- Liczba postów: 4650
28 lutego 2012, 17:07
Tluszcz spalamy 24/7/365.
Lepiej cwiczyc krocej ale bardziej intensywnie. Podnosisz metabolizm na wiele godzin po treningu. Przy niskiej intensywnosci nie ma tego efektu. U mnie rower dal najlepsze efekty jak rano robilem 15 minut sprintu i po pracy kolejne 15 minut.
- Dołączył: 2011-12-07
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 1553
29 lutego 2012, 10:25
agataq napisał(a):
grzesiek75 napisał(a):
agataq napisał(a):
no i ciut dłużej pasowowałoby ćwiczyć - dopiero po 30 minutach zaczynamy spalać tkankę tłuszczową
co Cię zdziwiło? rowerek to rasowy aerob - ten, by korzystał z zapasów musi być dłuższy a niekoniecznie bardzo intensywny... Liczy się czas i zakres tętna :)
To co niby wg Ciebie spalamy w minutach od 1 do 29? Tłuszcz spalamy od samego początku, z tym że w początkowej fazie w mniejszym udziale, wzrastającym w funkcji czasu treningu i zależnym od wielu czynników, jak np. poziom glikogenu, intensywność treningu. Twierdzenie, że tłuszcz aerobami ZACZYNAMY spalać po 30 minutach jest kompletnie bez sensu. Że wiele osób tu w to wierzy się już przyzwyczaiłem. Zdziwienie wywołało to, że moderatorzy vitalii też.
- Dołączył: 2012-02-27
- Miasto:
- Liczba postów: 83
29 lutego 2012, 21:57
Ja specjalista nie jestem ale chyba chodzi o toze 30 min aerobow nic nie da ... trzeba wiecej pocwiczyc zeby bylo widac efekty...
Jakby mod napisal ze spala sie odrazu to by pisali ze czwicza 15 min w tyg ( nie sprint) i nic im to nie daje... Ja robie interwaly albo wlasnie jednolicie ale delikatnie (jak nie mam powera) 40 min . Teraz tez takie sprinty na Ciebie dzialaja po 15 min? bo widze ze Ci ladnie poleciala waga . A im mniej masz to ciezej gubic kolejne kg... ale ze ladnie Ci polecialo to wez mi powiedz jak teraz cwiczysz?
- Dołączył: 2011-10-27
- Miasto:
- Liczba postów: 4650
1 marca 2012, 04:08
Jezeli osoba wazaca 60kg bedzie jezdzila codziennie na rowerze z predkoscia 20km/h to:
- cwiczac 30minut spali tygodniowo ~280g tluszczu
- cwiczac 40 minut spali tygodniowo ~375g tluszczu
(zakladajac ze je rowno ze swoim zapotrzebowaniem a rower jest dodatkowa aktywnoscia fizyczna)
Podobny efekt uzyskamy cwiczac dwa razy dziennie po 15 minut lub dwa razy po 20 minut. W tym przypadku utrata tluszczu moze byc wieksza, poniewaz mozemy cwiczyc intensywniej i podkrecamy metabolizm dwa razy dziennie a nie raz.
- Dołączył: 2012-02-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 8
12 marca 2012, 15:39
Dzięki wielkie za pomocne rady. Część już zaczęłam wprowadzać w życie. Staram się nie jeść po 19 (choć na początku odczuwałam spory głód,ale już daję radę). Kupiłam też chrom, ale na mnie chyba nie działa... nadal mam łaknienie na słodycze. Nadal ćwiczę 30 min. dziennie, jakoś nie mogę wygospodarować dodatkowego kwadransu. Napiszcie proszę jakie śniadania powinnam zjadać aby nie odczuwać głodu już po 2 godzinach od zjedzenia.
- Dołączył: 2008-03-10
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 13044
12 marca 2012, 15:57
30min na rowerku to dobry pomysl! A jezeli robisz to codziennie to dosc duzo cwiczen jezeli wczesniej nie cwiczylas! A z jedzeniem to ustal sobie pory 5 posilkow i tyle. A abys glodna nie chodzila to polecam jesc tylko 15-20% ponizej zapotrzebowania - wtedy chudniesz troche wolniej, ale organizm praktycznie tego nie zauwaza i nie bedziesz glodna :) No i pomaga do kazdego posilku zjesc jakies weglowodany i bialko - lepsze uczucie sytosci. A jezeli lubisz slodkie to tez jedz, tylko staraj sie mniej niz zwykle :)
- Dołączył: 2011-01-26
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1752
12 marca 2012, 21:07
trochę samozaparcia, wiedzieć jakich potraw nie można łączyć i OPANOWAĆ SIĘ Z JEDZENIEM! powiedzieć sobie ze przecież nie umrzesz jak nic nie zjesz wieczorem! i stopniowo zwiększyć ćwiczenia, ja zamiast wkładania czegoś do buzi pije wodę, czasami nawet nie wyciągam butelki z ust.
- Dołączył: 2012-01-22
- Miasto:
- Liczba postów: 2
12 marca 2012, 21:25
witam Wszystkich !
Zapisałam się na tą stronę ,bo nie radzę sobie sama ...
,Mam 30 lat ważyłam w styczniu 70 a teraz ważę 73bo przez moment sie zagapiłam i przestalam ćwiczyć
![]()
.DORADŹCIE MI JAK MAM UNIKNĄĆ EFEKTU JOJO?????????????
- Dołączył: 2012-02-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 8
14 marca 2012, 12:43
crawling, a jaką pijesz wodę? mineralną czy źródlaną? Bo podobno ma to duże znaczenie. Ile tej wody trzeba wypijać?