Temat: wyzwanie na rowerek stacjonarny. :D

Witam .:D

Co wy na to by postawić sobie wyzwanie na rowerek stacjonarny.? ;)

Jestem za  .:D mi bardzo pasuję te 30minut od poniedziałku do piątku . ^^
Ja również się przyłączam! Niestety dopiero od środy, bo wtedy dostanę przesyłkę ;-) Ale jestem jak najbardziej za! :) Póki co chodzę 3 razy w tygodniu na aerobik :D

No to kobitki .! od Poniedziałku zaczynamy. !

1 tydzień : Poniedziałek-Piątek 30min.

2 tydzień : Poniedziałek-Piątek 35min.

3 tydzień : Poniedziałek-Piątek 40min.

4 tydzień : Poniedziałek-Piątek 45min.

Przed nami 4 tygodnie pracy ^^ jestem za tym żeby każda po każdym minionym tygodniu pochwaliła się efektami w wadzę. ;)

Widzę,że grupa nam się powiększa świetnie;))Im nas więcej tym lepiej, za chwilę pojeżdże sobie na rowerku bo już bidulek nie może się doczekac kiedy zrobię z niego użytek:-P
Miłego wieczorku:-*
To świetnie;) 30 min na początek jest idealne;))

Mam nadzieje że się nam uda ;))
No ładna grupka Nam się zrobiła :)

No to Muszemniejxd ładnie nam rozpisała taki skromny plan :)

Można też tabelkę zrobić, co, kto i kiedy :) ale w sumie jeśli mamy zamiar na prawdę codziennie jeździć to chyba nie ma sensu. Tak sobie głośno myślę :)
mam tylko nadzieję że ten rowerek pomoże mi również zgubić brzuch bo na biodra juz krece hh. bo jesli same uda wyszczupli to jakos mnie znechęci ;) ale jestem dobrej mysli, w koncu ruch to ruch a rower sobie caly rok nie moze samotnie stac. Ttylko ja jednak utrzymam sie czasowo tak jak jezdze 40-50 minut bo jade na wyswietlane tam "kilometry" (jakos mi to kilometrom nie odpowiada) - 30 dziennie. A dzis jednak sobie pojezdzilam - poprawiam mój wcześniejszy post ;)
> mam tylko nadzieję że ten rowerek pomoże mi
> również zgubić brzuch bo na biodra juz krece hh.
> bo jesli same uda wyszczupli to jakos mnie
> znechęci ;) ale jestem dobrej mysli, w koncu ruch
> to ruch a rower sobie caly rok nie moze samotnie
> stac. Ttylko ja jednak utrzymam sie czasowo tak
> jak jezdze 40-50 minut bo jade na wyswietlane tam
> "kilometry" (jakos mi to kilometrom nie odpowiada)
> - 30 dziennie. A dzis jednak sobie pojezdzilam -
> poprawiam mój wcześniejszy post ;)

Jeżdżąc na rowerze również pracuje brzuch i pośladki :) Ja jak przez jakiś czas jeździłam to dolna partia brzucha się ładnie wyrzeźbiła, nawet ładnie tłuszczyk się wypalił ;) no i plecy też trochę pracują. Także nie tylko uda i nie tylko łydki pracują :) Nie wypada Ci się zniechęcać.
damy radę dziewczyny :*

a powiedzcie mi jeszcze czy jest roznica (pod katem chudniecia) jak jeżdże trzymając rękami kierownicę i jadąc jakby bez trzymanki? bo ja sobie zawsze czytam ksiazke albo gazete to mi niezbyt wygodnie trzymając kierownicę... a wydaje mi się że bardziej ruszają się mięśnie brzucha.

ewellinaa - mi właśnie chodzi o dolne partie brzucha bo mam tam sadło ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.