5 stycznia 2012, 22:47
Mam do Was pytanie. Jak to jest ze skakanką? Ile razy trzeba dziennie podskakiwać, żeby były rezultaty? Wczoraj na wypróbowanie skoczyłam 250 raz. Dziś już 600 ;) A Wy ile skaczecie? Liczycie czy na czas?
5 stycznia 2012, 22:51
podziwiam ja po 100 skokach musze usiąść zeby oddech uspokoić i czuję ze konam :)
- Dołączył: 2008-11-20
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 640
5 stycznia 2012, 22:58
W zaleznosci od dnia ale minimum 500 maksimum 3000 ale wszystko lajkonikiem :)
- Dołączył: 2011-06-20
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 4682
5 stycznia 2012, 23:02
Ja swego czsu skakałam i to po min 1000 czasami ponad 3000 sie zdarzało ale akurat na vitali była skakankomania i miałam motywacje do licznych skoków.. trwałó to krótko wiec zbytnich rezultatów nie widziałam tym bardziej że w tym czasie nie stosowałam za bardzo diety.. Choć z kilo chyba posżło w dwa tyg.
Skakanie z tego co słyszałąm jest korzystne przy odchudzaniu bo wiele pratii mięsni przy tym pracuje... Nie wiem dlazego ale akurat mnie bolały mięśnie w okolicach brzucha ;P
5 stycznia 2012, 23:04
ja żabką tylko tak szybko macham bo lajkonikiem nie ogarniam rytmu
- Dołączył: 2011-11-13
- Miasto: Snopków
- Liczba postów: 1728
5 stycznia 2012, 23:14
To ja z mojego doświadczenia mogę powiedzieć że skacząc dosłownie przez tydzien nie wiem dlaczego przestałam, moje spodenki stały się luźniejsze, byłam w szoku, a skakałam pół godziny pewnie doszłam do 4000 skoków. Ale ja skakałam seriami 30 skoków(żabką)15 s odpoczynku a zmachana byłam... ze hoho:) jak tylko zrobi się cieplej wracam do skakanki
Edit chodzi o to że moje uda musiały się zmniejszyć...
Edytowany przez Pokochamsamasiebie 5 stycznia 2012, 23:15
- Dołączył: 2011-09-29
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 438
5 stycznia 2012, 23:17
Ja w sumie skoków nie liczę, tylko skaczę na czas :) Prawie codziennie po 20-30 min., ale na razie chyba przestanę bo coś mnie prawa stopa zaczela bolec :P
5 stycznia 2012, 23:34
shenzi napisał(a):
Ja swego czsu skakałam i to po min 1000 czasami ponad
sie zdarzało ale akurat na vitali była skakankomania i
motywacje do licznych skoków.. trwałó to krótko wiec
rezultatów nie widziałam tym bardziej że w tym czasie
stosowałam za bardzo diety.. Choć z kilo chyba posżło w
tyg.Skakanie z tego co słyszałąm jest korzystne przy
bo wiele pratii mięsni przy tym pracuje... Nie wiem
ale akurat mnie bolały mięśnie w okolicach brzucha ;P
o tak! pamietam skakankomanie :) swietna motywacja, wtedy nawet 5000 robilam...