Temat: Bieganie

Zaczęłam wreszcie biegać. Ale po zimie słabo z kondycją i na razie biegam niewiele. Dwa dni temu i wczoraj po 1km, dzić 2,4km. Dziś biegałam około 19 minut. Powiedzcie, czy takie bieganie ma sens? Chodzi mi o to, że dopiero po 39 minutach zaczynamy spalać tkankę tłuszczową, ale ja na razi nie dam rady więcej. I ogólni, nigdy chyba nie dam rady biegać około 30 minut
pewnie, że ma sens! spalasz mase kalorii ;) bieganie najlepsze! ja zaczynam od maja! :)
Pasek wagi
ma sens i to duży :)
Najważniejsze,że przynajmniej trochę biegasz :) To zawsze daje jakieś efekty :) Może mniejsze niż 30< bieganie, ale zawsze to coś jest :) mięśnie i kondycja się wyrabiają i przy okazji może parę kg zejdzie :)
z czasem bedziesz biec wiecej. a ja ci proponuje tak: bieg gdy juz nie mozesz to maszeruj :)
O tym nie pomyślałam. Dzięki dziewczyny za wsparcie :)
każdy ruch ma sens! :)
zaczelam biegac 4 miesiace temu i na poczatku bylo ciezko.... Ale po kilku tygodniach jest juz o wiele latwiej bo kondycja sie szybko poprawia Aby sie zmotywowac radze kupic dobre butki (biegam w nike air), sportowy stanik i ciuchy ktore przepuszczaja powietrze, co by sie za goraco nie zobilo. Jak masz juz sprzet to wybierz ladna trase, zlap butelke wody i.... w droge! Trzymam kciuki!  
Zwłaszcza stanik sportowy muszę mieć. Dziś obtarłam sobie biust do krwi :( maskara

Właśnie proponuje, aby był to taki szybki marsz, spalisz masę kalorii również z biegiem czasu tkankę tłuszczową, a w czasi marszu aż tak bardzo się od razu nie zmęczysz więc spokojnie wytrzymasz 30 min:))

Proponuje też w czasie takiego marszu słuchac ulubionej muzyki, aby czas szybciej minął, albo po prostu wziąć sobie kogoś do towarzystwa:)

co do stanika polecam shock absorber czwarty poziom - skakam i biegam w nim jak dzika koza a biuscik czuje sie zrelaksowany jakbym sie na plazy wylegiwala! 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.