Temat: Callanetics

Hej! W internecie i tu na Vitalii nawet jest mnóstwo wątków dotyczących ćwiczeń Callanetics. Chcę zacząć od jutra te ćwiczenia. Czy któraś z Was chcę zacząć razem ze mną? Zdjęcia efektów są niesamowite. 

Moje pierwsze podejście po długiej przerwie wyglądało dokładnie tak, jak się tego spodziewałam, czyli marnie ;]

Brakuje mi, oj brakuje... I elastyczności, i do perfekcyjnej techniki, ale! już niedługo, coraz bliżej ;)

Również tak, jak przypuszczałam, w dni pracowe to się jednak nie uda, zatem będę ćwiczyć co drugi dzień. To i tak przecież nieźle.

Jak tam Kotluna na dzień po? Pamiętam, że po pierwszych podejściach miewałam problemy z mobilnością hahhaha Teraz całkiem spoko, czuję tylko takie przyjemne zmęczenie materiału.

Pasek wagi

kawonanit napisał(a):

Moje pierwsze podejście po długiej przerwie wyglądało dokładnie tak, jak się tego spodziewałam, czyli marnie ;]

Brakuje mi, oj brakuje... I elastyczności, i do perfekcyjnej techniki, ale! już niedługo, coraz bliżej ;)

Również tak, jak przypuszczałam, w dni pracowe to się jednak nie uda, zatem będę ćwiczyć co drugi dzień. To i tak przecież nieźle.

Jak tam Kotluna na dzień po? Pamiętam, że po pierwszych podejściach miewałam problemy z mobilnością hahhaha Teraz całkiem spoko, czuję tylko takie przyjemne zmęczenie materiału.

u mnie spoko, czuję, że było ćwiczone, ale bardziej tak jak mówisz-to przyjemnie uczucie, nie coś takiego, że nie mogę chodzić. 😃

dodam, że oczywiście nie robiłam wszystkich ćwiczeń z taką ilością powtórzeń jak trzeba (najciężej z tymi na brzuch) i technika na pewno w wielu jeszcze kuleje, ale myślę, że z każdą kolejna godziną będzie coraz lepiej i będzie progres, więc zupełnie się tym nie przejmuje. 

dziś znów 10 minut z mel b na pośladki i później callan, nie mogę się doczekać :) 

Taak, technicznie to trzeba czasu. Początkowo przy "brzuszkach" zastanawiałam się jakim cudem one odrywają łopatki od podłogi ;D

Wszystko kwestia czasu ;)

Ale moment, gdy będę w stanie wszystko wykonać poprawnie z odpowiednią ilością powtórzeń, to będzie prawdziwy przełom!

Pasek wagi

Za mną już 2/10. Zrobiłam sobie pierwsze zdjęcia i po 10 h zrobię kolejne dla porównania czy faktycznie już po tym czasie widać jakieś efekty. 

Oprócz tego robię 10 minut na pośladki z mel b, zawsze lubiłam z nią ćwiczyć. I dorzuciłam jeszcze crunch cardio salsa korzystając z okazji, że chciało mi się dziś ćwiczyć :) 

Za jakiś czas jak troszkę polepszy się stan mojego kolana to dorzucę 30 day shred z jillian michaels- coś wspaniałego! 

Dziewczyny, ale to ćwiczycie z tego "pierwsze linka z chomikuj"?

Żebym dobrą rzecz zaczęła ćwiczyć. 

Film mam od dawien dawna, więc nie wiem, co się kryje pod pierwszym linkiem, ale jak masz tam panie w lykrach i tapirem to właśnie klasyk. Ale tak właściwie callanetics to callanetics, ćwiczenia mogą się nieznacznie różnić, ale robią robotę ;)

Wykrakałam i się przeziębiłam. Ćwiczenia odstawione na nie wiadomo ile :( Tzn do czasu, aż nos przestanie robić za kran pod wysokim ciśnieniem :/

Pasek wagi

Ja nie czaję tych ćwiczeń. Nie umiem ich zrobić. Nie wiem co ma się rozciągać a co być rozluźnione.

No i tempo mnie wykańcza. 

Chyba to jednak nie dla mnie.

hanca napisał(a):

Ja nie czaję tych ćwiczeń. Nie umiem ich zrobić. Nie wiem co ma się rozciągać a co być rozluźnione.

No i tempo mnie wykańcza. 

Chyba to jednak nie dla mnie.

nie przejmuj się tempem. Ja też nie robię wszystko w tempie i nie robię wszystkich powtórzeń, bo zwyczajnie nie jestem w stanie. Myślę, że najważniejszy jest progres, który będzie po każdej godzinie i nie poddawanie się. Wbrew pozorom ćwiczenia nie są łatwe, więc żeby je wykonać na pewno poprawnie trzeba trochę potrenować :) 

3/10 :) 

Jak sobie radzicie z brakiem drążka w domu?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.