- Dołączył: 2011-01-14
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 656
3 lipca 2011, 17:21
Hej od kilku dni zaczelam skakać na skakance :)
czytalam różne fora i niby skakanka pomaga w odchudzaniu i dość szybko widać rezultaty ;)
![]()
Także może dołączy się ktoś do wspólnego skakania ;)
![]()
Było by fajnie taka mała grupa wsparcia hehe :)
leniuchznadziejaminaprzyszlosc
- Dołączył: 2012-02-24
- Miasto: Chojnice
- Liczba postów: 68
24 lutego 2012, 19:52
ja postanowiłam skakać przez godzinę bo nie wykonuje innych ćwiczeń ;p założyłam sobie, że będę skakać na 200% swoich możliwości i wyszło mi 2800 podskoków ;) właśnie skończyłam i jestem padnięta.... ale zarazem dumna z siebie, że dałam radę ;D
- Dołączył: 2010-09-26
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 5459
24 lutego 2012, 21:07
ja jeszcze poskacze zaraz :D bo zjadłam sporą kolację, to chcę spalić więcej hehe
i moje pytanie odnośnie skaknki, bo nigdy wcześniej nie skakałam, czy powoduje to duże wysmuklenie nóg? wiadomo, że mięśnie powstają, ale czy dużo tłuszczu się redukuje? czy po prostu ten cały tłuszcz się zamienia w mięśnie i nogi są dalej takiej wielkości jak przedtem, tylko że trwardsze, jędrniejsze, bardziej umięśnione? może głupie pytanie, ale spotkałam się też z takimi opiniami, że skakanie tylko(!) umięśnia nogi. mnie się wydaje, że to nieprawda, że robią się one sporo szczuplejsze (na czym mi głównie zależy), ale wolę się upewnić.
aha i jeszcze czy skakanie działa bardzo na pośladki i cellulitis ;d?
Edytowany przez kiiwi 24 lutego 2012, 21:08
leniuchznadziejaminaprzyszlosc
- Dołączył: 2012-02-24
- Miasto: Chojnice
- Liczba postów: 68
24 lutego 2012, 21:20
podłączam się pod pytanie ;p no i dodaje swoje: mianowicie chodzi mi o jedzenie. Można skakać zaraz po posiłku? Ja spotkałam się z różnymi opiniami na ten temat. Tak samo słyszałam o czymś takim, że po skakaniu jest jakiś czas, w którym nie można jeść. Co z tego jest prawdą ? czekam na odpowiedz osób, które już jakiś czas skaczą i mogą co nieco powiedzieć na ten temat ;)
- Dołączył: 2010-09-26
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 5459
24 lutego 2012, 22:27
jezus umrę jutro! skoczyłam jeszcze 1375 razy, czyli dzisiaj łącznie 2750!
2750 / 4125 / 175 00
- Dołączył: 2010-11-25
- Miasto: Nowy Tomyśl
- Liczba postów: 62
24 lutego 2012, 22:38
wow widze że wy idziecie na maksa z tym skakaniem .
Ja tyle aż nie skocze , dałabym rade tak z 200 skoków i byłabym padnięta.
leniuchznadziejaminaprzyszlosc
- Dołączył: 2012-02-24
- Miasto: Chojnice
- Liczba postów: 68
24 lutego 2012, 22:48
tyle że ja tego nie robię na 1 raz bo nie dałabym rady ;) robię malutkie przerwy... Ale i tak wynik mi się podoba. Kiedyś robiłam po 2000 dziennie ale niestety przerwałam to ;/ ale mam zamiar na stałe do tego wrócić ;)
leniuchznadziejaminaprzyszlosc
- Dołączył: 2012-02-24
- Miasto: Chojnice
- Liczba postów: 68
25 lutego 2012, 14:21
ja robię wszystko co się da ;) podskoki na 2, na jednej nodze, na przemian, bieg, krzyżuje nogi itd. Wszystko co mi wpadnie do głowy ;D dla mnie w jeden sposób byłoby zbyt monotonnie.
- Dołączył: 2011-02-22
- Miasto: Sopot
- Liczba postów: 161
25 lutego 2012, 17:00
ja tez roznie skacze ,troche rowerkiem, troche zabka , na jedna noge, na druga, roznie zeby nie bylo monotonii. dzisiejsza seria skokow juz za mna, 1000 skokow i pol godz hulahop. A teraz dluuuga kapiel :)))
- Dołączył: 2010-09-26
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 5459
26 lutego 2012, 12:11
ja wczoraj 0 podkoków, bo cały dzień byłam na mieście, a na noc nie mam warunków do skakania, bo rodzice chcą spać haha
zisiaj nadrobie ;p ale o tak mnie łydki jeszcze bolą