Temat: strasznie grube nogi.POMOCY

Przechodze od razu do sedna,mam strasznie grube uda 69 cm w najgrubszym miejscu,lydka 41 cm.Waga 89 kg,wzrost 164 cm.Zamierzam zaczac sie odchudzac za okolo miesiac(koncowka ciazy teraz) i daltego powoli zbieram informacje jak sie do tego madrze zabrac.Pomozcie mi  prosze dobrac jakies cwiczenia zeby zejsc z tych okropnych nog.Nie piszczcie tylko ze jeszcze mam poczekac,bo dzieciaczek itp.nie chce zaczynac teraz ale chce miec juz ustalony plan zeby latwiej bylo mi zaczac.Przede wszystkim jakie cwiczenia na szybkie schudniecie z tych okropnych nog.Bede bardzo wdzieczna za wszelka pomooc,Pozdrawiam.
No walsnie jesli mozecie jeszcze podpowiezdiec mi co do tej diety.Nie chce sie glodzic,ani stosowac jakis niezdrowych krotkotrwalych diet.Tylko madrze powoli do celu.Daltego nie wiem czy powinnam zaczac 1300 czy 1500 kcl.Mam dosc kiepska przemiane materii i nie wiem jak to poprawic.Jak najlepiej sie za to wszystko zabrac zeby nie zniechecic sie  tymz e nie bedzie efektow.Dzieki za wszystkie rady
Rowerek niestety odpada bo mamy male mieszkanie,dwojka dzieci..takze nie mam miejsca.Chyba jednak na poczatek dywanowki,moze ta agrawke a potem jak troche zlece to wezme sie za bieganie.
No wlasnie mam,ale w poprzedniej ciazy tez karmilam piersia i stosowalam pod koniec juz(jak Alcia miala 7 mcy )diete 1500 kcl i nie chudlam praktycznie wcale.W miesiac 2 kg,takze malutko.Dlatego zastanawiam sie nad 1300,bo juz samia nie wiem co robic.
W moim przypadku karmie piersia nie sprawdza sie jako metoda odchudzaja,wrecz przeciwnie nawet.Pamietam z corcia jadlam same lekkostrawne rzeczy(ze wzgledu na kolki) zero slodyczy,wszystko w parowarze,i nie chudlam wogole.Jedynie wtedy nie cwiczylam,ale bylo mega dietetycznie wlsnie ze wzgledu na te kolki,i nic.Tkaze nie wiem juz sama jak sie za to zabrac wszystko.
Tylko ze ja za granica jestem,w Londynie konkretnie,w Polsce bede dopiero w przyszlym roku w czerwcu....a wiecie juz naprawde mam dosc bycia gruba.ach...

> Kobieta karmiaca nie powinna schodzic ponizej 1500
> kcal, to ostateczne minimum. A na poczatku nie
> powinna mniej niz 2000-2300 kcal. Tak przynajmniej
> twierdzi dietetyczka mojej bratowej ktora
> aktualnie ma roczna coreczke. :) A w miesiac 2kg
> to moze wolno ale przynajmniej na stale. Zalezy
> tez co jadlas bo kcal to  nei wszystko.
dokładnie

sama karmiłam, 1500 to minimum, ogranicz słodycze to zobaczysz jak kilogramy polecą w dół, a tym bardziej jak chcesz cwiczyc to nie musisz byc na typowej diecie(bo chcesz karmic) sport i brak słodyczy, jedzenie co 3 godziny i efekt murowany, dużo warzyw ,ciemne pieczywo,owoce, nabiał i będzie ok. nie możesz od razy przejśc na diete , ograniczając dużo kalorii bo stracisz pokarm raz dwa, a przy cwiczeniach, dobierz odpowiedni stanik,żeby piersi za bardzo nie podskakiwały. bo wytwarza się kwas mlekowy, który może ale nie musi zaszkodzic dziecku(mojej szkodził) takie moje rady

Pasek wagi
Jak się nie karmi to 1500kcal przy ćwiczeniach to minimum. Ja bym radziła zacząć od 2000kcal - ciąża to jest bardzo duże obciążenie dla organizmu, więc nie powinnaś OD RAZU obcinać kalorii, musisz dać organizmowi co najmniej miesiąc czy dwa na to, żeby odrobił braki, szczególnie żelaza i wapnia (tylko nie jedz ich razem! wapń zatrzymuje wchłanianie żelaza!), a później stopniowo obcinaj, ale też nie za dużo. Nie zapominaj też o zdrowych tłuszczach w diecie, są bardzo ważne, zarówno dla ciebie jak i dla maluszka.

Wbrew pozorom, jak się nie obcina zbytnio kalorii to chudnie się szybciej (o ile się ćwiczy). Organizm się tak nie buntuje no i jest to dużo zdrowsze.

A na podkręcenie metabolizmu najlepsze są mięśnie. To one spalają najwięcej kalorii, również wtedy, kiedy ich nie używamy. Dlatego trzeba o nie dbać. To jest kolejny powód, żeby nie obcinać zbytnio kalorii - wtedy metabolizm zwalnia, bo organizm zaczyna spalać mięśnie, żeby oszczędzić na kaloriach. Dlatego ważne są ćwiczenia siłowe (może nie w jakichś dużych ilościach,a le bardzo się przydają), przerwy w treningach i białkowe kolacje, żeby mięśnie miały kiedy i z czego się zregenerować.

> W moim przypadku karmie piersia nie sprawdza sie
> jako metoda odchudzaja,wrecz przeciwnie
> nawet.Pamietam z corcia jadlam same lekkostrawne
> rzeczy(ze wzgledu na kolki) zero slodyczy,wszystko
> w parowarze,i nie chudlam wogole.Jedynie wtedy nie
> cwiczylam,ale bylo mega dietetycznie wlsnie ze
> wzgledu na te kolki,i nic.Tkaze nie wiem juz sama
> jak sie za to zabrac wszystko.

ja również nie traciłam na wadze jak karmiłam, ale podjadałam przekąski, jedz co 3 godziny, to na pewno pomoże, jak będziesz jadła mniej niż organizm potrzebuje, to jeszcze bardziej spowolnisz metabolizm

Pasek wagi
Dziekuje dziewczyny za wszystkie rady i pouczenia.POstaram sie juz niedlugo do wszystkiego zastosowac i czekac an wymarzone efekty.Na razie sporzadze sobie plan i postaram sie go trzymac jak  najlepiej.Czytalam tez gdzies ze niedosypianie bardzo oslabia metabolizm.NO ale poki co to jeszce 2 tygodnie mi zostaly,oby maluszek zdrowy sie urodzil a potem zadbam o siebie.A moze mamusie poradza jeszce cos na rozstepy,zeby szybciej zbladly?
Az sie glodna zrobilam od samego mowienia(a raczej pisania o jedzeniu),hehe.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.